Uroczystość Wszystkich Świętych – 1 listopada 2015

1. Dziś, 1 listopada br. przypada Uroczystość Wszystkich Świętych – jedno z sześciu nakazanych, obowiązkowych Świąt w Kościele Katolickim. Msze Św. będą sprawowane: o godz. 8.00, 11.00 i o 14.00. Po Mszy Św. o godz. 14.00 wyruszy procesja na cmentarz i tam będzie modlitwa za zmarłych przy pięciu stacjach. Po procesji możliwość poświęcenia nowych nagrobków /proszę wcześniej zgłosić/.
Uwaga! Mszy Św. o godz. 16.00 już nie będzie!

2. Na cmentarzu będzie /jak co roku/ prowadzona kwesta – zbiórka do puszek na cele utrzymania naszego cmentarza.

3. W poniedziałek, 2 listopada br. przypada Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych – Dzień Zaduszny. Msze Św. będą sprawowane: o godz. 8.00 i 17.00.

4. W Uroczystość Wszystkich Świętych oraz w dniach: 2-8 listopada br. wierni mogą zyskać odpust zupełny, który można ofiarować za zmarłych /warunki: spowiedź, Komunia Św., pobożne nawiedzenie kościoła, nawiedzenie cmentarza oraz odmówienie modlitw: Ojcze nasz, Wierzę w Boga i jakiejkolwiek modlitwy w intencjach Ojca Św./ Wypominki za zmarłych rozpoczną się od 3 listopada br., po każdej Mszy Św. Oprócz tego będą sprawowane Msze Św. zbiorowe za zmarłych.

5. Dziś modlitwę różańcową prowadzi Róża NMP z Lourdes, jutro 2 listopada br., przed wieczorną Mszą Św. Róża MB Różańcowej, a za tydzień Siostry Dominikanki.

6. W tym tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– we wtorek, 3 listopada – Św. Marcina de Porres, zakonnika;
– w środę, 4 listopada br. – Św. Karola Boromeusza, biskupa.
Wszystkim solenizantom i jubilatom tego tygodnia składamy najlepsze życzenia.

7. W tym tygodniu przypada I czwartek, I piątek i I sobota miesiąca. Adoracja Najśw. Sakramentu w I czwartek miesiąca będzie od godz. 16.00. Spowiedź w I piątek miesiąca będzie od godz. 16.00. Od rana będzie spowiedź chorych po domach od godz. 9.00.

8. W czwartek byliśmy z zaproszeniem u ks. Arcybiskupa, który oficjalnie potwierdził przyjazd na Uroczystość poświęcenia kaplicy przedpogrzebowej, połączoną z udzieleniem Sakramentu Bierzmowania uczniom kl. III Gimnazjum Zespołu Szkół w Nozdrzcu. Uroczystości odbędą się w środę, 2 grudnia br. o godz. 15.30 /poświęcenie kaplicy/, a ok. godz. 16.00 Uroczysta Msza Św. z udzieleniem sakramentu bierzmowania.

9. Dlatego w środę, 4 listopada br. zapraszam rodziców uczniów kl. III Gim. – kandydatów do bierzmowania na spotkanie formacyjno–wychowawcze na godz. 18.00.

10. Pragnę podziękować tym osobom, które sprzątały naszą świątynię w tym tygodniu, a o posprzątanie prosimy kolejne osoby.

11. Położono kostkę wokół kaplicy /ok. 8000 zł/,przywieziono ławki do kaplicy oraz ołtarz i ambonkę, w tym tygodniu będzie przywiezione i zamontowane tabernakulum, w połowie miesiąca będzie przywieziona chłodnia /koszt 6500 zł + transport ok. 1100 zł/.

12. W ubiegłą niedzielę było coroczne badanie frekwencji wiernych w Kościele. W Mszach Św. uczestniczyło 636 osób, co daje 50,88%; Komunię Św. przyjęło 156 osób, co daje 12,48% przy liczbie 1250 mieszkańców parafii.

