List Pasterski Metropolity Przemyskiego na Adwent 2021
Posłani, by nieść pokój Chrystusa
Eucharystia to najcenniejszy dar, jaki Bóg pozostawił człowiekowi. Eucharystia, czyli święta i realna obecność Chrystusa pośród nas, a także pokarm na życie wieczne, przyjmowany przez wierzących jako Chleb Życia, jest tematem, który rozważamy od dwóch lat w polskim Kościele. Przed nami kolejny, trzeci rok cyklu o tematyce eucharystycznej, który będziemy przeżywać pod hasłem: Posłani w pokoju Chrystusa. W nowym roku duszpasterskim skoncentrujemy się na misji, która wypływa z udziału wiernych we Mszy świętej, a więc na zadaniach wynikających z jej celebrowania. Przyjęte i ugruntowane w umyśle oraz w sercu postawy, pozwolą nam podjąć obowiązek chrześcijańskiej przemiany świata: w życiu osobistym, w środowisku rodzinnym, sąsiedzkim i parafialnym, w szkole i w pracy, w społeczności lokalnej i w całej naszej Ojczyźnie.
Drodzy Diecezjanie! Spróbujmy wspólnie podjąć refleksję nad postawami, które wynikają ze spotkania z Chrystusem. Jesteśmy „posłanymi w Jego pokoju”. Poszczególne części Mszy świętej, które dobrze znamy i tak często przeżywamy jako zgromadzeni na świętej wieczerzy, niech zachęcają nas do podjęcia określonych zadań.
- Misja wynikająca z udziału we Mszy świętej
Już na wstępie liturgii, kapłan uświadamia wiernym ważną prawdę o obecności Chrystusa pozdrawiając ich słowami: Pan z wami! Jakże często zapominamy o znaczeniu tego „zwiastowania”! Podobnie jak w czasach ziemskiej wędrówki, Jezus żyje i jest obecny pośród nas. Trzeba światłych oczu serca, a więc aktu wiary, by przyjąć tę prawdę. Kapłan przypomina wszystkim: utrudzonym niepewnością, naznaczonym chorobą i cierpieniem, borykającym się konfliktami w życiu osobistym i społecznym, że we wszystkich tych ludzkich biedach i słabościach nigdy nie pozostajemy sami. Każde spotkanie eucharystyczne przeżywajmy na wzór uczniów idących do Emaus, którzy rozpoznali Pana w Słowie i przy łamaniu chleba. Budźmy w sobie wiarę w Jego obecność, a wiara ta niech rodzi nadzieję. Stawajmy w obecności Bożej w ciągu dnia, poszukujmy jej odwiedzając świątynię, gdzie w tabernakulum przebywa Chrystus. Naszą misją i zadaniem niech będzie powrót do przekonania, że w codziennym życiu towarzyszy nam stała obecność Chrystusa. Powróćmy do codziennych, rodzinnych modlitw! Proszę Was, drodzy Diecezjanie, drodzy Bracia Kapłani, drodzy Ojcowie i Siostry, drogie Wspólnoty formacyjne – powróćmy do modlitwy wspólnotowej i proponujmy ją naszym najbliższym!
Podczas celebracji Mszy świętej słyszymy także wezwanie do aktu pokuty, a więc zachętę do wglądu w nasze sumienie, do szczerej i pokornej refleksji na temat naszych grzechów i zaniedbań wobec Boga, bliźniego oraz samych siebie. Nie upraszczajmy i nie spłycajmy tego aktu jedynie do przyznania się do słabości, ale niech idzie za nim mocne postanowienie poprawy i konkretne decyzje. Pamiętajmy przestrogę Jezusa: Jeśli przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i ofiaruj dar swój[1]. Oto kolejne zadanie dla nas, posłanych w pokoju Chrystusa. Mamy nieść zgodę, jedność i przebaczenie, chętnie darowywać urazy i zawsze dążyć do pojednania. Jak wiele jest wśród nas podziałów i długotrwałych konfliktów… Szukajmy sposobności do zgody! Niech Eucharystia uczy nas przebaczania! Spróbujmy znaleźć okazję, by po niedzielnej Mszy świętej, świętując dzień Pański, odwiedzić rodzeństwo, z którym żyjemy w niezgodzie, zaprosić do stołu skonfliktowanego sąsiada, czy też dobrodusznie wypowiedzieć do najbliższych słowo „przepraszam”. Drodzy Rodzice, zachęcam Was, uczcie Wasze dzieci przepraszać za popełnione przez nie przewinienia względem nauczycieli, wychowawców, dziadków i wobec Was. Zwracajcie na to uwagę przed przystąpieniem dzieci do sakramentalnej spowiedzi świętej. To ważna forma kształtowania sumienia i chrześcijańskiego wychowania.
