Poświęcenie i rozdanie różańców

W niedzielne popołudnie, 3 października br., o godz. 15.15 rozpoczął się uroczysty obrzęd poświęcenia i rozdania różańców dla dzieci kl. III, przygotowujących się do I Komunii Św. Ks. proboszcz  najpierw wyjaśnił znaczenie modlitwy różańcowej, a następnie zachęcił dzieci i ich rodziców do uczestnictwa w nabożeństwach różańcowych w kościele przez cały miesiąc. O godz. 15.30 rozpoczęła się modlitwa różańcowa, w czasie której dzieci kl. III modliły się w intencji swoich najbliższych o dobre przygotowanie do I Komunii Św. oraz indywidualnie prowadziły dwa dziesiątki różańca. Następnie dzieci wraz z rodzicami uczestniczyły we mszy Św. o godz. 16.00, w czasie której w Liturgii Słowa posługiwali przedstawiciele rodziców. Dziękujemy za dar wspólnotowej modlitwy, polecając dzieci i rodziców na drodze przygotowania do spotkania z Panem Jezusem w dniu Komunii Św.

Przyjęcie nowych ministrantów

W niedzielę, 3 października 2021 roku, w kościele parafialnym pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Nozdrzcu, na Mszy Św. o godz. 11.00 przeżywaliśmy uroczyste przyjęcie do grona Liturgicznej Służby Ołtarza trzech nowych kandydatów na ministrantów. W gronie kandydatów znaleźli się uczniowie kl. II SP w Nozdrzcu: Mateusz CUPAK, Kacper WASIEŃCZAK I Szymon SIRY. Mszy Św. przewodniczył ks. proboszcz Janusz Marszałek, który po Ewangelii wprowadzonym przed ołtarz kandydatom poświęcił komeżki a następnie odmówił modlitwę przyjęcia i błogosławieństwa nowych ministrantów do grona posługujących przy Chrystusowym Ołtarzu. Polecamy nowych ministrantów Bożej opiece i prosimy o to, aby jak najlepiej i najwierniej pełnili posługę w czasie liturgii w naszej świątyni.

