Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – 22 listopada 2015

1. Dziś, w niedzielę, 22 listopada br. obchodzimy Uroczystość Chrystusa Króla. Jest to zarazem ostatnia niedziela kończącego się roku liturgicznego w kościele.

2. Za tydzień rozpoczynamy nowy rok liturgiczny – Czas Adwentu.

3. Dziś modlitwę różańcową prowadzi Róża młodzieżowo-dziecięca Św. Jana Pawła II, a za tydzień Róża dziecięco-młodzieżowa Św. Stanisława Kostki.

4. Dziś po każdej Mszy Św. przed kościołem zbieramy dobrowolne ofiary do puszek na zakup mleka dla dzieci z Afryki.

5. Modlitwa wypominkowa potrwa do piątku, 27 listopada br. /na kartkach i w Internecie/. Msze Św. zbiorowe – wypominkowe za zmarłych będą jeszcze odprawione:
– we środę, 25 listopada br. o godz. 17.00 – za zmarłych polecanych w wypominkach: 15 – 21 listopada br.
– w sobotę, 28 listopada br. – o godz. 17.00 – za zmarłych polecanych w wypominkach: 22 – 27 listopada br.

6. Msze Św. w tym tygodniu będą o godz. 17.00.

7. W tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– dziś, 22 listopada br. – Św. Cecylii, dziewicy i męczennicy – patronki śpiewu i chórów;
– we wtorek, 24 listopada br. – Św. Andrzeja Dung-Lac, kapłana i Towarzyszy;
– w środę, 25 listopada br. – Św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy; /odpust w parafii Wesoła – suma o godz. 11.00/. Wszystkim solenizantom i jubilatom tego tygodnia składamy najlepsze życzenia.

8. Od dziś rozpoczyna się Nowenna do Ducha Św. Wszyscy kandydaci do Sakramentu Bierzmowania uczestniczą codziennie przez 9 dni we Mszy Św. i Nowennie przed Sakramentem Bierzmowania.

9. W czwartek, o godz. 14.30 odbędzie się w naszej świątyni egzamin dopuszczający uczniów kl. III Gimnazjum do Sakramentu Bierzmowania, który poprowadzi ks. wicedziekan Stanisław Borkowski – proboszcz parafii Łubno /kandydaci przychodzą z rodzicami/.

10. Próby przygotowujące do Sakramentu Bierzmowania rozpoczną się od czwartku po Egzaminie.

11. Pragnę podziękować tym osobom, które sprzątały naszą świątynię w tym tygodniu, a o posprzątanie prosimy kolejne osoby /w sprzątaniu i dekoracji świątyni będą uczestniczyć rodzice uczniów kl. III Gimnazjum – całością zawiaduje siostra Elżbieta/.

12. Spowiedź przed sakramentem bierzmowania będzie 30 listopada br. o godz. 16.00. Zapraszamy kandydatów, świadków, rodziców i rodzeństwo do skorzystania z sakramentu pojednania.

13. W ubiegłym tygodniu zostały zamontowane drzwi, w piątek został przywieziony kliniec, żeby podsypać i wyrównać plac, a w najbliższą środę zostanie zamontowane nagłośnienie.

14. Bardzo proszę osoby, które mogą pomóc w sprzątaniu kaplicy o pomoc już od czwartku.

15. Za tydzień, składka w ostatnią niedzielę miesiąca przeznaczona jest na potrzeby naszej wspólnoty parafialnej.

16. Bardzo dziękuję wszystkim za modlitwę i życzenia, za wszelką pomoc i życzliwość, za wiktuały i wypieki oraz paniom za przygotowanie obiadu dla kapłanów z racji imienin. Bóg zapłać!
17. Spotkania formacyjne:
– we wtorek, o godz. 17.45 – próba chóru;
– w środę, o godz. 17.45 – zbiórka ministrantów;
– w czwartek, o godz. 18.30 – spotkanie Ruchu Domowego Kościoła.

