Homilia na i piątek miesiąca – 4 czerwca 2021 roku.

Pochylając się na Słowem Pana rozważamy dziś fragment, w którym sam Jezus udowadnia w świątyni na podstawie fragmentu Pisma Św., że Mesjasz Syn Boży nie jest Synem Dawida. Choć pochodzi w prostej linii przez pokrewieństwo Józefa z jego rodu. «Sam Dawid mówi mocą Ducha Świętego:
„Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę Twoich nieprzyjaciół pod stopy Twoje”.
Sam Dawid nazywa Go Panem, jakże więc jest tylko jego synem?».

Jasno wynika z tego tekstu, że Mesjasz Syn Boży – czyli Jezus Chrystus  jest Panem Dawida – a nie jego synem, jak uważali niektórzy uczeni w Piśmie i faryzeusze. Ten fragment uświadamia nam, że skoro Jezus jest Panem Dawida, to tym samym jest On naszym Panem. Czy rzeczywiście Jezus jest naszym Panem? Czy przyjmujemy tę prawdę i kiedy możemy powiedzieć, że Jezus jest naszym Panem?
Przede wszystkim wówczas, gdy uznajemy Jego władzę, kiedy przestrzegamy Jego praw i powierzamy Mu siebie. Kiedy dzielimy z Nim nasze życie: gdy korzystamy z sakramentu pokuty przyjmujemy Komunię św. – jak dziś w I piątek miesiąca,  gdy spotykamy się z Nim na rozmowie – jak dziś w czasie Adoracji, kiedy po prostu ufamy Mu, a tym samym jesteśmy otwarci na drugiego człowieka i dajemy świadectwo o Nim. Jego panowanie oznacza przede wszystkim totalną miłość, On chce naszego dobra. Nieustannie jest z nami, zarówno w chwilach radosnych, jak i smutnych i zapamiętajmy to na zawsze: Jezus nigdy nie zostawia swoich braci i sióstr w trudnym położeniu.

Panie Jezu, dziękuję Ci, że jesteś moim Panem i zawsze jesteś przy mnie. Panie, pragnę otworzyć swoje serce Tobie, abyś mógł w nim zamieszkać i be reszty przebywać na zawsze. Amen.

Homilia na Boże Ciało – 3 czerwca 2021 r.

