Homilia na Nabożeństwo Fatimskie – Sobota, 3 lipca 2021 r.

„Pan mój i Bóg mój! Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
Drodzy Bracia i Siostry w Wierze!
Pochyleni nad Słowem Pana uświadamiamy sobie że Jezus Chrystus może nieustannie umacniać naszą wiarę. Wpatrujemy się w postać patrona dnia – Św. Tomasza, który jako jedyny nie był wraz z uczniami, gdy ukazał się Jezus po Zmartwychwstaniu. Dlatego włącza się u niego ścisłe, logiczno-matematyczne rozumowanie: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę”.
Kiedy mija osiem dni od Zmartwychwstania Jezus znów wchodzi mimo drzwi zamkniętych do Wieczernika i podczas spotkania z Tomaszem daje mu możliwość, aby w pełni uwierzył. «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Dopiero wtedy Apostoł umacnia swoją wiarę, a jego serce Tomasza ogarnia prawdziwy pokój i ukojenie, kiedy wyznaje swoją wiarę: „Pan mój i Bóg mój!”. Kiedy w naszych sercach budzą się wątpliwości dotyczące kwestii wiary, przybieramy postawę Tomasza. Tak jak on szukamy potwierdzenia, wręcz dowodów naukowych.
Tymczasem Jezus mówi i nam: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli», ponieważ tymi słowami pragnie uleczyć tak jak u Tomasza, nasze niedowiarstwo. Otwiera przed nami swoje rany jako dar miłości i miłosierdzia. Co więcej, pozwala nam się dotknąć na Eucharystii. W ten sposób nas pragnie nas odmienić i umocnić, abyśmy jak Tomasz wytrwali na tej drodze, okazując prawdziwą wierność i miłość do Zbawiciela. Jak Apostołowie i uczniowie pańscy na własne oczy widzieli cuda i znaki, które czynił Jezus, my również żyjemy i poruszamy się w świecie znaków. Objawienia i nadprzyrodzone znaki występują w całych dziejach, wkraczają w centrum ludzkich wydarzeń i towarzyszą historii świata, zdumiewając wierzących i niewierzących. Zjawiska te nie są sprzeczne z treścią wiary, natomiast winny być skupione wokół centralnego motywu Chrystusowego przepowiadania — wokół miłości Ojca, która pobudza ludzi do nawrócenia i daje im łaskę, aby potrafili zawierzyć Mu z synowską ufnością, tak jak uczynił to Tomasz.
Przeżywając to dzisiejsze Nabożeństwo pragniemy rozważyć tę prawdę, jak jedno z objawień fatimskich autentycznie odmieniło Kościół. Taką wymowę ma również orędzie z Fatimy, którego naglące wezwanie do nawrócenia i pokuty wprowadza nas w istocie w samo serce Ewangelii.
Objawienia Fatimskie dotyczą przede wszystkim straszliwej wizji piekła, kultu Niepokalanego Serca Maryi i drugiej wojny światowej oraz zapowiadają ogromne szkody, jakie Rosja miała wyrządzić ludzkości przez odejście od wiary i wprowadzenie komunistycznego totalitaryzmu.13 lipca 1917 roku był dniem, w którym Matka Boża przeraziła troje pastuszków, ukazując im wizję piekła i ostrzegając o kolejnej wojnie światowej oraz o nowej epoce męczeństwa. To zaskakujące – i nadzwyczaj surowe objawienie miało wpływ na kształt wiary Kościoła w naszych czasach. Warto tę sprawę na nowo rozważyć i prześledzić.
Objawienie z 13 lipca 1917 roku przywróciło piekło do centrum katolickiej świadomości.