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – 22 listopada 2015

Przed Piłatem, namiestnikiem rzymskim, stanął Jezus z cierniową koroną na głowie, skatowany na całym ciele, z twarzą pokryta potem i krwią, a namiestnik Rzymu rzucił sarkastyczne pytanie: Czy to jest człowiek? Czy ten strzęp ludzkiej istoty podobny jest jeszcze do człowieka? I to ma być król? Zdaje się Piłat mówić: Chyba moi żołnierze wybili ci już z głowy te mrzonki o królestwie?
I tę chwilę, po ludzku rzecz biorąc, jak najbardziej nieodpowiednią, wybrał Jezus na proklamowanie swojego królestwa, swej królewskiej godności: Jestem królem, ale zaraz wyjaśnia, żeby nie było żadnych wątpliwości, lecz królestwo moje nie jest z tego świata. I uzasadnia: Gdyby z tego świata było królestwo moje, słudzy moi biliby się niechybnie, żebym nie był wydany w ręce Żydów. Mógłbym przecież prosić Ojca, a zesłałby mi więcej niż dwanaście hufców anielskich na pomoc. I może chwilami mamy pretensje do Pana Jezusa, dlaczego nie poprosił o tę pomoc z nieba, dlaczego nie starł na proch swoich prześladowców, dlaczego nie dał im takiej nauczki, żeby im podobni do dziś ją pamiętali!
Dał nam Jezus naukę o wiele głębszą zawartą w słowach: Królestwo moje nie jest z tego świata. Królestwo moje nie jest stąd.
Królestwo Boże, którego Jezus jest władcą, to dusza ludzka wolna od grzechu ciężkiego. W takiej duszy rządzi Jezus realizując w niej, jak głosi dzisiejsza prefacja, królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju. A jeśli tak, to czy moja dusza jest królestwem Jezusa?
Odpowiedź będzie właściwym przeżyciem dzisiejszego święta.

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – 22 listopada 2015

„Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?”