13. Niedziela Adoracyjna i zmiana tajemnic różańcowych będzie za tydzień, 8 listopada br.

Uroczystość Wszystkich Świętych – 1 listopada 2015

„Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie!”
Często mówi się i pisze o „ludziach sukcesu”. Człowiek sukcesu to ktoś, komu się w życiu powiodło, osiągnął to, o czym marzył. Mówi się o nich: ulubieniec losu, dziecko szczęścia
Myśli się wówczas zwyczajnie o takich dziedzinach życia jak ekonomia, polityka, nauka, sztuka, film, muzyka, sport… I nieraz pewnie tym szczęśliwcom zazdrościmy, bo myślimy, że my w życiu takiego sukcesu nie odnieśliśmy. Bo o nas nie jest głośno w prasie, radio i telewizji. Bo myśmy nie zrobili kariery w potocznym, obiegowym znaczeniu. I nam, czasem zawiedzionym, może nawet sfrustrowanym, stawia Kościół dziś przed oczyma i pod rozwagę możliwość i szansę „zrobienia kariery” w innym o wiele głębszym, wartościowszym wymiarze wskazując na Wszystkich Świętych – „Ludzi sukcesu” w wymiarze duchowym.
To prawda, bo Wszyscy Święci to ludzie sukcesu! To oni osiągnęli pełny sukces, wygrali główną nagrodę, zrealizowali cel swojego życia. I ta „kariera”, ten pełny, religijny sukces w żadnym przypadku nie stoi w opozycji do ziemskich sukcesów. Można więc być świętym będąc równocześnie i bogatym, i politykiem, i naukowcem, i artystą plastykiem, muzykiem czy sportowcem… czy zupełnie szarym zwyczajnym człowiekiem
W Uroczystość Wszystkich Świętych Kościół ukazuje nam niebo, a w nim świętych, którzy byli na ziemi przed nami, przeżywali te same kłopoty, trudności, jakich my doświadczamy, a teraz cieszą się szczęściem bez końca.
Ludwik Jerzy Kern, napisał w 1976 roku w gazecie „Przekrój” wiersz pt.: „Wszystkich Świętych”:

Świętych niby jest dużo,
na każdy dzień i od święta,
ale biorąc pod uwagę tę liczbę ludzi, którzy dotychczas żyli,
to jest ich zaledwie jakaś tam jedna miliardowa procenta.

Różne wydały ich czasy
i bardzo rozmaite kraje –
zresztą w mym przekonaniu, świętych jest o wiele więcej,
niż się to oficjalnie podaje.

Nie noszą aureoli ani w antyfon
nie pławią się w złotku,
jeżdżą podobnie jak my, tramwajami.
A jednak są święci.
Tam, wewnątrz, w środku.

Z pracy wracają do domu,
sprzątają, robią kolację –
do głowy nigdy nie przyjdzie nikomu
wystąpić o ich kanonizację.

Dlatego dobrze chyba,
że jest taki dzień przeznaczony
specjalnie dla wszystkich tych świętych
z imienia nie ujawnionych.