«Bierzcie, to jest Ciało moje».  «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. To czyńcie na moją pamiątkę”!
Eucharystia pośród Siedmiu Sakramentów, owoców męki, śmierci i zmartwychwstania  Jezusa Chrystusa jest Sercem Wspólnoty Kościoła. To tutaj pozwalamy się Bogu miłować to tutaj uczymy się na nowo wciąż być przyjmowanymi przez Jego Miłość i Miłosierdzie. Eucharystia to sakrament miłości, sakrament Boga z nami. Trwanie w Chrystusie, przyjmowanie Jego największego daru jaki nam pozostawił jest warunkiem,  przedłużania Jego miłości i miłosierdzia w świecie, który obecnie przeżywa wielki kryzys wartości – a zwłaszcza miłości. Popatrzmy na historię ustanowienia dzisiejszego święta.
Inspiracją do ustanowienia tej uroczystości był niezwykły cud, który miał miejsce – w Bolsenie, niedaleko Rzymu w 1263 roku. W trakcie sprawowania Eucharystii, po przełamaniu Hostii zaczęła z niej kapać Krew. Był to znak, który otrzymał kapłan odprawiający Mszę Świętą, gdyż zwątpił, że pod postacią chleba kryje się Ciało Chrystusa. Cud uświadomił wątpiącemu kapłanowi, że Jezus jest obecny w Eucharystii nie jako rzecz czy przedmiot ale jako Osoba. Poruszony tym zdarzeniem, papież Urban IV wprowadził w 1264 roku święto Bożego Ciała w Rzymie, jako przebłaganie i zadośćuczynienie za znieważanie Najświętszego Sakramentu i odstępstwa od wiary świętej oraz upamiętnienie ustanowienia Eucharystii. Ostatecznie papież Jan XXII wprowadził  to święto w całym Kościele w pierwszej połowie XIV wieku.
Czego nas uczy przeżywana dzisiaj uroczystość Bożego Ciała? Przede wszystkim uświadamia nam, że obecność Jezusa Chrystusa w sakramencie Eucharystii jest obecnością REALNĄ – RZECZYWISTĄ!
Boski Zbawiciel żywy i prawdziwy jest obecny w Najśw. Sakramencie pod postaciami chleba i wina, wypełniając tym samym swoją obietnicę, którą przekazał przed Wniebowstąpieniem swoim uczniom: „Oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata!” Jego żywa obecność ma nas mobilizować do postawy wierności Jemu, do właściwego patrzenia na cała rzeczywistość i na cały świat i do przemieniania swego serca i życia.
Dlatego sam Chrystus powiedział w widzeniu św. Augustynowi: „Nie będziesz mnie przyjmował jak pokarm cielesny, ale to ty będziesz przemieniał się we Mnie”. I tak się dzieje. Jezus jednoczy się z nami, przemienia nas w siebie, kiedy adorujmy Go w Najświętszym Sakramencie i przyjmujemy w Komunii Świętej. Św. Jan Maria Vianney każdego dnia stawał przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie. To było dla niego siłą. Dla św. Jana Pawła II codzienna adoracja była punktem wyjścia do podejmowania wielu ważnych spraw i decyzji. Święta Matka Teresa z Kalkuty adorowała Pana Jezusa, zanim wyszła na ulice, by pochylać się nad biednymi. A jakie miejsce zajmuje Pan Jezus Chrystus w moim, w twoim, w naszym życiu? Ile czasu Mu poświęcam w ciągu całego dnia, w ciągu tygodnia, w ciągu miesiąca? Czy chętnie nawiedzam  kościół i adoruję Najświętszy Sakrament? Czy po prostu mam czas dla Boga, tak jak On ma czas dla mnie – każdego dnia i o każdej porze!
Dziś wielu ludzi wierzących przeżywa poważny kryzys wiary. Widzimy,  jak dokonuje się niejako na naszych oczach częste zaniedbanie Eucharystii, Adoracji, obojętność religijna na żywą obecność Jezusa w Komunii Św., lekceważący sposób podejścia do Mszy Św., profanacje kościołów, kaplic, profanacje Najśw. Sakramentu, organizowanie imprez i zajęć, które są przeszkodą uczestniczeniu w Ofierze Jezusa i brak z naszej strony reakcji, obrony tego co święte – to jest niestety  przejaw braku miłości do Jezusa. Dlatego taki dzień, jak dzisiejszy jest okazją do ekspiacji – czyli wynagradzania Bogu za grzechy i zaniedbania,  do obudzenia wdzięczności za Jego Wielką Miłość i obecność pośród nas, to ożywienie naszej wrażliwości wobec Eucharystii, poprzez częste przystępowanie do Komunii Św., poprzez praktykę I piątków miesiąca szczególnie u dzieci, młodzieży i starszych oraz odnowienie trwającej praktyki Adoracji Najśw. Sakramentu – Godziny Świętej w naszych wspólnotach parafialnych /już w piątek będzie możliwość uczestniczenia w Adoracji w naszej świątyni/.
Kiedy otworzymy się na dar Ciała i Krwi Chrystusa, to wtedy nie zagubimy się w  naszym życiu.
Tradycja organizowania w tym dniu procesji do czterech ołtarzy, przy których odczytywano fragmenty Ewangelii i udzielano wiernym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. jest późniejsza niż samo święto. Zapoczątkowano ją w XIII w. w Kolonii, a już w XV wieku procesje urządzano w Europie, w tym w Polsce.
Wielki czciciel Najśw. Sakramentu – Św. Jan Paweł II, mobilizował i wzywał nas wierzących do tego, abyśmy pielęgnowali tradycję procesji Bożego Ciała w naszej Ojczyźnie i naszych parafiach. Mówił: „Starajmy się tak uczestniczyć w kulcie publicznym Bożego Ciała, aby tajemnica Chrystusa jeszcze głębiej przeniknęła całe nasze życie”.