Kiedy Matka Boża Fatimska zaczęła objawiać się trzynastego dnia każdego miesiąca, począwszy od maja 1917 roku, Maria Łucja dos Santos miała 10 lat, jej kuzyn Franciszek 8, a kuzynka Hiacynta Marto – 7. Ale w lipcu, zamiast zachęcać dzieci do odmawiania różańca i kierować ich ku niebu, pokazała im straszliwy widok. Trzeba oddać Matce Bożej, że wizja piekła nastąpiła dopiero po okresie przygotowania dzieci, w tym po wizytach anioła i wielu zapewnieniach o niebie.
Ale ta wizja mocno wstrząsnęła dziećmi, a zwłaszcza Hiacyntą, której osobowość od tego momentu najwyraźniej uległa odmianie.
„Widzieliśmy jakby morze ognia” – pisze Łucja. „W tym ogniu były demony i dusze w ludzkiej postaci… Wśród szaleństw i jęków bólu i rozpaczy, które przeraziły nas i sprawiły, że drżałyśmy ze strachu”. Mogłoby się wydawać to zbyt drastyczne – dlaczego Maryja właśnie małym dzieciom ukazuje piekło. Jedynym sensownym usprawiedliwieniem pokazania takiej wizji dzieciom – że było to rzeczą właściwą, a nie nadużyciem emocjonalnym – wydaje się fakt, że chodziło o drastyczne uświadomienie, iż piekło jest realną rzeczywistością, a my jesteśmy naprawdę zagrożeni niebezpieczeństwem znalezienia się w nim, jeśli nie będziemy chcieli i nie zrobimy czegoś radykalnego w naszym życiu.
Maryja powtórzyła najbardziej niepopularne – i najważniejsze – przesłanie chrześcijaństwa –
WEZWANIE DO NAWRÓCENIA!
Przesłania Jezusa, Jana Chrzciciela i Piotra były takie same: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!”. Jezus określił misję Kościoła jako głoszenie nawrócenia i odpuszczenia grzechów.
Wszyscy papieże ostatnich dekad, począwszy od Piusa XII do obecnego Franciszka, przekazują w swoim nauczaniu, że największym grzechem „grzechem stulecia jest utrata poczucia grzechu”. Odmowa nawracania się – przekonanie, że grzech nie ma żadnego znaczenia – leży u podstaw poważnej katastrofy moralnej naszych czasów: od aborcji po eutanazję, od handlu narkotykami i środkami psychoaktywnymi do handlu ludźmi, od epidemii pornografii po liczne brutalne przestępstwa na tle seksualnym. Ci, którzy nie widzą zła, robią straszliwe rzeczy.
Wizja piekła ukazana przez Matkę Bożą Fatimską była absolutnie niezbędnym skorygowaniem niedorzecznego oczekiwania, że wszyscy jesteśmy powołani do szczęścia wiecznego i mamy podążać do nieba bez względu na wszystko – to jest nasz zasadniczy kierunek i nasza droga. To prawda, że ​​Bóg chce każdemu wybaczyć. Ale jedna rzecz Go może powstrzymać: brak naszej skruchy i chęci prawdziwego nawrócenia.
Matka Boża dzieciom w lipcu 1917 roku przepowiedziała równie ważne wydarzenie grozy: „Ta wojna się skończy. Ale jeśli ludzie nie powstrzymują się od obrażania Boga, rozpocznie się kolejna, straszliwsza wojna”. Bez względu na to, jak dzieci zrozumiały szczegóły tego przesłania, ogólny jego sens był dla nich prosty: wojna nie jest dla Boga okazją, aby nagradzać zwycięzców. Wojna jest związana z karą za grzechy. Matka Boża Fatimska udzieliła tej lekcji 100 lat temu pokazała, że w perspektywie nieba męczeństwo jest chwalebne – ale na ziemi jest bardzo bolesne i smutne.
Ale Pani Fatimska ukazała to wszystko we właściwym świetle: że oto „Pan Bóg może wyprowadzić dobro ze nawet z największego zła, nie czyni tego agresją i przemocą, ale zawsze z łagodnością, przebaczeniem i miłosierdzie”.