XXVII Niedziela zwykła – 3 października 2021

  1. Dziś, I niedziela miesiąca – Niedziela Adoracyjna. Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie. Dzisiejsza składka przeznaczona jest na WSD w Przemyślu.
  2. Na sumie będzie oficjalne wprowadzenie nowych kandydatów na ministrantów do posługi służenia przy Ołtarzu Pańskim, a po południu o 15.15 będzie poświęcenie i rozdanie różańców dzieciom kl. III przygotowującym się do I Komunii Św., a później modlitwa różańcowa i Msza Św. Zapraszam dzieci, ich rodziców i najbliższe rodziny do wspólnego uczestnictwa.
  3. Dziś w naszym dekanacie odpust w Dynowie ku czci MB Różańcowej, początek o 11.00.
  4. Rozpoczęliśmy Październik – miesiąc poświęcony Matce Najśw. Każdego dnia o 17.00 będzie wystawienie Najśw. Sakramentu, modlitwa różańcowa, czytanka i błogosławieństwo na zakończenie, a następnie Msza Św. Zapraszam do pełnego uczestnictwa w nabożeństwach różańcowych, dzieci /zwłaszcza komunijne/, młodzież /zwłaszcza kandydatów do bierzmowania/ oraz rodziców, wychowawców i starszych.
  5. W sobotę Msza Św. o 8.00, a po niej modlitwa różańcowa, a w każdą niedzielę modlitwa różańcowa o godz. 15.30, a po niej Msza Św. o godz. 16.00.
  6. Modlitwę Różańcową w przed sumą prowadzi Domowy Kościół, a za tydzień Róża MB Różańcowej.
  7. We wtorek Koronkę do 7 Boleści Matki Bożej prowadzi Roża I, a w środę zapraszamy na Nowennę do MB Nieustającej Pomocy.
  8. W tym tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
    – w poniedziałek, 4 października br. – wspomnienie Św. Franciszka z Asyżu, diakona, założyciela Zakonu Franciszkanów, patrona ekologów i miłośników przyrody;
    – we wtorek, 5 października br. – wspomnienie Św. Faustyny Kowalskiej, zakonnicy, Apostołki Bożego Miłosierdzia;
    – w czwartek, 7 października br. – wspomnienie MB Różańcowej.
    Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia życzymy Bożego błogosławieństwa na każdy dzień.
  9. Dziękujemy osobom które sprzątały kościół: Halina Rachwalska, Katarzyna Kij, Danuta Toczek, Kamil Sowa, Michał Czapla. /dziękujemy za solidne posprzątanie w kościele, za wykoszenie trawy przy kościele, za zrobienie porządków na placu kościelnym/.
    O posprzątanie kościoła w najbliższym tygodniu prosimy: Franciszka Tarnawska, Justyna Kijowska, Magdalena Niemiec, Jadwiga Skiba, Dorota Maszczak. Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom za ofiarowane dla potrzeb kościoła kwiaty, dziękuję też pani zakrystiance za wystrój i dekorację kościoła na miesiąc październik. Serdeczne Bóg zapłać!
  10. Dziękuję kapłanom: Danielowi – wikariuszowi z parafii Golcowa, ks. prałatowi Adamowi z Borówek i ojcu Mieczysławowi – naszemu rodakowi  za pomoc duszpasterską i zastępstwo w czasie mojej posługi rekolekcyjno-misyjnej w parafii Golcowa, w ubiegłym tygodniu. Bóg zapłać!
  11. Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli:
    – ofiara anonimowa – 150 zł;
    – Andrzej BARAN – 500 zł;
    – Jan CUPAK – 200 zł;
    – Tadeusz CUPAK – 200 zł;
    – Krystyna SERAFIN – 200 zł. Bóg zapłać!
  12. Składka z ostatniej niedzieli miesiąca wyniosła 2275 zł. Bóg zapłać!
  13. Zapowiedzi:
    – Łukasz Jakub GURDYKA – syn Wiesława i Krystyny z d. Domin, ur. w Rzeszowie, zam. w Harcie i Natalia Anna HADAM – córka Romana i Marii z d. Tarnawskiej ; ur. w Rzeszowie, zam. w Nozdrzcu – Zapowiedź I. Ktokolwiek wiedziałby o przeszkodach związanych z zawarciem związku małżeńskiego, proszony jest o zgłoszenie do kancelarii parafialnej.
  14. Spotkania formacyjne w tym tygodniu:
    – w środę, po Mszy Św. – spotkanie ministrantów /gdyby byli chętni ze starszych klas – to zapraszamy/;
    – w piątek, po Mszy Św. – spotkanie Wspólnoty AA;
    – w sobotę, godz.9.00 – spotkanie scholi parafialnej /zaprasza Siostra Oktawia/
     Zachęcamy dziewczynki z młodszych i starszych klas do posługi  śpiewu w naszej parafii.