Nie mają „pomników” w kalendarzu liturgicznym, nie wzywamy ich w litanii do Wszystkich Świętych, nie znamy ich imion, ale wiemy, że życia nie zmarnowali i osiągnęli największy sukces:
Zdobyli niebo! Są z Bogiem na zawsze!
To ci, którzy chodzili tymi samymi ulicami, co my; mieszkali w tych samych domach, co my; może jeszcze nie tak dawno się modlili w naszej świątyni, a dziś cieszą się niebem.
To nasi rodzice. To nasi współmałżonkowie. To nasi bracia i siostry. Nasi sąsiedzi, przyjaciele, znajomi. Ludzie, którzy byli jak my: słabi, grzeszni. Upadali, popełniali życiowe błędy, ale podnosili się z upadku, z grzechu. Kochali Boga. Kochali bliźnich. Zmarli w stanie łaski uświęcającej. Ludzie największego sukcesu! Skoro oni mogli ten sukces osiągnąć – to i my także możemy! Bo w każdy sukces – także ten duchowy, trzeba mocno wierzyć!
Jak zatem ten cel naszej wiary – czyli niebo możemy osiągnąć?!
Mówi nam o tym Jezus Chrystus w Kazaniu na Górze, podając program 8 Błogosławieństw:
Błogosławieni ubodzy w duchu, błogosławieni, którzy się smucą,
błogosławieni cisi, błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, błogosławieni miłosierni, błogosławieni czystego serca, błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości…
Według Jezusa Błogosławionymi – czyli tłumacząc z j. greckiego – szczęśliwymi są ci, którzy osiągnęli pełnię szczęścia /paradoks/ w nieszczęściu – czyli w cierpieniach, bólach i doświadczeniach życiowych. „Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie!”
Na ziemi doznali cierpienia i ucisku, aby pełną nagrodę odebrać w wieczności. I Kościół właśnie dzisiaj czci tych, anonimowych dla nas, zwyczajnych, „szeregowych” świętych.
„To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka”. Święty Jan Apostoł w dzisiejszym pierwszym czytaniu mówi, że świętych jest nieprzeliczona liczba: „I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela”. Św. Jan charakteryzuje ową symboliczną rzeszę błogosławionych czyli szczęśliwych w niebie, która jest tą grupą wybrańców i szczęśliwców, wyróżnionych przez samego Boga. A kluczem do ich sukcesu jest postawa pełnej otwartości na Boga, wypełnienia jego planu w swoim życiu i pełnego zaufania w Bożą moc.
Dziś odwiedzimy groby naszych najbliższych. Postawimy kwiaty, zapalimy znicze, zmówimy za nich modlitwę. „I tak jak światło długo się pali, dopóki nie wypali się oliwa lub wosk, tak każdy człowiek żyje długo, jak długo trwa pamięć o nim…”
Często mówi się, że ten dzisiejszy dzień to dzień refleksji i zadumy nad przemijalnością naszego życia. Ale to nie jest właściwe spojrzenie! Nie mamy zadumać się nad przemijalnością, ale nad jego kontynuowaniem w wieczności. Przychodząc na cmentarz, przyjdźmy z wewnętrzną radością, tak jak przychodzimy na uroczystości i spotkania rodzinne. Bo przecież Uroczystość Wszystkich Świętych – to radosny dzień narodzin dla nieba, tych, którzy przeszli przez ciasną bramę śmierci. To ich przygarnął Chrystus. To są ich urodziny! Wierzymy w to mocno, że życie człowieka nie kończy się na cmentarzu! Grób nie jest ostateczną i końcową stacją naszego życia!
Grób to tylko chwilowy odpoczynek, krótki przystanek na drodze do wieczności!
Nasza stacja końcowa i punkt docelowy to niebo! Port wiecznej szczęśliwości z Bogiem.
To spotkanie z kochającym Bogiem Ojcem i z naszymi bliskimi!
Panie, dziękuję Ci za Twoje słowa wypowiedziane na Górze Błogosławieństw, proszę Cię o to, abyś dał mi wytrwałość, która pozwoli mi wprowadzić je w czyn i żyć nimi, aby kiedyś dołączyć do grona tych, których wspominamy w tej Uroczystości. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Uroczystość Wszystkich Świętych – 1 listopada 2015

Często mówi się i pisze o „ludziach sukcesu”. Człowiek sukcesu to ktoś, komu się w życiu powiodło, osiągnął to, o czym marzył. Myśli się wówczas zwyczajnie o takich dziedzinach życia jak ekonomia, polityka, nauka, sztuka, sport…
I nieraz pewnie tym szczęśliwcom zazdrościmy, bo myśmy takiego sukcesu nie odnieśli, bo myśmy nie zrobili kariery w potocznym, obiegowym znaczeniu.
I nam, może zawiedzionym, może nawet sfrustrowanym, stawia Kościół dziś przed oczyma i pod rozwagę możliwość i szansę „zrobienia kariery” w innym, głębszym, wartościowszym wymiarze.
Oto dziś uroczystość Wszystkich Świętych – „ludzi sukcesu”. To oni właśnie osiągnęli pełny sukces, wygrali główną nagrodę, zrealizowali cel swojego życia.
I kiedy Kościół dzisiaj ich wspomina, to właśnie dlatego, by nam pokazać i cel, i drogę do jego osiągnięcia. Ten pełny, religijny sukces w żadnym przypadku nie stoi w opozycji do tych drobnych, cząstkowych sukcesów. Można być świętym będąc równocześnie i bogatym, i politykiem, i naukowcem, i artystą czy sportowcem…
Ale jak to osiągnąć? Czy ja mogę być świętym? To prawda, może nie będziemy świętymi wyniesionymi na ołtarze i może o naszej świętości nikt wiedział nie będzie. Ale to nie jest ważne.
Istotą świętości jest zjednoczenie z Bogiem przez miłość. A nie może być tego zjednoczenia tam, gdzie jest grzech. Walka więc z grzechem, życie na co dzień w łasce uświęcającej – oto sekret, oto tajemnica świętości. Niczego więcej poza tym Bóg od nas nie żąda. Kto walczy z grzechem, kto żyje w łasce – jest świętym. Świętym prawdziwym. Autentycznym. I takich świętych jest wielu. Takim świętym można być w domu, w biurze, w szkole, w zakładzie pracy. Wszędzie.
Dzień dzisiejszy to dzień refleksji. Podejmij decyzję: Chcę być świętym. Chcę żyć bez grzechu.
Zrób „karierę” w życiu!