Niedziela Adoracyjna, 4 lipca 2021 r.

PIEŚŃ: Kłaniam się Tobie – 2 zw.;

Panie Jezus ukryty w Najświętszym Sakramencie, klękamy przed Tobą z pokorą serca, mając świadomość naszych słabości. Z nadzieją wsłuchujemy się w słowa, które  Ty Panie kierujesz w widzeniu do Św. Pawła: „Wystarczy Ci mojej laski, moc bowiem w słabości się doskonali!” jeśli na Twojej łasce będziemy opierać swoje plany, to wiemy, że potrafimy pokonać wszelkie trudności w naszym życiu, zarówno te wewnętrzne jaki te zewnętrzne. Albowiem ilekroć niedomagamy z powodu pychy i zbytniej pewności siebie; tylekroć mamy możliwość poprawy i przemiany naszego życia i otwierając się na dary i charyzmaty Ducha Świętego, przygotowujemy miejsce dla Ciebie.

PIEŚŃ: Wszystko Tobie oddać pragnę – 1 zw.;

Pan Jezus który przychodzi do swego rodzinnego miasta , nie jest przyjęty z życzliwością i zrozumieniem przez swoich rodaków. Ziomkowie Jezusa odrzucili Jego nauczanie tylko dlatego że znali go od dzieciństwa i powątpiewali o Nim:  : «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona??» Najtrudniej być prorokiem we własnej ojczyźnie i świadkiem wiary wśród najbliższych, w gronie przyjaciół. Kiedy wokół nas brakuje zaufania i zawierzenia Bogu, a ludzie kierują się jedynie własną mądrością, doświadczamy sytuacji Nazaretu. To grzech niedowiarstwa nie pozwala postępować w wierze. Święty Augustyn w jednym ze swoich kazań mówił o oczach serca i oczach wiary. Podkreślał, że „oczy wiary są lepsze, silniejsze niż wzrok cielesny”.
Panie Jezu, przyznaję, że często patrzę jedynie cielesnym wzrokiem. Naucz mnie proszę patrzenia na Ciebie oczami wiary, które nigdy mnie nie zawiodą. 

PIEŚŃ: Ja wiem, w kogo ja wierzę – 1 zw.;

Panie nasz i Boże, kiedy uświadamiamy sobie nasze grzechy, potrafimy przeżyć skruchę serca, która staje się początkiem naszego nawrócenia. Dlatego w duchu pokory będziemy powtarzać: Przepraszamy Cię Panie Jezu;

– za brak czasu na modlitwę i spotkanie z Tobą, za brak pogłębiania swojej wiary; – za lekkomyślne opuszczanie niedzielnej i świątecznej Mszy Św.,
– za odkładanie możliwości spowiedzi i pojednania z Bogiem i ludźmi  w sakramencie  pokuty;

– za nadmierny egoizm, złość, zazdrość i nienawiść okazywaną innym;

– za grzechy obmowy, plotkarstwa i krytykanctwa pod adresem ludzi spotykanych na naszej drodze;

– za brak szacunku i pogardę okazywaną bliźniemu;

PIEŚŃ: Panie przebacz nam – 2 zw.;

Panie Jezu, wiemy jak wiele dobra czynisz w naszym życiu. Klęcząc przed Tobą, pragniemy Ci wyrazić naszą niezmierną wdzięczność. Będziemy powtarzać: Dziękujemy Ci Panie Jezu;
– za wszelki doświadczenia, problemy i porażki, które wzmocniły naszą więź z Tobą i przybliżyły nas do Ciebie;
– za to że mimo naszych słabości nie odwracasz się od nas, i wciąż jak najlepszy przyjaciel pragniesz być obecnym w naszym życiu;
– za nasze małżeństwa, rodziny, aby mimo słabości i niedoskonałości potrafiły wzajemnie umacniać się w czynieniu dobra i realizacji przykazania miłości;
– za wszelkie dobro, które stało się naszym udziałem, a którego doświadczamy nieustannie, każdego dnia od Ciebie;

PIEŚŃ: Dzięki o Panie składamy dzięki – 3 zw.;

Panie Jezu pragniemy wyjść z Tego eucharystycznego spotkania umocnieni na duchu i na ciele. Prosimy Cię, błogosław naszym staraniom i wysiłkom, do jak najlepszego wypełniania Twojej woli w naszym życiu, aby samemu być szczęśliwymi obdarzać szczęściem wszystkich napotkanych ludzi. Polecamy Ci w naszej modlitwie wszystkich wypoczywających w czasie wakacji i urlopów, dzieci i młodzież przeżywających czas obozów, kolonii i rekolekcji wakacyjnych oraz tych wszystkich, którzy wyruszają na Przemyską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. W ich intencji módlmy się za przyczyną Matki Najśw.:

Pod Twoją Obronę…,
Maryjo Królowo Polski – módl się za nami,
Maryjo Wspomożenie Wiernych – módl się za nami.

PIEŚŃ: Przed tak wielkim Sakramentem.