W dzisiejszej Ewangelii jesteśmy świadkami dziwnego dialogu Jezusa z Piłatem. Dialog ten dotyczy władzy. Piłat nie jest Królem, ale reprezentuje władzę rzymskiego cesarza. Daje do zrozumienia Jezusowi, że w każdej chwili może zrobić z Nim, co chce, skazać na śmierć lub puścić wolno. Wydawałoby się, że dialog prowadzi sędzia ze skazańcem. Tymczasem my intuicyjnie wyczuwamy, kto w tym dialogu jest prawdziwie silny i wolny, a kto jest słaby i się boi. I natrafiamy kolejny raz w Ewangelii na paradoks – w pełni silnym i wolnym jest skazany na śmierć Jezus, a słabym i bojaźliwym jest Piłat, który ma władzę skazać Jezusa na śmierć! W jakim sensie ten przedziwny więzień – Jezus Chrystus jest Królem? Na czym polega jego prawdziwa wolność i czym jest Jego królestwo?!
Jezus zanim odpowie, stawia pytanie: „Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?!”
W ten sposób chce pomóc uratować Poncjusza Piłata przed samym sobą. Próbuje mu zedrzeć maskę i przebić się do jego serca. Kim jesteś naprawdę Piłacie? Co mówisz od siebie? Czy jesteś człowiekiem wolnym i człowiekiem sumienia, czy wystraszonym urzędnikiem, który boi się samodzielnie myśleć, aby nikomu się nie narazić? Piłat to swoistego rodzaju karierowicz, człowiek zagubiony w machinie władzy, szukający docenienia; nie chce stracić swojej pozycji. Często ludzie ukrywają się za fasadą swoich funkcji, urzędów, zadań – bojąc się okazać odrobinę swojego serca, swojego człowieczeństwa.
Dziś portale społecznościowe w Internecie pokazują, jaki może być współczesny człowiek: boimy się konfrontacji stawania w prawdzie – łatwiej i lepiej jest wyśmiewać i oskarżać innych, nawet Boga; byleby tylko nie ujawnić swoich słabości. Byleby tylko nie sprowadzić rozmowy z Bogiem lub spotkania z drugim człowiekiem na inną płaszczyznę – na poziom ludzkiego serca i sumienia.
„Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby Królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany…”
Dziwny to król. Król, który swoje królestwo upatruje nie w podbitych ziemiach, nie w zdobytych skarbach, ale w drugim człowieku: „Królestwo Boże w was jest…” Chrystus to Król, który nie ma uzbrojonej armii – nie jest Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jak prezydent. Nie posługuje się militarną siłą wojska, nie używa tzw. logiki przemocy. Jego królestwo jest bezbronne i bezsilne. Na czym się zatem opiera? Tylko i wyłącznie na prawdzie.
Dlatego Jezus mówi: „Jestem Królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” I w tym zdaniu znajduje się rozwiązanie. To zdanie to prawdziwy klucz – zagadka.
To właśnie prawda jest motorem napędowym, siłą Jezusa i Jego Królestwa. Tą prawdą jest zawsze Bóg i jego panowanie nad światem. Słowa Jezusa są świadectwem prawdy o samym Bogu, o tym, że On jest miarą wszystkiego – jest światłem, które pozwala nam zobaczyć rzeczy takimi jakimi są. Jest głosem naszego sumienia. Kiedy w 1988 roku znany francuski publicysta, Andre Frossard zapytał Jana Pawła II w książce pt.: „Nie lękajcie siꔄKtóre zdanie w Piśmie św. Ojciec Święty uważa za najważniejsze?” Papież mu odpowiedział: „Poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli”. I całe swoje życie poświęcił służbie prawdzie. Bardzo często zapominamy, że naszym zadaniem jest żyć w prawdzie i służyć prawdzie! Nie mówmy – tak jest wszędzie, w innych miejscowościach, w innych środowiskach, w rodzinach, szkołach, zakładach pracy. Wszędzie to nie znaczy, że musi być u nas. Bo wszędzie – to nie jest miernik i wyznacznik bylejakości. Tak może jest gdzie indziej, ale u nas jest inaczej! Jako człowiek wierzący, jako chrześcijanin, ja nie mogę lekceważyć prawa miłości: najpierw wymagam od siebie a potem od innych. Prawy rodzic, wychowawca, katecheta nigdy nie boi się podnieść poprzeczki wymagań swoim dzieciom i wychowankom – właśnie dlatego, że ich kocha, szanuje i zależy mu na ich dobrym wychowaniu.
„Każdy kto jest z prawdy, słucha mojego głosu!”
Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko – męczennik za wiarę, który całą swoją kapłańską posługę poświęcił głoszeniu prawdy; w swoim ostatnim kazaniu w Bydgoszczy powiedział: „Prawda kosztuje bardzo dużo, lecz tylko ona wyzwala”. I te słowa stały się mottem jego całego życia. Dziś widzimy na naszych oczach, jak zepsute społeczeństwa potrzebują fałszywych proroków, fałszywych nauczycieli, którzy będą usprawiedliwiali zło i przedstawiali je jako dobro /nie powiedzą on kłamie; tylko mija się z prawdą, zataił; nie powiedzą on ukradł, tylko przywłaszczył sobie cudzą własność, zdefraudował/. To jest tzw. wybielanie zła – po co demonizować rzeczywistość? Dwulicowość i hipokryzja to są cechy charakterystyczne dla synów ciemności. Osoby obłudne czerpią od tego, kogo Jezus nazywa ojcem kłamstwa – czyli od szatana. Pamiętajmy: Nie da się zabić Prawdy. Ona ostatecznie zawsze zwycięża!
Prośmy gorąco, abyśmy wystrzegali się w naszym życiu postawy obłudy, i starali się służyć prawdzie, zachowując postawę wierności Bogu:
Panie Jezu, Ty wciąż cierpliwie mnie uczysz, że nie muszę być doskonały. Ty jedynie pragniesz, abym był autentyczny i prawdziwy. Jezu, proszę Cię o to, abym umiał pielęgnować i rozwijać szczerą postawę wobec Ciebie. Bądź moim Królem i przemieniaj moje serce, abym budował na ziemi Twoje Królestwo: prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju. Amen.