2-8 listopada 2015

Poniedziałek, 2 listopada 2015

8.00   1. +Ks. prałat Józef Pruchnicki /23,gr/ (of. siostra Anna)

2. +Marian, Władysław Tarnawscy /9 roczn.śmierci/

17.00       Za wszystkich wiernych zmarłych (Jan z rodziną)

 

Wtorek, 3 listopada 2015

17.00     1. +Ks. prałat Józef Pruchnicki /24, gr/ (of. siostra Anna)

2. +Jan Kłak /1 roczn. śmierci/ (of. córka z rodziną)

 

Środa, 4 listopada 2015

17.00    1. +Ks. prałat Józef Pruchnicki /25, gr/ (of. siostra Anna)

2. +Józefa, Wincenty Niemiec /4 roczn. śmierci/ (of. Syn)

 

Czwartek, 5 listopada 2015

17.00    1.+Ks. prałat Józef Pruchnicki /26, gr/ (of. siostra Anna)

2. +Jan Zofia Banaś

 

Piątek, 6 listopada 2015

17.00     1. +Ks. prałat Józef Pruchnicki /27, gr/ (of. siostra Anna)

2. +Stefania, Jan Karnas (of. córka)

 

Sobota, 7 listopada 2015

17.00     1. +Ks. prałat Józef Pruchnicki /28,gr/ (of. siostra Anna)

2. za parafian

 

Niedziela, 8 listopada 2015

8.00     +Ks. prałat Józef Pruchnicki /29,gr/ (of. siostra Anna)

11.00    +Stefania Niemiec /21 roczn. śmierci/

16.00    +Anna Tarnawska i za zmarłe siostry z róży MB Królowej Polski (of. syn Jan)

Sobota – 31 października 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 14,1.7-11.
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:
«Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca!”; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej!”; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».

Jezus był doskonałym obserwatorem postaw, jakie panowały w ówczesnym społeczeństwie.
Jedną z nich była chęć dominacji jednych nad drugimi i zajmowanie pierwszych miejsc.
Upłynęło już dwa tysiące lat od tamtych wydarzeń, a podobne postawy wciąż są obecne wśród ludzi.
Tak często rodzi się wśród nas chęć dominacji czy podkreślania swojej ważności.
Jezus w nauczaniu podkreślał rolę pokory.
Już samo wcielenie Syna Bożego w ludzką naturę było znakiem tej pokory.
Oto Bóg przybiera ludzkie ciało, zamieszkuje wśród ubogich i daje się ukrzyżować.
Uczniowie powinni jak najbardziej upodabniać się do swojego Mistrza – także przez pokorę i skromność.

Piątek – 30 października 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 14,1-6.
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: «Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?» Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł: «Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu?» I nie mogli mu na to odpowiedzieć.

Faryzeusze nie szczędzili sił i energii, aby pochwycić Jezusa na jakiejś nieścisłości czy wykroczeniu wobec prawa.
Ich sposób patrzenia był tak podporządkowany tym celom, że nie byli nawet w stanie zauważyć dobra, jakie dokonywało się przez Jego ręce.
Bywa i tak w relacjach ludzkich, że negatywne uczucia mogą nas zaślepić do tego stopnia, że nie będziemy w stanie zauważyć dobra, jakie dokonuje się przez daną osobę.
Skłócone małżeństwa, rodziny albo wspólnoty są tego doskonałym przykładem.
Po kłótni mąż przestaje widzieć dobro w żonie, a żona w mężu.
Dzieci nie chcą znać więcej swoich rodziców, a wspólnoty się rozpadają.
Nie dawajmy się ponieść uczuciom do tego stopnia, aby niszczyły one nasze życie.
Kontrolujmy je, a przede wszystkim umiejmy sobie przebaczać.