Homilia na środę 30 czerwca 2021

„Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wyszli Mu naprzeciw z grobowców dwaj opętani, tak bardzo niebezpieczni, że nikt nie mógł przejść tamtą drogą”.
Kraj Gadareńczyków wydaje się miejscem odległym od tych, w których Jezus bywa na co dzień. Jerozolima, Jerycho, Kafarnaum czy Galilea są przesiąknięte wydarzeniami ewangelicznymi. Tym razem Jezus dociera do miasta, które z niczym szczególnym się nie kojarzy, jest swoistym pustkowiem, tajemniczą, pogańską krainą. Dochodzi do przerażającego spotkania z opętanymi .Opętanie to znak firmowy szatana. Według religii opętanie może być formą zawładnięcia ciałem przez duchy złe lub demony. I tak było  w wypadku tych ludzi.
„Zaczęli krzyczeć: «Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas? «”
Jezus staje naprzeciw dwóch opętanych stojących przy drodze. To dzicy mieszkający w grobach którzy nie pozwalają nikomu wejść do miasta.
Są symbolem zniewolenia przez szatana, symbolem śmierci duchowej oraz utraty kontroli nad swoim życiem. Obecnie w kraju pracuje ok. 60 egzorcystów i naprawdę mają każdego dnia ręce pełne roboty. Znany nieżyjący już  egzorcysta Ks. Marian Rajchel przytoczył kiedyś słowa złego ducha usłyszane podczas egzorcyzmu: „<<Bo wielu księży myśli, że ja jestem tylko w piekle>>. Nie, zły duch jest tam, gdzie ludzie go wpuszczą>>. Czy są rzeczy, które stają na Twojej drodze i  Cię paraliżują np. strach przed demonem, kiedy jesteśmy mu ulegli i nie potrafimy walczyć z nim? Obecność Jezusa wywołuje u złych duchów „reakcję alergiczną”. Przyjście Jezusa otwiera perspektywę uwolnienia. Choć nikt nie mógł przejść drogą, Jezus nie jest skrępowany złem, ma nad nim władzę: przychodzi i wyrzuca demony.
„Złe duchy zaczęły Go prosić: «Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń». Rzekł do nich: «Idźcie!» Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w wodach”.
Nieraz bardzo ciężko przyjąć nam zmianę w swoim życiu. Szczególnie, kiedy jest niespodziewana lub wymuszona. Jezus daje wolność dwóm opętanym. Właściwie przywraca im należne miejsce w społeczeństwie. Ale niestety kosztem materialnym – potężna trzoda świń tonie w jeziorze. Nie wszyscy to rozumieją. Bardzo ważna jest ostatnia część dzisiejszego fragmentu, Ewangelia mówi nam, że człowiek może nie chcieć Boga w swoim życiu: „Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby opuścił ich granice”.
Prawdopodobnie mieszkańcy Gadary odczuli ulgę, że Jezus uwolnił opętanych.
Ale kiedy dowiadują się od pasterzy, jak ich Jezus uzdrowił, chcą ostatecznie, żeby Jezus od nich odszedł  – czyli opuścił miejsce, w którym mieszkają.
Nie rozumieją, dlaczego w taki sposób Jezus działa, My również wolimy nie dopuszczać Jezusa do niektórych sfer naszego życia w obawie, boimy się jego radykalnej reakcji – tego, że dokonywanie zmian będzie gwałtowne lub zbyt wiele będzie nas kosztowało.
Czy w swoim życiu dostrzegasz aspekty, o których wolisz nie myśleć, wydają ci się niewarte uwagi czy nawet chcesz o nich zapomnieć? Jak wygląda twoja faktyczna duchowa motywacja? Co jest dla ciebie ważne, gdy napotykasz w swoim życiu problemy? Co możesz uczynić, by w codzienności szukać obecności Jezusa dającej prawdziwe pocieszenie?
Człowiek może powiedzieć Bogu „nie” i wyprosić Go ze swojego życia na zawsze!  Zapomina o tym, że tak naprawdę tylko Bóg może nas wyzwolić;
a kiedy o tym zapomni, wtedy jego życie traci prawdziwy sens.
Bo Bóg nie jest konkurentem i rywalem dla naszej wolności. Bóg – jedynie On daje nam prawdziwe wyzwolenie z niewoli zła i grzechu i tylko On może nas uchronić od wszelkiego lęku i rozpaczy, tylko On może nas uzdrowić.