Sobota – 21 listopada 2015, wspomnienie Ofiarowania NMP

Ewangelia wg św. Łukasza 20,27-40.
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę». Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją». Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: «Nauczycielu, dobrze powiedziałeś», bo już o nic nie śmieli Go pytać.

Chcielibyśmy wiedzieć, co nas czeka po śmierci.
Jak będzie wyglądało to obiecane nam Królestwo Niebieskie?
Czy jednak jesteśmy w stanie to pojąć?
Człowiek zmysłowy patrzy na świat w kategoriach zmysłowych, a człowiek duchowy – w kategoriach duchowych.
Od wieków ludzie zadają sobie trud i szukają odpowiedzi na pytanie dotyczące świata wewnętrznego.
Przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa zostaliśmy wykupieni z niewoli grzechu i śmierci.
Bóg, widząc nasze pragnienie zbawienia, na pewno nie pozostawi nas samych sobie.

Piątek – 20 listopada 2015, wspomnienie św. Rafała Kalinowskiego

Ewangelia wg św. Łukasza 19,45-48.
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców». I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.

Wielu próbowało zgładzić Jezusa.
Poprzez słowa i znaki, które czynił, był On dla wielu kapłanów, nauczycieli Pisma i przywódców ludu kimś bardzo niewygodnym.
Przeciwnicy zarzucali Jezusowi, że burzy stary porządek.
I tak faktycznie było, gdyż Syn Człowieczy przyszedł na świat, aby go wykupić z niewoli grzechu.
Wraz z narodzinami Jezusa rozpoczęła się nowa epoka w dziejach ludzkości.
Także dziś Jezus może zburzyć twój porządek widzenia świata.
Kapłani i nauczyciele Pisma byli ludźmi uwikłanymi w grzech.
Jeśli ty jesteś w swoim życiu także uwikłany w grzech, oddaj go z całą pokorą Jezusowi.
Wtedy twoje życie się zmieni.

Czwartek – 19 listopada 2015, wspomnienie bł. Salomei

Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim
i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».

Bóg posłał swojego Syna, aby odkupił ludzkość z grzechów.
Chciał, aby odkupienie dotyczyło wszystkich ludzi, bez wyjątku.
Niestety nie wszyscy przyjęli Jezusa jako Zbawiciela.
Syn Boży został odrzucony nie tylko w czasach biblijnych.
Także współcześnie jest On w wielu miejscach odtrącany, a Jego wyznawcy są prześladowani.
Jeśli żyjemy tam, gdzie za przyznawanie się do Jezusa nie grozi nam prześladowanie, dziękujmy za to Opatrzności.
Ale bądźmy też przygotowani na to, że mogą nas spotkać prześladowania.
I módlmy się wówczas, abyśmy nie zdradzili Jezusa.

Środa – 18 listopada 2015, wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny

Ewangelia wg św. Łukasza 19,11-28.
Jezus opowiedział przypowieść, dlatego że był blisko Jerozolimy, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi. Mówił więc: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się w kraj daleki, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: „Zarabiajcie nimi, aż wrócę”. Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: „Nie chcemy, żeby ten królował nad nami”. Gdy po otrzymaniu godności królewskiej wrócił, kazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał. Stawił się więc pierwszy i rzekł: „Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć min”. Odpowiedział mu: „Dobrze, sługo dobry; ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wierny, sprawuj władzę nad dziesięciu miastami”.
Także drugi przyszedł i rzekł: „Panie, twoja mina przyniosła pięć min”. Temu też powiedział: „I ty miej władzę nad pięciu miastami.”
Następny przyszedł i rzekł: „Panie, tu jest twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce. Lękałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: chcesz brać, czegoś nie położył, i żąć, czegoś nie posiał”. Odpowiedział mu: „Według słów twoich sądzę cię, zły sługo. Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym: chcę brać, gdzie nie położyłem, i żąć, gdziem nie posiał. Czemu więc nie dałeś moich pieniędzy do banku? A ja po powrocie byłbym je z zyskiem odebrał”. Do obecnych zaś rzekł: „Odbierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min”. Odpowiedzieli mu: „Panie, ma już dziesięć min”. Powiadam wam: „Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach”». Po tych słowach ruszył na przedzie, zdążając do Jerozolimy.