Homilia na VI Niedzielę Wielkanocną

„Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości”
Dziś pochyleni nad Słowem Pana zostajemy przez Niego zaproszeni do  ewangelicznej szkoły miłości. Pan Jezus nazywa nas swoimi przyjaciółmi. Warunek jest jeden – jeśli spełniamy Jego zalecenia. Najważniejsze z nich mówi, abyśmy miłowali się tak, jak Jezus nas umiłował. A Jezus nas umiłował aż po śmierć. Umarł, abyśmy mogli żyć. Nie każdy z nas musi umierać za bliźniego. Wystarczy, że ofiarujemy drugiej osobie cząstkę siebie, np. czas poświęcony chorej sąsiadce, zrobienie zakupów, rozmowę z człowiekiem samotnym, wsparcie finansowe osoby potrzebującej, rezygnację z chwilowych przyjemności. Niby proste, a jednak trudne, bo my najbardziej kochamy samych siebie, dlatego Jezus mówi, że mamy miłować bliźniego jak siebie samego.
Bo nasza miłość powinna być zawsze bezinteresowna. To jest właśnie szkoła ewangelicznej miłości Jezusa. Taka miłość jest nam najbardziej potrzebna.
„To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”.
W październiku 2020 roku ukazał się w „Gazecie Olsztyńskiej” dramatyczny artykuł o pewnej 92-letniej kobiecie, która zmarła w samotności i nie miał ją kto pochować. Jeden z sąsiadów, który od czasu do czasu robił staruszce zakupy był zaniepokojony faktem, że od kilku dni jej nie widział. Wezwał policję, która poprosiła o pomoc strażaków. Gdy weszli przez okno do jej mieszkania, okazało się że staruszka od dwóch dni nie żyje. Ceremonię zorganizowano na koszt miasta, po 11 dniach od jej zgonu, bo przez ten czas pracownicy MOPS-u  bezskutecznie szukali  jej krewnych, którzy mogliby się zając organizacją pogrzebu, choć zmarła posiadała dalszą rodzinę. Na ceremonii pogrzebowej był tylko kapłan i pracownicy firmy pogrzebowej. Niestety takich przypadków jest dziś coraz więcej –  i to nie tylko z powodu koronawirusa, ale z powodu zupełnie innej pandemii, która zalewa świat, a którą jest kompletny brak empatii, zainteresowania bliźnim – zupełna znieczulica i zobojętnienie.
„Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał”.
Nam się stale wydaje, że to my wybieramy w życiu Jezusa, że my decydujemy; ale tak naprawdę to Bóg pierwszy nas wybrał i zachęcił nas, abyśmy z kolei my mogli Go wybrać w pełnej wolności. Wybrał nas i wyznaczył, abyśmy przynosili owoc. I tak się stanie, nawet jeśli tych owoców jeszcze nie widzimy, bo Jego słowo jest prawdą.
Czy potrafimy przyjąć ten dar i odpowiedzieć na niego? On przez swoją miłość przekazał nam wszystko, całą głębię.
„Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję”.
W jednym ze szpitali leżał chory marynarz.
Był niewierzący. Odwiedzała go młoda dziewczyna – wolontariuszka, która wraz z innymi osobami opiekowała się chorymi na terenie parafii, gdzie ów szpital się znajdował. Po kilku odwiedzinach chory spostrzegł, że jest dobra, miła i pobożna. Pewnego dnia zapytał ją: „Właściwie, co ty masz za to, że tutaj przychodzisz?”. Odpowiedziała, że nic, że robi to bezinteresownie. Postawił jej następne pytanie: A dla kogo ty to robisz?”. „Ja?! Dla Jezusa Chrystusa, który mnie kocha, ale pana także” odpowiedziała. Marynarz zmieszał się, bo zaskoczyła go taka odpowiedź. Dziewczyna odwiedziła go jeszcze kilka razy. Kiedy chory powrócił do zdrowia i opuszczał szpital, kupił piękne róże i chciał jej podziękować za opiekę. Kiedy ona nie chciała przyjąć, marynarz stanowczo nalegał, w końcu powiedział: „To w takim razie zanieś te róże twojemu Chrystusowi”.
Czym jest chrześcijańska miłość bliźniego? Co to znaczy kochać? Kochać,  to znaczy troszczyć się o dobro drugiego człowieka – nawet wtedy, gdy pomoc drugiemu człowiekowi wiąże się  z problemami i trudnymi przeżyciami. Dziś niestety wychowuje się w wielu rodzinach małych egoistów, wokół których ma kręcić się cały świat – nie można nauczyć młodego człowieka, prawdziwej odpowiedzialności za siebie i innych, jeśli nie będzie się od niego wymagało ofiarności, wyrzeczeń, gotowości do poświęcenia i ofiary – czyli autentycznej miłości. Powtarzanie: „my mieliśmy trudne dzieciństwo, niechże oni mają lepiej i łatwiej na starcie” – do niczego dobrego nie doprowadzi, bo już od samego początku uczy szukania drogi na skróty, łatwizny, uciekania od odpowiedzialności za czyny. Kiedy przyjdą prawdziwe egzaminy życiowe, prawdziwe problemy i trudności, to ci którym ułatwiano start bardzo szybko się załamią i stracą energię do działania.
Panie Jezu, proszę Cię, bym zawsze trwał w Twojej miłości, chcę być Twoim przyjacielem. Amen.