Panie, z Tobą nie obawiam się niczego. Ty uwalniasz mnie od złego i zapewniasz o zwycięstwie dobra. Obądź obecny w moim życiu, obdarzaj mnie swoim miłosierdziem.

XIV Niedziela zwykła – 4 lipca 2021

1. Dziś, 4 lipca br. – I niedziela miesiąca – Niedziela Adoracyjna. Zmiana tajemnic różańcowych po sumie.

2. Składka przeznaczona jest na WSD w Przemyślu.

3. Dziś, w Domu Strażaka odbędzie się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze OSP w Nozdrzcu, początek zebrania o godz. 15.00.

4. W okresie wakacyjnym Msze Św. są odprawiane:
– poniedziałek, środę i piątek o godz. 18.00,
– we wtorek, czwartek i sobotę o godz. 8.00.

5. W dniach: 4 – 15 lipca 2021 roku wyrusza 41 Przemyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. W tym samym czasie rozpocznie się III Diecezjalna Sztafeta Różańcowa, aby objąć modlitwą wszystkich pielgrzymujących do Tronu Matki Bożej. Przedstawiciele naszej parafii będą modlić się 5 lipca br. od godz. 21.20.

6. Modlitwę różańcową prowadzi Domowy Kościół, a za tydzień Parafialny Zespól „CARITAS”.

7. We wtorek Koronkę do 7 Boleści Matki Bożej prowadzi Róża IV, w środę zapraszamy na Nowennę do MB Nieustającej Pomocy.

8. W tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– we wtorek, 6 lipca br. – Bł. Marii Teresy Ledóchowskiej, dziewicy;
– w czwartek, 8 lipca br. – Św. Jana z Dukli, kapłana, Patrona Archidiecezji Przemyskiej.
Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia składam najserdeczniejsze życzenia.

9. Dziękujemy osobom, które sprzątały naszą świątynię: Bernadetta Toczek, Józefa Serwatka, Monika Serwatka, Anna Rebizak, Zofia Guzik.
O posprzątanie świątyni prosimy: Izabela Pękalska, Maria Serwatka, Maria Chromiak, Anna Toczek, Zofia Izbrecht, Jadwiga Kobiałka /prosimy o wykoszenie trawy/.

10. Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli:
– ofiara anonimowa – 200 zł;
– Jan BURZYŃSKI – 200 zł;
– Maria, Mariusz OLSZEWSCY – 200 zł;
– Teresa SERWATKA – 200 zł;
– Danuta, Lesław KUSIŃSCY – 200 zł;
– ofiara anonimowa z Nozdrzca – 200 zł. Bóg zapłać!

11. Zapowiedzi:
– Arkadiusz Mirosław SAPKO – syn Krzysztofa i Stanisławy z d. Rączka, ur. w Przeworsku; zam. w Kańczudze i Katarzyna Aleksandra PAŚCIAK– córka Andrzeja i Krystyny z d. Zabój, ur. w Dynowie; zam. w Nozdrzcu – Zapowiedź I;
– Kazimierz Jan URBAS – syn Władysława i Janiny z d. Bielańskiej, ur. w Przemyślu, zam. w Kupiatyczach i Teresa Anna FIEŃ –córka Edwarda i Stanisławy z d. Sękowskiej, ur. w Przemyślu, zam. w Brzozowie – Zapowiedź I.
Ktokolwiek wiedziałby o przeszkodach związanych z zawarciem związku małżeńskiego proszony jest o ich zgłoszenie do kancelarii parafialnej.

XIV Niedziela zwykła

Wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». (Mk 6, 1-6)

Sztafeta Różańcowa

Diecezjalna Sztafeta Różańcowa

Dwa lata temu, w programie „Rozmowa dnia” w poniedziałek, 24 czerwca 2019 r., ogłoszona została inicjatywa zaproponowana przez Radio FARA, jaką jest „Archidiecezjalna Sztafeta Różańcowa”, czyli inicjatywa, która towarzyszyć będzie duchowemu pielgrzymowaniu na Jasną Górę.