XXVI Niedziela zwykła – 26 września 2021

  1. Dzisiejsza składka przeznaczona jest na potrzeby naszej parafii.
  2. W tym tygodniu Msze Święte będą odprawiane: od poniedziałku do czwartku o 18.00, od piątku zmiana godziny nabożeństw na godz. 17.00,  w sobotę  o godz. 8.00.
  3. Modlitwę Różańcową w przed sumą prowadzi Róża NMP z Lourdes, a za tydzień Domowy Kościół.
  4. We wtorek Koronkę do 7 Boleści Matki Bożej prowadzi Róża IV, a w środę zapraszamy na Nowennę do MB Nieustającej Pomocy.
  5. W tym tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
    – w poniedziałek, 27 września br. – wspomnienie Św. Wincentego a Paulo, kapłana, założyciela Zgromadzenia Księży Misjonarzy i Sióstr Miłosierdzia;
    – we wtorek, 28 września br. – wspomnienie Św. Wacława, króla czeskiego i męczennika;
    – w środę, 29 września br. – Święto Św. Archaniołów, Michała Gabriela i Rafała /odpust w Pawłokomie – parafia Dylągowa, godz. 11.00/;
    – w czwartek,  30 września br. – wspomnienie Św. Hieronima, kapłana i doktora Kościoła;
    – w piątek, 1 października br. – wspomnienie Św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy i doktora Kościoła;
    – w sobotę, 2 października br. – wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów.
    Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia życzymy Bożego błogosławieństwa na każdy dzień.
  6. W piątek, 1 października br. rozpoczyna się październik – miesiąc poświęcony Matce Najśw. i modlitwie różańcowej. Każdego dnia o 17.00 będzie wystawienie Najśw. Sakramentu, modlitwa różańcowa, czytanka i błogosławieństwo na zakończenie, a następnie Msza Św. Zapraszam do pełnego uczestnictwa w nabożeństwach różańcowych, dzieci /zwłaszcza komunijne/,  młodzież /zwłaszcza kandydatów do bierzmowania/ oraz rodziców, wychowawców i starszych.
  7. W tym tygodniu przypada I piątek i sobota miesiąca. Spowiedź chorych w I piątek miesiąca będzie od 9.00, po południu Adoracja Najśw. Sakramentu od godz. 16.00, od 16.00 możliwość spowiedzi /przypominam o spowiedzi I piątkowej dzieci i młodzieży – kandydatów do bierzmowania/.
  8. Dziękujemy osobom które sprzątały kościół: Krystyna Kita, Ewelina Pytlowana, Dorota Pomykała, Janina Milczanowska, Barbara Szpiech.
  9. Rozpoczęły się prace remontowo-konserwatorskie związane z wymianą dachu. Bardzo proszę o modlitwę w intencji prac: o dobrą pogodę dla oraz o bezpieczeństwo dla pracowników, modlimy się także o potrzebne środki finansowe na cele remontowe naszych prac.
  10. Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli:
    – Józef BARAN – 200 zł;
    – Maria, Marek DŻUŁA – 200 zł;
    – Maria, Jacek GRATKOWSKI – 300 zł;
    – Stanisław KURZYDŁO – 300 zł;
    – Leszek ŁACH – 300 zł;
    – Kazimierz TRZCIAŃSKI – 200 zł;
    – Józef SĘKOWSKI – 200 zł. Bóg zapłać!
  11. Za tydzień, 3 października br. przypada I niedziela miesiąca – Niedziela Adoracyjna. Na sumie będzie oficjalne wprowadzenie nowych kandydatów na ministrantów do posługi służenia przy Ołtarzu Pańskim. Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie.
  12. Po południu, o 15.15 będzie poświęcenie i rozdanie różańców dzieciom kl. III przygotowującym się do I Komunii Św., a później modlitwa różańcowa i Msza Św. Zapraszam dzieci kl. Iii oraz ich rodziców i najbliższe rodziny do wspólnego uczestnictwa.
  13. W naszym dekanacie, z racji zbliżającego się wspomnienia MB Różańcowej – tradycyjnie w I niedzielę miesiąca, 3 października br. odbędzie się odpust w Dynowie, początek sumy odpustowej o 11.00.
  14. Spotkania w tym tygodniu:
    – w piątek, godz. 19.00 –spotkanie Wspólnoty AA;
    – w sobotę, godz. 10.00 – spotkanie scholi parafialnej  /zaprasza Siostra Oktawia – zachęcamy dziewczynki z młodszych i starszych klas do posługi  śpiewu w naszej parafii/.

Orędzie Ojca Świętego na 107. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy

 „Ku stale rosnącemu «my»”

Drodzy Bracia i Siostry!

W Encyklice Fratelli tutti wyraziłem troskę i pragnienie, które wciąż zajmują ważne miejsce w moim sercu: „Po zakończeniu kryzysu zdrowotnego najgorszą reakcją byłoby popadnięcie jeszcze bardziej w gorączkę konsumpcjonizmu i w nowe formy postaw samozachowawczego egoizmu. Daj Boże, aby w końcu nie było już innych», a tylko «my»” (n. 35).

Z tego powodu postanowiłem poświęcić orędzie na 107. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy tematowi: „Ku stale rosnącemu «my»”, pragnąc w ten sposób wskazać jasną perspektywę dla naszej wspólnej podróży w tym świecie.

Dzieje „nas”

Perspektywa ta jest obecna w samym stwórczym planie Boga: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się»” (Rdz 1, 27-28). Bóg stworzył nas jako mężczyznę i kobietę, istoty różne i uzupełniające się, abyśmy razem tworzyli my, które miało stale rosnąć wraz pomnażaniem się pokoleń. Bóg stworzył nas na swój obraz, na obraz swego Jednego i Trójjedynego istnienia, komunii w różnorodności.

A kiedy z powodu swego nieposłuszeństwa człowiek oddalił się od Boga, Bóg w swoim miłosierdziu zechciał zaproponować drogę pojednania: nie jednostkom, ale całemu ludowi, owemu my które miało zawierać w sobie całą rodzinę ludzką, wszystkie narody: „Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie «Bogiem z nimi»” (Ap 21, 3).