Otrzymujemy do Boga różne dary.
W Kościele noszą one nazwę charyzmatów.
Nie służą one naszej chwale, ale budowaniu wspólnoty Kościoła, której głową Jest Chrystus.
Nie bójmy się ich przyjmować.
Ale jednocześnie bądźmy zobowiązani do tego, że gdy je otrzymamy, to będziemy się starali wykorzystać je jak najlepiej jak potrafimy.
Jezus obiecuje, że każdemu, kto ma, będzie dodane.
Im bardziej otworzę się na dary duchowe, tym więcej otrzymam łask.
Bywa, że rodzą się w nas obawy, czy sprostamy temu, czego oczekuje od nas Pan, i boimy się przyjmować nowe zobowiązania.
Gdy Bóg wyznacza nas do jakiegoś dzieła, to na pewno nie pożałuje nam swoich darów i będzie nas umacniał w dziele, którego się podejmujemy.

Wtorek – 17 listopada 2015, wspomnienie św. Elżbiety Węgierskiej

Ewangelia wg św. Łukasza 19,1-10.
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».

Łaska Boża dotknęła Zacheusza na drzewie.
Wdrapał się on na nie po to, aby zobaczyć Jezusa.
Każde miejsce i okoliczności są dobre, jeśli służą naszemu spotkaniu z Bogiem.
W sprawach Bożych nie krępujmy się reakcji otoczenia.
Gest Zacheusza, który był człowiekiem bogatym, mógł wzbudzić zdziwienie otoczenia.
Ktoś mu zapewne powiedział, że mając pewną pozycję społeczną, nie wypada wdrapywać się na drzewo.
Być może i ty usłyszysz coś podobnego: mając taką czy inną pozycję społeczną, nie warto być chrześcijaninem.
Przypomnij sobie wówczas Zacheusza wypatrującego Jezusa z drzewa.

17-22 listopada 2015

„Myśl jest święta i zbawienna modlić się za zmarłymi, aby byli od grzechów rozwiązani”.

Dlatego w naszej modlitwie Bożemu Miłosierdziu polecamy zmarłych z naszych rodzin:

17 listopada 2015. /wtorek/ – godz. 17.00:
za rodziców: Michał, Apolonia, Stanisław, Apolonia oraz Szymon, Maria, Paweł i Wiktoria; kapłanów Józef, Józef, Stanisław, Zygmunt, Stanisław oraz dusze w czyśćcu cierpiące; za bliskich sercu, za chrzestną matkę Józefę, za lekarza Jana, Emilię, Teodora, Franciszkę, Marię, Tomasza i Walentego; za poległych na różnych krańcach świata – zapomnianych; za rodzeństwo: Walenty, Wiktoria, Zofia, Jan, oraz za dusze w czyśćcu cierpiące;

18 listopada 2015. /środa/ – godz. 17.00:
Z rodziny KOCIUBA, NIEMIEC, Maria i Andrzej ŚNIEŻEK, Apolonia i Andrzej GIERULA, Ryszard KĘDZIERSKI, dusze oczekujące Miłosierdzia Bożego; rodzina JAGUSZTYN poleca zmarłych z rodziny GIERULA, CUPAK, JAGUSZTYN, Helena, Jan ZDEB, dusze nie mające znikąd pomocy; Matylda, Karol, Bolesław, Zofia, Jan, Bolesław, Leopold, Jan, Maria, Józef, Piotr, Paulina, Józef PIĄTKOWSKA, MAJKOWA; za kapłanów: ks. Pruchnicki, ks. Wajs, ks. Kielar, Ks. Stawarski, siostry zakonne: Alicja, Gertruda, Rafaela, za dusze w czyśćcu cierpiące; rodzina JAKÓBCZAK: Helena, Stefan, Leon, Henryk, Jan, Genowefa, Bolesław, Paweł; rodzina SOCHACKICH: Bronisława, Władysław, Jakub, Zofia, Stanisław, Edward, Apolonia, Andrzej;