Kolejną okazją do uświadomienia sobie misji „posłanego w pokoju Chrystusa” jest postawa zasłuchania w głos Boga, objawiony w Biblii. Liturgia słowa nie jest jedynie przypominaniem wydarzeń zapisanych w historii zbawienia. Istotą pozostaje to, co Bóg objawia nam o sobie samym, oraz to, co mówi o nas. To jakby szkoła uczniów Jezusa, podczas której kształtujemy nasze chrześcijańskie postawy i wybory. Dlatego czytajmy Pismo święte, sięgajmy po prasę katolicką i audycje radiowe poświęcone Słowu Bożemu. Wsłuchujmy się uważnie w głos Boży, gdyż ze słuchania rodzi się wiara, formuje serce i kształtują postawy życiowe. Gorąco zachęcam do włączenia się w Apostolat Biblijny naszej Archidiecezji, gdzie można uczyć się modlitwy Słowem Bożym. Zrewidujmy także nasze codzienne słownictwo. Usuńmy z niego kłamstwa, pomówienia i osądy. Niech w naszych domach, krzyki, kłótnie i obelżywe słowa zostaną zastąpione przez spokojne, konstruktywne i szczere rozmowy w obecności dzieci i dorastającej młodzieży.
Kiedy podczas Mszy świętej kapłan unosi patenę z hostią i kielich z winem, następuje tak zwany moment ofiarowania. My także składamy wówczas na ołtarzu wszystko, czym żyjemy, co nas dotyczy, nasze radości i smutki. To ważna chwila, która przygotowuje nas do urzeczywistnienia ofiary Jezusa, który sam składa ją Ojcu za nasze zbawienie, stając się Żertwą Ofiarną. To ofiara z siebie! W tym miejscu zastanówmy się, jako katolicy, formowani i kształtowani przez Eucharystię, jako „posłani w pokoju Chrystusa”: komu i co ofiarujemy z siebie samych? Czy aby nie zawładnął nami pośpiech i całkowity brak czasu dla najbliższych? Starajmy się wspólne spędzać czas, organizujmy rodzinne spacery i wyjazdy, pamiętajmy o wsparciu naszą obecnością najbliższych, zwłaszcza o konieczności wsparcia moralnego i materialnego starszych i schorowanych rodziców. Kierujmy się wyobraźnią miłosierdzia w naszym sąsiedztwie, odwiedzając chorych i pomagając im w miarę naszych możliwości. Pamiętajmy o tym, że w czasach szalejącego konsumpcjonizmu, prawdziwym antidotum na ekonomiczny, bezduszny bilans zysków i strat, staje się ofiarne życie i praktykowanie miłosierdzia, do czego wzywa nas Jezus. Postarajmy się włączyć i promować Parafialne Zespoły i Szkolne Koła Caritas.
Kolejną częścią Mszy świętej, która wzywa nas do chrześcijańskiej misji przemiany świata, jest Komunia święta. Eucharystia to pokarm na drogę ku Panu Bogu i ku drugiemu człowiekowi. Zwróćmy uwagę na częstotliwość przyjmowania Chleba Życia oraz na godne jego przyjmowanie. Zabiegajmy o stan łaski uświęcającej, aby jak najczęściej przystępować do Stołu Pańskiego. Drodzy Rodzice, zachęcam Was, abyście odnowili w sercach Waszych dzieci, gorliwość spowiedzi pierwszopiątkowych i częstego przyjmowania Komunii świętej. Zadbajcie o to, aby Wasze dzieci nie straciły łączności z Jezusem, pamiętając o Jego zapewnieniu: Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim[2]. Starajcie się wspólnie z dziećmi uczestniczyć w niedzielnej Mszy świętej i nie pozwalajcie na zbyt łatwe dyspensowanie się od udziału w Eucharystii.
Dziękczynienie po Komunii świętej, które jest integralną częścią Eucharystii, ma w nas wzbudzać pragnienie służby bliźniemu, uczyć odnajdywania śladów Bożej i ludzkiej dobroci, a w konsekwencji czuć się obdarowanym Bożą łaską i ludzką życzliwością. To czas na wdzięczność. Nie ulegajmy pokusie przekonania, że wszystko nam się należy i jest efektem wyłącznie naszych starań. Dostrzegajmy, jak wiele otrzymujemy od Boga i od innych ludzi. Uczmy się wdzięczności i okazujmy ją, rugując tym samym w sobie postawy pretensjonalne i roszczeniowe.