Historia zbawienia dostrzega zatem pewne my na początku i pewne my na końcu, a w jej centrum znajduje się tajemnica Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, „aby wszyscy stanowili jedno” (J 17, 21). Obecny czas pokazuje nam jednak, że my, którego pragnie Bóg, jest rozbite i rozdrobnione, zranione i zniekształcone. A okazuje się to szczególnie w momentach poważniejszych kryzysów, tak, jak obecnie w przypadku pandemii. Zamknięte i agresywne nacjonalizmy (por. Fratelli tutti, 11) oraz radykalny indywidualizm (por. tamże, 105) rozbijają czy też dzielą nas, zarówno w świecie, jak i w obrębie Kościoła. A najwyższą cenę płacą ci, którzy najłatwiej mogą zostać innymi: cudzoziemcy, migranci, zmarginalizowani, ci, którzy mieszkają na peryferiach egzystencjalnych.

W rzeczywistości wszyscy znajdujemy się w tej samej łodzi i jesteśmy wezwani do zaangażowania się, żeby nie było już więcej murów, które nas oddzielają, aby nie było więcej innych, ale tylko jedno my, tak wielkie, jak cała ludzkość. Dlatego też korzystam z okazji jaką stanowi ten Dzień, by zwrócić się z podwójnym apelem o wspólne podążanie ku coraz większemu my, a zwracam się przede wszystkim do wiernych katolików, a następnie do wszystkich mężczyzn i kobiet świata.

Kościół coraz bardziej katolicki

Dla członków Kościoła katolickiego to wezwanie przekłada się na zobowiązanie do coraz większej wierności swojej katolickości, realizując to, co św. Paweł polecał wspólnocie w Efezie: „Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest(Ef 4, 4-5).

Istotnie, katolickość Kościoła, jego powszechność, jest rzeczywistością, którą należy przyjmować i przeżywać w każdej epoce, zgodnie z wolą i łaską Pana, który obiecał być z nami zawsze, aż do końca czasów (por. Mt 28, 20). Jego Duch czyni nas zdolnymi do przyjęcia wszystkich, aby tworzyć komunię w różnorodności, zestrajając różnice, ale nigdy  nie narzucając jednorodności, która depersonalizuje. W spotkaniu z odmiennością cudzoziemców, migrantów, uchodźców i w dialogu międzykulturowym, który może się z niego zrodzić, otrzymujemy możliwość wzrastania jako Kościół, możliwość wzajemnego ubogacania się. Każdy ochrzczony, gdziekolwiek by się nie znajdował, jest bowiem z mocy prawa członkiem lokalnej wspólnoty kościelnej, członkiem jednego Kościoła, mieszkańcem jednego domu, członkiem jednej rodziny.

Wierni katolicy są wezwani do zaangażowania się, każdy rozpoczynając od wspólnoty, w której żyje, na rzecz tego, aby Kościół stawał się coraz bardziej inkluzywny, kontynuując misję powierzoną przez Jezusa Chrystusa apostołom: „Idźcie i głoście: «Bliskie już jest królestwo niebieskie». Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” (Mt 10, 7-8).

Dzisiaj Kościół jest wezwany do wyjścia na ulice peryferii egzystencjalnych, aby leczyć zranionych i szukać zagubionych, bez uprzedzeń i lęku, bez prozelityzmu, ale w gotowości do poszerzenia swojego przybytku, aby móc przyjąć wszystkich. Wśród mieszkańców peryferii znajdziemy wielu migrantów i uchodźców, przesiedleńców i ofiary handlu ludźmi, którym Pan chce objawić swoją miłość i ogłosić swoje zbawienie. „Fale migracyjne stanowią nowy «obszar» misyjny, dogodną okazję, by głosić Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelię, nie ruszając się ze swojego środowiska, by konkretnie dawać świadectwo o wierze chrześcijańskiej w miłości i przy głębokim poszanowaniu innych form wyrazu religijnego. Spotkanie z migrantami i uchodźcami innych wyznań i religii jest żyznym gruntem do rozwijania szczerego i ubogacającego dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego” (Przemówienie do dyrektorów krajowych duszpasterstwa ds. migrantów, 22 września 2017 r., w: L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 10 (396)/2017, s. 43).