Czwartek – 29 października 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 13,31-35.
W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli do Jezusa: «Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić». Lecz On im odpowiedział: «Idźcie i powiedzcie temu lisowi: „Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu”. Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jerozolimą. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto dom wasz tylko dla was pozostanie. Albowiem powiadam wam, nie ujrzycie Mnie, aż nadejdzie czas, gdy powiecie: „Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie”».

Wobec Syna Bożego miały spełnić się proroctwa i Jezus nie mógł zginąć poza Jerozolimą.
Wszyscy jesteśmy wpisani w Boży plan.
Jest w nim uwzględniona data naszego poczęcia, urodzin i śmierci.
Także nasze życiowe powołanie i misja, jaką mamy do spełnienia tutaj na ziemi jest częścią tego planu.
Jeśli staramy się go rozeznać i postępować zgodnie z nim, otrzymujemy Boże błogosławieństwo.
Mamy wówczas poczucie spełnienia, nawet jeśli po drodze napotykamy na trudności i krzyże.
Boży plan wobec nas możemy także odrzucić.
Mamy wolną wolę.
Nie dziwmy się wtedy trudnościom, które będą nas przerastały, i towarzyszącemu temu poczuciu niezadowolenia.

Środa – 28 października 2015, Święto św. Szymona i Judy Tadeusza

Ewangelia wg św. Łukasza 6,12-19.
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Góry to szczególne miejsce spotkania człowieka z Bogiem.
W Starym Testamencie Bóg zawarł przymierze ze swoim ludem na górze Synaj, a z góry Nebo Mojżesz zobaczył Ziemię Obiecaną.
Jezus wyprowadził swoich uczniów na górę, aby się modlić wraz z nimi i naznaczyć dwunastu apostołów.
Dobrze jest, gdy mamy w swoim życiu taką górę, na której możemy być bliżej Boga.
Nie musi to być dosłownie szczyt w masywie górskim, ale nasze osobiste miejsce, gdzie spotykamy Boga, rozmawiamy z Nim i modlimy się.
Na tej górze jednak nie pozostajemy w nieskończoność, ale z niej co jakiś czas schodzimy, aby być wśród ludzi i im służyć.

Wtorek – 27 października 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 13,18-21.
Jezus mówił: «Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posadził w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki powietrzne gnieździły się na jego gałęziach». I mówił dalej: «Z czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło».

Syn Boży przyrównuje Królestwo Boże do drzewa, w którego gałęziach ptaki zakładają gniazda.
Drzewo jest na tyle rozłożyste i stabilne, że daje schronienie i poczucie bezpieczeństwa.
Ptaki to wyczuwają i zakładają gniazda, w których wychowują pisklęta.
Dla nas, chrześcijan, zapowiedzią Królestwa Bożego tutaj na ziemi jest wspólnota Kościoła.
To ona jest miejscem, gdzie możemy znaleźć Chrystusa.
To w Kościele jesteśmy karmieni Jego Ciałem i Krwią oraz otrzymujemy odpuszczenie grzechów.
Kościół jest instytucja Bosko – ludzką, dlatego nie jest wolny od niedoskonałości jego członków.
Każdy z nas jest odpowiedzialny za tę wspólnotę.
Tworzymy ją, żyjąc w jedności z Chrystusem i naszymi braćmi i siostrami w wierze.

Poniedziałek – 26 października 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 13,10-17.
Jezus nauczał raz w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga. Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!» Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?» Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.

Duchowe dobro człowieka jest najwyższym prawem.
Jeśli jakiś system społeczno-polityczno-religijny je depcze, nie jest on dobry.
W dzisiejszym świecie w wielu miejscach podważa się prawo Boże.
Domaga się praw do aborcji, eutanazji, zrównania praw dla mniejszości seksualnych.
Jeśli jakiś system stawia człowieka w miejscu Boga, nie może przez nas zostać zaakceptowany.
Módlmy się często do Ducha Świętego, aby dał nam zdolność rozeznania tego, co w dzisiejszym świecie sprzeczne jest z prawem Bożym.
Prośmy Jezusa, aby ochraniał nas i naszych najbliższych od wpływu systemów, które sprzeczne są z nauczaniem Ewangelii.