Homilia na V Niedzielę Wielkanocną

„Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami”.
Pochyleni nad Słowem Pana słyszymy dziś przepiękną przypowieść o krzewie winnym. Uprawa winorośli była obok pasterstwa i rybołówstwa najczęściej wykonywaną pracą w ziemi palestyńskiej. Winorośl jest uprawiana do dziś pośród wielu odmian na całym świecie. Z jagód tzw. moszczu winnego wytwarza się przede wszystkim wino, poza tym wykorzystuje się je do bezpośredniego spożycia do wyrobu soków, dżemów, kwasu winowego i octu winnego /także suszone jako rodzynki/. Natomiast z nasion tłoczony jest olej.
Pan Jezus chętnie odwołuje się do tego obrazu. Pokazuje nam wszystkim, jak ważna jest zależność między krzewem winnym zakorzenionym w ziemi, a gałązkami zwanymi latoroślami, które wydają owoce. Rysuje się tajemnica jedności – czyli ścisłe zjednoczenie Jezusa ze swymi uczniami. Kluczem tej tajemnicy jedności jest tzw. trwanie w Jezusie.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić”.
Kiedy jesteśmy mocno zjednoczeni z Panem Jezusem- kiedy się modlimy, kiedy przychodzimy na Mszę Św., przystępujemy przynajmniej raz w miesiącu do spowiedzi i do Komunii Św. z racji I piątków miesiąca, kiedy czytamy i słuchamy Słowa Bożego, rozważając je, kiedy uczestniczymy w nabożeństwach – takich jak: różaniec czy nabożeństwa majowe, wtedy jesteśmy mocno wszczepieni w Jezusa – winny krzew, wtedy jesteśmy latoroślami, które przynoszą owoce. A jeśli tego nie czynimy, przypominamy latorośle, które nie czerpią soków z krzewu, są uschnięte i nadają się do wycięcia i spalenia w piecu.
„Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie”.
Kochane Dzieci! Za chwilę przystąpicie do I Komunii Św. Przyjmijcie Tego, który jest Najważniejszym Gościem, bo to Pan Jezus po raz pierwszy zagości w  waszych sercach; ale jest także naszym Gospodarzem – bo to On zastawia dla nas najwspanialsze przyjęcie – Ucztę Eucharystyczną. Cieszcie się z każdej możliwości spotkania z Nim,  niech nigdy nie zabraknie wam czasu, bo każdy moment na spotkanie z Jezusem jest dobry – On 24 godziny na dobę ma dla nas czas.
„Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni”.
Mała  Basia dowiedziała się, że jej dziadek jest bardzo chory, kiedyś wieczorem usłyszała kłótnię rodziców, a potem od starszej siostry dowiedziała się, że tato nadużywa alkoholu, i mama rodzice chce się z nim rozwieść. Zuzia  usłyszała od pani katechetki na religii, że jeśli dzieci będą się gorąco modliły w pewnej intencji i ofiarują swoje wyrzeczenia oraz modlitwę, to pan Jezus wysłucha ich próśb. Dlatego modliła się gorąco i prosiła: Panie Jezu! Ty jesteś moim najlepszym przyjacielem. Pragnę ci obiecać, że dotrzymam obietnicy abstynencji do 18 roku życia, że będę przystępować  do spowiedzi i  Komunii Św. co miesiąc, żeby tato przestał pić a rodzice się nie rozwiedli i żeby mój dziadzio odzyskał zdrowie. Ofiaruję ci  także post od mięsa w każdy piątek w tej intencji. I kiedy przyszedł dzień I Komunii Św. największą radością było to, że jej dziadek powrócił ze szpitala po radioterapii zdrowy i w pełni sił,  a tato od kilku miesięcy przestał pić, zaczął chodzić na terapię, mama nie myślała o rozwodzie, a w domu zapanował spokój. Basia po Komunii Św. podziękowała Panu Jezusowi za to, że wysłuchał jej prośby. My też możemy wyprosić łaski w tak wspaniałym i uroczystym dniu. Nie chcemy być sami. Dlatego Pan Jezus oznajmia nam, że nie jesteśmy sami, a On daje nam siłę, oparcie i poczucie bezpieczeństwa.
Kochani Rodzice! To jest wielka radość i satysfakcja także dla Was, bo oto Wasze Dzieci, przygotowujące się przez szereg spotkań formacyjnych dziś po raz pierwszy przystąpią do Stołu Eucharystii. Mieliście w ich przygotowaniach swój aktywny udział, dlatego nie zapominajcie, że w dalszym ciągu powinniście towarzyszyć tym dzieciom na drodze odważnego wyznawania wiary; bądźcie świadkami i dawajcie przykład, jak dochować wierności Panu Jezusowi przez cale życie.
Panie Jezu, pragnę być zakorzeniony w Tobie jak latorośl w winnym krzewie. Proszę Cię, bądź zawsze ze mną. Nie zostawiaj mnie nigdy samego. Tobie powierzam siebie, moją rodzinę i wszystkie sprawy. Panie pomagaj mi nieustannie, aby zawsze był Tobie wierny i nigdy nie zapomniał o Twoich Przykazaniach. Niech Twoje Słowo i Twoje Ciało będą moim najlepszym pokarmem, dzięki któremu osiągnę zbawienie. Amen.