Świat coraz bardziej inkluzywny

Do wszystkich mężczyzn i kobiet na świecie kieruję mój apel, abyśmy podążali razem ku coraz szerszemu „my”, abyśmy odbudowali rodzinę ludzką, by razem tworzyć naszą przyszłość sprawiedliwości i pokoju, upewniając się, że nikt nie zostanie wykluczony.

Przyszłość naszych społeczeństw to przyszłość „pełna barw”, ubogacona różnorodnością i relacjami międzykulturowymi. Dlatego też musimy dziś nauczyć się żyć razem w harmonii i pokoju. Szczególnie jest mi bliski obraz „chrztu” Kościoła w dniu Pięćdziesiątnicy, obraz mieszkańców Jerozolimy słuchających nauki o Zbawieniu zaraz po zstąpieniu Ducha Świętego: „Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże” (Dz 2, 9-11).

Jest to ideał nowego Jeruzalem (por. Iz 60; Ap 21, 3), w którym wszystkie narody spotykają się w pokoju i harmonii, sławiąc dobroć Boga i cuda stworzenia. Aby jednak osiągnąć ten ideał, musimy wszyscy starać się zburzyć mury, które nas oddzielają i budować mosty, które sprzyjają kulturze spotkania, świadomi istniejących między nami głębokich wzajemnych powiązań. W tej perspektywie, współczesne migracje dają nam możliwość przezwyciężenia naszych lęków, aby pozwolić się ubogacić różnorodnością tego daru jakim jest każdy z nas. Zatem, jeśli tylko tego chcemy, możemy przekształcić granice w uprzywilejowane miejsca spotkania, gdzie może rozkwitnąć cud coraz większego „my”.

Zwracam się do wszystkich mężczyzn i kobiet na świecie, prosząc, aby dobrze wykorzystali dary, które nam powierzył Pan, w celu ocalenia Jego stworzenia i uczynienia go jeszcze piękniejszym. „Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się w kraj daleki, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: «Zarabiajcie nimi, aż wrócę»” (Łk 19, 12-13). Pan zażąda od nas zdania sprawy z tego, co uczyniliśmy! Aby jednak zapewnić naszemu wspólnemu domowi właściwą opiekę, musimy budować coraz szersze „my”, coraz bardziej współodpowiedzialne, mocno przekonani, że każde dobro czynione światu jest czynione dla obecnych i przyszłych pokoleń. Chodzi o zaangażowanie osobiste i zbiorowe, które bierze na siebie odpowiedzialność za wszystkich braci i siostry, którzy nadal cierpią, gdy dążymy do osiągnięcia rozwoju bardziej trwałego, zrównoważonego i sprzyjającego włączeniu społecznemu. Jest to zaangażowanie, które nie czyni rozróżnienia między ludnością rodzimą a cudzoziemcami, między mieszkańcami a gośćmi, ponieważ dotyczy wspólnego skarbu, z troski o który nikt nie powinien być wykluczony, podobnie jak z czerpania zeń korzyści.

Marzenie się rozpoczyna

Prorok Joel przepowiedział mesjańską przyszłość jako czas marzeń i wizji inspirowanych przez Ducha Świętego: „Wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie wasi i córki wasze prorokować będą, starcy wasi będą śnili, a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia” (3,1). Jesteśmy wezwani do wspólnego marzenia. Nie możemy bać się marzyć i czynić to wspólnie, jako jedna ludzkość, jako towarzysze tej samej drogi, jako synowie i córki tej samej ziemi, która jest naszym wspólnym domem, wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi  (por. Encyklika Fratelli tutti, 8).

Modlitwa

Święty i umiłowany Ojcze,
Twój Syn Jezus nauczył nas,
że w niebie powstaje wielka radość
kiedy ktoś, kto był zagubiony,
odnalazł się,
gdy ktoś, kto został wykluczony, odrzucony lub odtrącony,
jest przyjmowany z powrotem do naszego „my”,
które staje się w ten sposób coraz większe.

Prosimy Cię, udziel wszystkim uczniom Jezusa
i wszystkim ludziom dobrej woli
łaski pełnienia Twojej woli w świecie.
Pobłogosław każdy gest akceptacji i pomocy,
która wprowadza każdego uchodźcę
do „my” wspólnoty i Kościoła,
aby nasza ziemia mogła się stać,
tak jak Ty ją stworzyłeś,
wspólnym domem wszystkich braci i sióstr. Amen.