19 listopada 2015. /czwartek/ – godz. 17.00:
Stefania, Jan, Staś KARNAS, Andrzej, Katarzyna TOCZEK, Andrzej, Maria KOCIUBA; rodzina BARANÓW poleca: Maria, Jan, Szymon BARAN, Irena, Stanisław, Marian POTOCZNY, Zofia, Tadeusz CUPAK, Maria, Tadeusz WÓJCIK; poleca rodzina PODOLSKICH: Apolonia, Walenty, Jan, Stanisław, Wiktoria, Zofia BARAN, Maria, Franciszek, Włodzimierz PODOLSCY, z rodziny LIPKO Mieczysław, z rodziny DZIEDZIC Włodzimierz; Zofia, Stanisław JACZEWSCY, Maria, Kazimierz STARZAK, Anna, Piotr GIERULA; rodzina SOCHACKICH poleca z rodziny: GIERULA, SOCHACKICH, GIERULA, TOCZEK, SOCHACKICH, Bolesław TOCZEK, Janina, Józef SOCHACCY, Zofia, Kazimierz GIERULA, Stefania, Jan JAKIELASZEK, Maria, Władysław TOCZEK, Józefa, Edward ZABÓJ, Matylda, Tadeusz, Maciej TOCZEK, Paulina, Józef KLEMIŃSCY;

20 listopada 2015. /piątek/ – godz. 17.00:
Józef, Anna, Andrzej POTOCZNY, Walenty, Zofia SZERUGA, Józef KALETKA, Stanisław, Marianna POTOCZNY, Michał, Maria, Szczepan MARSZAŁEK; Maria BOBER, z rodziny SIEŃKO, Monika HOŁOŃ, Katarzyna SERWATKA, Bronisława SOLARCZYK, Walenty MACIOŁEK; Wincenty, Józefa, Szczepan NIEMIEC, Aniela RADOŃ, Stanisław, Anastazja, Jakub, Agnieszka, dusze zmarłych krewnych; Tomasz, Józefa, Władysława TOCZEK, Jan, Karolina, Bolesław RYBA ofiaruje Zofia Ryba; Zofia, Tadeusz, Maria, Władysław, Stanisław, Bożena Józef, Edward KUDŁA, Cecylia, Edward, Wiesław WOŹNY;

21 listopada 2015. /sobota/ – godz. 17.00:
TOCZEK, RZEPA, Józef MARĆ, Stanisław, Józefa KARNAS, Janina BARAN; Stanisław, Adela, Michał, MAZUR, ks. Józef Pruchnicki, misjonarzy oraz tych którzy potrzebują Bożego Miłosierdzia rodzina GIERULÓW: Władysława ,Stefan, dziadkowie; Ewa, Józef, Ewa, Grzegorz, Helena, Mieczysław, Karolina, Helena, Mieczysław, Karolina, Józef, Jan, Augustyn, Zofia, Olga, Mieczysław, Krystyna, Józef, Maria, Stanisław, Tadeusz, zmarli z rodziny, zmarli księża, siostry Dominikanki, nauczyciele; Zofia, Władysław, Danuta, Józef, Franciszek TOCZEK, polecają córki i siostry; Stanisław, Józefa, Maria, Walenty ZABÓJ, Andrzej, Maria, Antoni, Zofia CHROMIAK, Anna, Katarzyna PEST, Stanisława, Józef, Bolesław SZEWCZYK;