Uroczystość Bożego Ciała w Nozdrzcu

3 czerwca br. obchodziliśmy w całym Kościele Uroczystość Najśw. Ciała i Krwi Pańskiej  – Boże Ciało. W naszej parafii Msze Św. były odprawiane o godz. 8.00 i 10.00. Mszy Św. o godz. 10.00 przewodniczył ks. prałat Adam Pietrucha – emerytowany proboszcz parafii Borek Stary, a homilię wygłosił  ks. proboszcz Janusz Marszałek. W homilii podkreślił znaczenie kultu Eucharystii i zachęcił do większej pobożności i gorliwości Eucharystycznej w parafii. Po Mszy Św. odbyła się procesja do czterech ołtarzy:
I ołtarz /koło plebanii/ –  przygotowała Akcja Katolicka;
II ołtarz /na placu kościelnym/ – przygotował Domowy Kościół;
III ołtarz –  /na placu kościelnym/ – przygotowali druhowie strażacy OSP Nozdrzec;
IV ołtarz – /przy krzyżu misyjnym/ – przygotowały Róże Różańcowe i Róże 7 Boleści MB.
Bardzo dziękuję przedstawicielom Akcji Katolickiej, Domowego Kościoła,  strażaków OSP Nozdrzec i Róż Różańcowych oraz wszystkim wolontariuszom i dobroczyńcom za pomoc w przygotowaniu i dekoracji ołtarzy na procesję, za zakupienie kwiatów do ołtarza, za wykoszenie trawy oraz za porządkowanie placu przy kościele i plebanii. Przeżyliśmy wspólnie naprawdę piękną uroczystość. Dlatego z całego serca składam wszystkim uczestniczącym w liturgii i pomagającym w przygotowaniu tego wydarzenia. Serdeczne Bóg zapłać!