Rzym, u św. Jana na Lateranie, 3 maja 2021 r., w święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

FRANCISZEK

Homilia na XXV Niedzielę Zwykłą – 19 września 2021

Pochyleni nad Słowem Pana w Ewangelii słyszymy z ust Jezusa drugą zapowiedź męki i wezwanie do pokory: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie». Jednak Apostołowie nie zrozumieli tych słów, bali się zapytać Jezusa, ponieważ byli zajęci zupełnie czymś innym.
Jezus to bardzo dobry pedagog i psycholog. Od razu wychwycił problem, dlatego stawia pytanie: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Uczniowie pospuszczali głowy i milczeli, ponieważ w drodze posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Wszyscy mamy skłonność do wywyższania się, wielu szuka wielkości, nawet uczniowie chcą odnieść sukces przy Mistrzu. Jezus dowodzi swej wielkości, kiedy przywołuje do siebie Dwunastu i mówi: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Aby być na pierwszym miejscu, to najpierw trzeba być na ostatnim miejscu – czyli starać się innym służyć, a nie szukać splendoru i wywyższać się. Prawdziwy uczeń Chrystusa musi się nauczyć nie być egoistą, zadufanym tylko w sobie, ale człowiekiem pełnym miłości do innych. Jesteśmy na progu nowego roku szkolnego.
Św. Paisjusz Hagioryta –  żyjący w latach: 1924-1994 starzec i mnich z Góry Athos, święty Kościoła prawosławnego  w swoich pouczeniach duchowych tak pisze: „Kiedy człowiek przestaje się modlić, oddala się od Boga, i staje się jak wół: pracuje, je i śpi i nic więcej – jak długo może taki człowiek wegetować?!”.
Żyjemy w świecie konsumpcji, tak łatwo w pogoni za sprawami materialnymi, układając sobie komfort życia, zapomnieć o swojej duszy, o głębi życia i o wartościach chrześcijańskich, które są podstawą naszego istnienia. Kiedy pracując nie mamy czasu dla dzieci, współmałżonka, trzeba się po tygodniu pracy zresetować – odstresować, a potem nie ma  i sił i czasu, aby się pomodlić, pójść do kościoła, a jak rodzice nie idą to nie idą też dzieci. Wspominamy czas uciążliwych ograniczeń związanych z Covid – 19, To wszystko nie sprzyjało nauce, wychowaniu ani życiu religijnemu. Długi okres nauki zdalnej, czas lockdownu – zamknięcia – pokazał nam, jak ważny jest osobisty kontakt i spotkanie z nauczycielami i rówieśnikami w szkole, ale także jak ważne jest spotkanie z Bogiem w świątyni.  Ale przecież wszyscy pamiętamy, że wychowanie jest misją  bardzo trudną i wymagającą, zarówno w środowisku parafialnym, jak i szkolnym czy rodzinnym. Każdy z nas przekazujący wiarę powinien zawsze pamiętać Kogo ma głosić, bo tylko wtedy jest wiarygodny, kiedy życiem potwierdza, że wierzy w to, co przekazuje. Poszukując nowych dróg wychowawczych warto sięgać do doświadczenia Bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego, beatyfikowanego w ubiegłą niedzielę. Jego przemyślenia są aktualne w niełatwych czasach. Prymas Tysiąclecia wiedział, jak ważna jest praca z ludźmi młodymi. Dlatego mówił do katechetów i wychowawców: „Musicie mieć w sobie coś z orłów. Serce orle i wzrok orli ku przyszłości. Orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko!” Czy my możemy powiedzieć, że swoim przykładem i świadectwem życia pokazujemy dzieciom i młodzieży drogę pozytywnych wzorców i chrześcijańskich wartości?
Czy pamiętamy słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, który mówi wyraźnie:
„Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał!”