22 listopada 2015. /niedziela/ – godz. 8.00:
Helena, Stanisław, Bronisława, Stanisław GIERULA, Lidia, Wiesław, Antoni, Zofia, Stanisław, Katarzyna, zmarli z rodziny TARNAWSKICH, NIEMCÓW; Edward CUPAK, Michał KARNAS, Piotr FELTYNOWSKI, Bogdan GERLACH, Maria, Władysław KARNAS, Jadwiga, Józef CUPAK, Maria, Władysław, Krystyna TARNAWSCY, Ryszard KARNAS; Zofia, Wiktoria, Walenty BARAN, Maria, Michał TOCZEK, Ryszard SIKORSKI, Kazimierz TOMAŃSKI, Maria, Kazimierz TUREK, Czesław KIJOWSKI, Katarzyna, Zuzia, Władysława TYMOĆ; Józef, Karolina GIERULA, Helena, Mieczysław GIBAŁA, brat Jan, rodziców chrzestnych, wszystkich zmarłych z rodziny, księży i siostry zakonne, pracujących w naszej parafii oraz dusze w czyśćcu cierpiące; rodzina JAKIELASZEK poleca: JAKIELASZEK, Kazimierz, Szymon, Katarzyna KAMIŃSCY, Kazimierz, Zofia SOCHACCY, Genowefa PYRCZ, TUREK;

22 listopada br. /niedziela/ – godz. 11.00:
Julia, Stanisław, Andrzej BARAN; Regina SKOTNICKA, Zofia BANAT, Józef, Józefa, Stanisław TARNAWSCY, Maria, Roman HADAM, Maria, Antoni, Eugeniusz LIBOWICZ, Józefa, Piotr DUBOIS; Józef TARNAWSKI, Augustyn POMYKAŁA, Maria, Roman HADAM, Wiesław LIBOWICZ, Katarzyna SKRAB; Jan, Zofia, Józefa, Michał CUPAK, BARAN, Lubomir, Anna, Władysław LIBOWICZ, Emilia, Antoni NOCH; Janina, Władysław, Józef TOCZEK, Jan, Wiktoria SOCHA, Eugenia, Stanisław KARNAS, Maria, Jan PAPIERNIAK, za dusze w czyśćcu cierpiące.

Msze Św. zbiorowe – wypominkowe za zmarłych będą odprawione:

1. w niedzielę, 15 listopada 2015. o godz. 16.00 – za zmarłych polecanych w wypominkach: 3-8 listopada 2015.

2. w środę, 18 listopada 2015. o godz. 17.00 – za zmarłych polecanych w wypominkach: 9-14 listopada 2015.

3. w środę, 25 listopada 2015. o godz. 17.00 – za zmarłych polecanych w wypominkach: 15–21 listopada 2015.

4. w sobotę, 28 listopada 2015.  o godz. 17.00 – za zmarłych polecanych w wypominkach: 22–27 listopada 2015.

Wieczny odpoczynek racz im dać Panie,
a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki wieków. Amen.

Poniedziałek – 16 listopada 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 18,35-43.
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: «Co chcesz, abym ci uczynił?» Odpowiedział: «Panie, żebym przejrzał». Jezus mu odrzekł: «Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Marzeniem niewidomego spod Jerycha było odzyskanie wzroku.
Gdy dowiedział się o przechodzącym Jezusie, wyznał swoją wiarę i zaczął błagać Go o przywrócenie wzroku.
Miał tak silną wiarę, że nie przeszkodzili mu w tym nawet ci, którzy nalegali, aby zamilkł.
Wytrwałość i cierpliwość w wierze są bardzo ważne.
Człowiek chwiejny łatwo będzie ulegał sugestiom otoczenia.
A jak pokazuje dzisiejsza Ewangelia, otoczenie wcale nie musi radzić dobrze.
W życiu może się zdarzyć, że natrafimy na środowisko, które nie jest przyjazne Chrystusowi.
Nie ulegajmy mu.
Bądźmy odważni i stanowczy w wyznawaniu wiary.