Homilia na środę, 2 czerwca 2021

Pochyleni nad Żywym Słowem Pana natrafiamy dziś na dość ciekawy dialog Jezusa z saduceuszami – czyli osobami, którzy nie wierzą w prawdę o zmartwychwstaniu.

«Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat pojmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu». Jezus tłumaczy i uświadamia saduceuszom że Pan Bóg jest Bogiem żywych., ale życie po śmierci na ziemi zupełnie inaczej wygląda niż sobie wyobrażamy: „Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie”. Nie można mówić i rzeczywistości nieba, skoro nikt z żyjących realnie na ziemi tam nie był to jest perspektywa przyszłości.

Rzeczywiście – istotą naszego życia jest prawda o zmartwychwstaniu i życiu wiecznym. Ona nadaje głębię naszej wierze, sens naszemu życiu i prawdziwy porządek w naszej wspólnocie.  Jako  chrześcijanie, powinniśmy być szczęśliwi, bo przed nami jest realna perspektywa, którą obiecał nam Pan Jezus – życie wieczne. Problem polega na tym, że jako ludzie jesteśmy tak bardzo przywiązani do obecnego życia i tak sobie wyobrażamy, a może tak podświadomie chcemy – to jest nasze pobożne życzenie, aby to  życie w wieczności było takie samo, jak tu na ziemi. Może trochę jesteśmy podobni do tych saduceuszów z dzisiejszej Ewangelii, którzy idąc tą drogą myślenia szukają przysłowiowej dziury w całym, zamiast po prostu zaufać Bogu. Często mówimy, że diabeł tkwi w szczegółach – te drobiazgi naszego życia powodują, że ludzie się spierają o rzeczy błahe, i wtedy tak trudno zrozumieć, uwierzyć drugiemu człowiekowi – a co za tym idzie samemu Bogu.
Tymczasem powinniśmy bardziej skoncentrować się nad tym i zadbać o to, abyśmy byli  zbawieni; abyśmy po naszej śmierci dostąpili największego szczęścia, jakim jest przebywanie z Bogiem w wiecznej Miłości. A tą jedyną rzeczywistością dla nas wierzących powinno być niebo. Dlatego nie zastanawiajmy się nad tym jak wygląda niebo, kogo tam spotkamy, a kogo nie, jak będziemy tam mieszkać – tylko bardziej skupmy się nad tym, co jeszcze muszę zrobić i jak zapracować tu na ziemi na  niebo, jak modlitwą, dobrymi uczynkami i życiem uczciwym pomóc sobie i innym aby stać się mieszkańcami tej krainy wiecznej szczęśliwości.
Panie Jezu, dziękuję Ci za dar zmartwychwstania i życia. Dziękuję Ci także za dar i perspektywę wieczności, która przygotowałeś dla mnie. Spraw, abym swoim postępowaniem i zachowaniem na ziemi umacniał wiarę w spotkanie z Tobą w niebie, gdzie Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – 30 maja 2021

1. Dziś Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – oficjalne kończy się okres Komunii Św. Wielkanocnej, a składka przeznaczona jest na potrzeby naszej parafii.

2. Modlitwę różańcową prowadzi dziś Róża MB Fatimskiej, a za tydzień Akcja Katolicka.

3. Msze Św. w tym tygodniu będą: poniedziałek, wtorek, środa i piątek o godz. 18.00, w czwartek porządek świąteczny, w sobotę o godz. 8.00 /o 15.00 liturgia ślubna/.

4. W poniedziałek zakończenie nabożeństw majowych. Od wtorku rozpoczynają się nabożeństwa czerwcowe ku czci Najśw. Serca Pana Jezusa. Każdego dnia będzie śpiewana Litania 10 min. przede Mszą Św. a po Komunii odmawiamy Akt Poświęcenia Sercu Jezusowemu. Od środy, 2 czerwca br. rozpoczynamy Nowennę przygotowującą do uroczystości ponowienia tego aktu zawierzenia. w Krakowie.