Czy mobilizujemy dzieci i młodzież  do tego, aby uczestniczyli w życiu sakramentalnym, sami dając im świadectwo wiary – przez to że modlimy się, chodzimy na Eucharystię, przystępujemy do spowiedzi  i Komunii Św.?! Pamiętajmy, że rodzice to pierwsi katecheci i nauczyciele wiary, a ich świadectwo życia, płynącego z wiary jest po prostu bezcenne! Jeden z duszpasterzy opowiadał, jak w niedalekich Czechach sakrament chrztu przyjmuje ponad 95% dzieci. Rodzice traktują chrzest jako swoistego rodzaju amulet – ksiądz się pomodli nad dzieckiem, pokropi – poleje wodą święconą i ocali od zła, czarów, uroków – dosłownie tak  myślą – żeby mu się coś złego nie przytrafiło. Jeszcze jakieś 35 – 40% przystąpi do sakramentu I Komunii Św. a bierzmowanie to prawie w ogóle – a w kościołach frekwencja 10 – 15%. Ale nie cieszmy się, bo ta fala jak pandemia zbliża się powoli do nas. W jednej ze szkół rodzice pytają katechetę: „ kto ma nauczyć pacierza dziecko – bo ksiądz wymaga od dzieci w „0” i I klasie, a one nie umieją – za to świetnie posługują się już komórką, tabletem i komputerem. Ile było dyskusji, że to rodzice mają nauczyć, bo są pierwszymi katechetami i nauczycielami wiary.
Opowiadał mi ks. prałat Adam, jak w jednej parafii w 1980 roku, przyszła młoda kobieta i zapytała go, czy jej brat, który przyjechał z Ukrainy, może przyjść ze swoją 8- letnią córką. Kiedy umówili się na spotkanie, ojciec przyprowadził córkę i zapytał, czy ona może przystąpić do I Komunii Św. w Polsce. Stwierdził, że uczy się ze starego katechizmu po polsku. Ksiądz był ciekaw, jak dziecko pytać – gdzie ksiądz otworzy katechizm – tam będzie mówiła po polsku –pozaginane rogi, pożółkłe kartki – widać było, że katechizm był zniszczony i często używany. I rzeczywiście, gdzie kapłan otworzył, ona wszystko umiała. Ojciec z niepokojem spojrzał na księdza i zapytał: „Proszę księdza będzie? Może iść do Komunii?” Ksiądz się uśmiechnął i szczerze powiedział „Żeby nasze dzieciaki tak umiały katechizm jak ona – co ja bym dał! Jeszcze jedno spotkanie odnośnie formuły spowiedzi i może iść – potem próby z dziećmi itd. Ale księdzu nie dawało to spokoju i zapytał ojca: „Kto tak pana córkę pięknie nauczył tego pacierza i katechizmu?” Ojciec zdziwiony popatrzył na księdza i odpowiedział: No jak to kto?! Ja – bo jestem jej ojcem – ja ją uczyłem i pytałem!
Dziś kiedy jest potężny kryzys autorytetów, naprawdę potrzeba wzajemnego zrozumienia i szacunku na linii: Szkoła – Rodzina – Kościół. I nie podważajmy sobie autorytetów, nie podcinajmy tej gałęzi, na której siedzimy, bo będziemy jak baca z dowcipu, który podcinał gałąź,  a przechodzący turysta go ostrzegł: Nie podcinajcie baco gałęzi, na której siedzicie, bo spadniecie… A on dalej ciął i jak spadł z gałęzią na ziemię, to się bardzo zdziwił i powiedział: Prorok czy co?!…
Najgorzej jak wszyscy mają rację i w upartości nikt nie chce ustąpić. Dziś rodzice są przy głosie, nauczyciele i katecheci też mają swoje priorytety i wymagania – ale taka przepychanka niczemu dobremu nie służy. Proszę księdza, czy ja muszę chodzić na te wszystkie spotkania?! Jeżeli są spotkania formacyjne przed I Komunią Św., przed sakramentem bierzmowania, katecheza przedmałżeńska i przedślubna to przecież czemuś  to służy – ma pomóc – skoro jest kurs spawacza, kurs na hydraulika, kurs językowy – to i kurs przedmałżeński czy katecheza przed sakramentem bierzmowania ma nas przygotować do świadomego i godnego przyjęcia sakramentów św. a widzimy, jak wiele problemów już na starcie pojawia się w małżeństwie i rodzinie.
Przypomina mi się fragment z utworu Mikołaja Reja z Nagłowic: „Krótka rozprawa między wójtem, panem a plebanem – wypowiedź chłopa „Wójt wini Pana, Pan wini Księdza a nam biednym zewsząd nędza…” Rodzice winią nauczycieli, nauczyciele rodziców, Kościół wini rodziców, a  rodzice Kościół – a na tym cierpią tylko dzieci i młodzież! Trafną diagnozę podaje w II czytaniu Św. Jakub Apostoł, który pisze, że źródłem niepokojów jest nieład wewnętrzny: „Gdzie zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami?/…/ Mądrość zaś jest przede wszystkim skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją ci, którzy zaprowadzają pokój”.
W kończącym się Tygodniu Wychowania prośmy gorąco, aby nasza postawa modlitwy i wzajemnego zrozumienia, poparta świadectwem życia pomogła nam zrozumieć, że wszyscy jako opiekunowie i wychowawcy chcemy tego samego dobra naszych wychowanków.