„Archidiecezjalnej Sztafecie Różańcowej”, która rozpocznie się 4 lipca i potrwa do 15 lipca br., patronuje i błogosławi Metropolita Przemyski abp Adam Szal, który do udziału zaprasza wiernych ze wszystkich parafii oraz ruchów apostolskich z Archidiecezji Przemyskiej. Sztafeta polegać będzie na tym, że o wyznaczonej godzinie zgłoszone osoby z danej parafii będą w swoich domach (bądź w kościele) modlić się na różańcu, odmawiając w ciągu godziny zegarowej 4 części różańca.

Uczestnicy Sztafety Różańcowej swoją modlitwę za Archidiecezję, biskupów i kapłanów posługujących w naszej Archidiecezji, za przygotowujących się do kapłaństwa w Seminarium Duchownym w Przemyślu, za zgromadzenia zakonne, o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, o rozwój Radia FARA i dzieł, które przy nim są prowadzone, o ustanie pandemii oraz we wszystkich intencjach, które w dniach trwania 41. Przemyskiej Archidiecezjalnej Pieszej Pielgrzymki będą nieśli pielgrzymi fizycznie idący na Jasną Górę, duchowi pielgrzymi i uczestnicy Archidiecezjalnej Sztafety Różańcowej.

Do udziału w sztafecie w sposób szczególny zaproszone są osoby z każdej parafii naszej Archidiecezji, które będą podejmować modlitwę różańcową o wyznaczonej porze. Chęć udziału w Diecezjalnej Sztafecie Różańcowej można zgłaszać poprzez FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY w zakładce „Sztafeta Różańcowa”.

Nozdrzec – 5 lipca godz. 22.20

Homilia na Uroczystość Świętych Piotra i Pawła – 29 czerwca 2021

Obchodząc Uroczystość Piotra i Pawła dzisiaj wyznajemy, że Kościół jest Apostolski, zbudowany na fundamencie apostołów, a jego głównymi filarami są dzisiejsi patronowie: Piotr i Paweł. Choć pochodzili z różnych rodzin, mieli diametralnie różne przygotowanie do misji apostolskiej, byli tak różni w sposobie zachowania i postępowania, to jednak Kościół czci ich w Jednej Uroczystości.
„Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą”.
Piotr
prosty rybak z Galilei, przyprowadzony przez swego brata Andrzeja do Jezusa, staje się skałą, czyli czymś trwałym i mocnym. Na tej prawdzie opiera się pewność, że Piotr nas jednoczy wokół Chrystusa. Z postanowienia Chrystusa Piotr stał się fundamentem całej wspólnoty kościelnej i na nim Zbawiciel zbudował swój Kościół.
„I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.
Piotr jako pierwszy papież otrzymuje od Chrystusa władzę rozstrzygania i zarządzania Jego Kościołem na ziemi. Ale ma też świadomość, że to Bóg stoi na czele Kościoła, a wybrani przez Niego pasterze to Jego pośrednicy tu, na ziemi.
Drugi z dzisiejszych bohaterów – Paweł, pochodzący z greckiego Tarsu, gorliwy faryzeusz o starannym wykształceniu, znający języki obce– po nawróceniu pod Damaszkiem staje się gorliwym wyznawcą Chrystusa oraz najprężniej działającym Apostołem – głoszącym Ewangelię wśród pogan.
Świadomy zbliżającej się śmierci, jest bardzo spokojny o swoją duchową przyszłość i z nadzieją oczekuje na spotkanie z Jezusem w wieczności. Świadczą o tym jego słowa z II czytania: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, Sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego”. I to jest także dla nas prawdziwa lekcja gotowości na spotkanie z Bogiem, kiedy staraliśmy się przejść przez życie uczciwie i wiernie, wypełniając swoje zadania i obowiązki. Dziś naszą modlitwą i naszą ofiarą wspieramy  papieża Franciszka i Stolicę Apostolską, bo chcemy dać świadectwo, że my także należymy do wspólnoty Chrystusowego Kościoła, jesteśmy duchowo zjednoczeni z głową tego Kościoła i czujemy się także za niego odpowiedzialni.
Panie Jezu Chryste, chcę mieć swój udział w misji tworzenia Kościoła. Obdarz mnie swoją mocą, jak obdarzyłeś Piotra i Pawła w dziele głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu. Niech Twoja łaska nas umacnia i stale nam towarzyszy. Amen.