5. We wtorek Koronkę do Siedmiu Boleści MB prowadzi Róża III, a w środę zapraszamy na Nowennę do MB Nieustającej Pomocy.

6. W tygodniu, w liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 31 maja br. – Święto Nawiedzenia NMP;
– we wtorek, 1 czerwca br. – Św. Justyna, męczennika – obchodzimy Dzień Dziecka;
– w czwartek, 3 czerwca br. – Uroczystość Najśw. Ciała i Krwi Pańskiej;
– w sobotę, 5 czerwca br. – Św. Bonifacego, bpa i męczennika.
Wszystkim jubilatom i solenizantom tygodnia składam najserdeczniejsze życzenia.

7. W czwartek, 3 czerwca br. obchodzimy Uroczystość Najśw. Ciała i Krwi Pańskiej – Boże Ciało. Msze Św. będą o godz. 8.00 i 10.00, a po niej procesja do czterech ołtarzy wokół kościoła. Po południu nie ma Mszy Św. Ołtarze będą przy plebanii i kościele:
I ołtarz /koło plebanii/ – przygotowuje Akcja Katolicka;
II ołtarz /nagrobek przy kościele/ – przygotowuje Domowy Kościół.
III ołtarz /na placu kościelnym/ – przygotowują druhowie strażacy OSP Nozdrzec;
IV ołtarz /przy krzyżu misyjnym/ – przygotowują Róże Różańcowe.
Jak zawsze bardzo proszę i liczę na waszą pomoc w wystroju i przygotowaniu dekoracji i ołtarzy.

8. W tym tygodniu przypada I czwartek i I piątek miesiąca. Spowiedź chorych w I piątek miesiąca od godz. 9.00, od godz. 17.00 Adoracja Najśw. Sakramentu i możliwość spowiedzi.

9. W piątek po Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, tj. 4 czerwca 2021 r., na terenie Archidiecezji Przemyskiej, nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Dyspensy udzielił Metropolita Przemyski, abp Adam Szal, który jednocześnie zobowiązuje korzystających z dyspensy do złożenia ofiary na misje lub inny cel duszpastersko-charytatywny.

10. Dziękujemy osobom, które posprzątały nasza świątynię: Anna Kurzydło, Henryk Malawski, Janina Burzyńska, Barbara Nowosielska, Jan Łach, Ewa Sawczak; dziękujemy rodzinie państwa Sawczaków za wykoszenie trawy wokół kościoła. Bóg zapłać!
O posprzątanie świątyni prosimy: Stanisław Tarnawski., Dorota Niemiec, Lesława Malawska, Dorota Tarnawska, Halina Baluch.
Dziękuje panom: Grzegorzowi i Adamowi Baranom, Leszkowi Kurzydło, Dariuszowi Sawczakowi i Arturowi Chromiakowi za sprzątanie i porządkowanie po wycince drzew przy cmentarzu. Bóg zapłać!

11. Ofiary na potrzeby kościoła złożyli:
– Kazimiera GÓRNIAK – 300 zł;
– Maria SOCHA – 300 zł;
– Michał NIEMIEC – 200 zł;
– Maria GĄSECKA – 200 zł;
– Andrzej TOCZEK – 300 zł;
– Zofia KOCIUBA – 200 zł;
– Stanisław GUZIK – 200 zł;
– Aleksander GIERULA – 200 zł. Bóg zapłać!

12. Spotkania formacyjne w tym tygodniu:
– w poniedziałek – spotkanie Domowego Kościoła;
– w piątek – spotkanie Wspólnoty AA.

13. Za tydzień I niedziela miesiąca – Niedziela Adoracyjna. Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie.

14. We wtorek uroczystości pogrzebowe za +Zofię Ryba. Początek o godz. 14.30 Różaniec, a po niej Msza Św. i odprowadzenie na cmentarz.

15. Zapowiedzi:
Krzysztof KURZYDŁO – syn Mariana i Anny Potoczny, ur. w Sanoku, zam. Nozdrzcu i Agnieszka TRAWKA – córka Janusza i Anny z d. Lenczyk, ur. w Nozdrzcu, zam. w Nozdrzcu – Zapowiedź I. Ktokolwiek wiedziałby o przeszkodach związanych z zawarciem związku małżeńskiego, proszony jest o zgłoszenie ich do kancelarii parafialnej.