Panie Jezu, chcę zawsze stać po Twojej stronie, napełnij mnie miłością, abym potrafił służyć innym. Spraw, aby wytrwałość i poświęcenie misji wychowania i nauczania przynosiło mi radość i wewnętrzną satysfakcję oraz owocowało w sercach i umysłach dzieci i ludzi młodych. Amen.

Homilia na Święto Św. Stanisława Kostki – 18 września 2021

«Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».

Pochyleni nad Słowem Pana słyszymy opis niezwykłej sytuacji, kiedy w drodze  powrotnej z pielgrzymki do świątyni, Jezus pozostał w świątyni, a tego nie zauważyli jego rodzice. odnaleźli Jezusa. Po trzech dniach, oddany sprawom Ojca Jezus zostaje znaleziony w świątyni jak zadawał pytania nauczycielom i uczonym w Piśmie. «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział”. Jezus pokazuje, że osoby zjednoczone mocno z Bogiem, święci i błogosławieni za najważniejsze uważają jak Jezus sprawy Ojca – sprawy duchowe i dlatego są niezrozumiani pośród swoich najbliższych. Tak było z patronem dnia – Św. Stanisławem Kostką, który uważany za zdyscyplinowanego syna kasztelana mieszkał wraz ze swoją rodziną w Rostkowie, był drugim synem państwa Kostków. Matka od najmłodszych lat wychowywała Stanisława w posłuszeństwie i pobożności. Gdy chłopiec podrósł rodzice zatrudnili nauczyciela, z którym miał poznawać nieznaną mu wiedzę. W wieku 14 lat wraz ze starszym  bratem i nauczycielem wyjechał do Wiednia, aby pobierać dalsze nauki. Od najmłodszych lat Stanisław chciał zostać zakonnikiem. Jednak jego rodzice, a zwłaszcza ojciec nie wyrażali zgody na to, aby ich syn wiódł życie zakonne. Kiedy we Wiedniu Stanisław nagle zachorował, to w trakcie trwania choroby miał dwa widzenia: w jednym widział św. Barbarę, która przyniosła mu Komunię Św. w towarzystwie Aniołów, a w drugim widział Maryję , która chciała, żeby wstąpił do zakonu jezuitów.
To pragnienie bycia zakonnikiem narastało do tego stopnia, że Stanisław postanowił sprzeciwić się woli swego ojca, sam zaplanował ucieczkę z Wiednia najpierw do Niemiec, a potem do Rzymu aby spełnić swoje wielkie pragnienie i odpowiedzieć na głos powołania. Jego dewizą życiową stały się słowa: „Do wyższych rzeczy jestem stworzony i dla nich pragnę żyć”. Święty Stanisław Kostka  żył i pracował w opinii wielkiej świętości Ta, którą kochał, modlił się do Niej i całe życie Jej służył, zabrała go do nieba, gdzie pragnął być już od najmłodszych lat.
Św. Stanisław jest dla nas wszystkich wzorem jak żyć, aby zdobyć rzeczy wyższe, do których jesteśmy powołani. Starajmy się go naśladować wypełniając przykazanie miłości Boga i bliźniego.
W dalszym fragmencie Ewangelii słyszymy słowa: „Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi”.
Pan Jezus powraca do Nazaretu, gdzie pełen pokory pracuje i modli się w zaciszu domowym, posłuszny Maryi i Józefowi. Jeśli chcemy odnaleźć Boga w naszej codzienności, bierzmy przykład z Jezusa. Powierzmy swoje życie Maryi, a przez Maryję – Bogu. Duchowo pielgrzymujmy do Nazaretu. Ewangelia zachęca nas, abyśmy odnaleźli naszą własną drogę. Pomoże nam w tym Maryja, bo tajemnica tego miejsca kryje się w Jej sercu. Jej serce rozważa i zachowuje wiele spraw dotyczących zbawienia.

Jezu, proszę o łaski, abym był posłuszny woli Bożej, trwał na modlitwie i sumiennie wykonywał swoją pracę. Święty Stanisławie Kostko, módl się za mną.