Liturgiczne zgromadzenie na Świętej Wieczerzy kończy wezwanie kapłana: „Idźcie w pokoju Chrystusa”. To tak zwane „rozesłanie”, które oznacza – w ścisłym sensie – chrześcijańską misję wyjścia do naszych domów i środowisk. Czynimy to z radością i nadzieją, ponieważ zostaliśmy pouczeni Słowem Boga oraz pokrzepieni Jego Ciałem. Prawdziwie spotkanie z Chrystusem Panem we wspólnocie eucharystycznej budzi w sercu radość i przynagla do dzielenia się doświadczeniem wiary[3]. Poczujmy się zachęceni, aby wspólnie, rodzinnie świętować Dzień Pański. Korzystajmy ze spotkań kulturalnych oraz wydarzeń chrześcijańskich, proponowanych przez ruchy, zrzeszenia katolickie i wspólnoty parafialne. Zabiegajmy o to, aby niedziela była dniem budowania więzi rodzinnych przez wspólne spędzanie czasu, odwiedzanie członków rodziny i chorych, a także modlitwę na cmentarzu za tych, którzy odeszli już do wieczności.
Drodzy Diecezjanie! Pan jest wśród nas! Posyła nas, abyśmy nieśli Jego pokój i nadzieję! Jesteśmy ewangelicznym zaczynem, zdolnym przemieniać oblicze ziemi.
- Eucharystia – ofiara i dziękczynienie
Każda Eucharystia to uobecnienie Zbawczej Ofiary Chrystusa, dlatego jej owoce mają nieskończoną wartość. Przyglądając się życiu religijnemu naszej Archidiecezji, można zauważyć głęboką wiarę i świadomość wiernych tego faktu. Wyraża się to m.in. w powszechnym zwyczaju „zamawiania Mszy św.” w określonych intencjach. Kościół uczy, że sprawujący daną Eucharystię kapłan może jej owoce przeznaczyć według intencji proszącego. Pamiętajmy jednak, że wszyscy uczestnicy obecni na Mszy św. korzystają z łask płynących od zbawiającego Chrystusa.
W tym miejscu chcę podziękować wiernym za składane przy tej okazji ofiary, które dla kapłanów są jednym z podstawowych źródeł utrzymania. Pamiętajmy jednocześnie, że – zgodnie z przepisami Prawa Kanonicznego – kapłan może celebrować tylko jedną Eucharystię w ciągu dnia, chyba że w danym dniu wypadnie dodatkowo np. ślub czy pogrzeb. Drugą i trzecią może odprawiać w niedziele i święta, jeśli przemawiają za tym względy duszpasterskie. Prawodawstwo kościelne przestrzega przed łamaniem tych przepisów, dlatego bardzo proszę wszystkich wiernych, aby nie przymuszać kapłanów do ich naruszania. Jeżeli w parafii jest już przyjętych wiele intencji, zwłaszcza z okazji pogrzebów, zamiast żądania przyjęcia kolejnych intencji i odprawienia ich na miejscu, proszę rozważyć zgodę na ich przekazanie dla misjonarzy lub do takich miejsc, gdzie kapłani mają ich znacznie mniej.
III. Błogosławiony Bronisław Markiewicz – posłany, aby wprowadzać Chrystusowy pokój
Drodzy Bracia i Siostry! Potrzebujemy przykładów osób, które wiernie i owocnie wypełniły misję chrześcijańskiego apostolatu. Takim człowiekiem niewątpliwie był bł. ks. Bronisław Markiewicz, który w nowym roku duszpasterskim będzie duchowym orędownikiem i przewodnikiem dla naszej Archidiecezji.
Błogosławiony ks. Bronisław Markiewicz urodził się 13 lipca 1842 r. w Pruchniku. W przemyskim seminarium przygotowywał się do kapłaństwa i wpatrywał w Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Ksiądz Markiewicz przez całe swoje życie zachęcał wiernych, dzieci i młodzież, do uczestnictwa we Mszy świętej, do częstego, nawet codziennego przyjmowania Komunii świętej oraz do adoracji Najświętszego Sakramentu. Starał się kształtować w ich sercach cześć i miłość dla Jezusa Eucharystycznego. Pisał: Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie zasługuje na cześć najgłębszą i na uwielbienie największe, bo jest Stworzycielem, Panem i Zbawcą naszym, bo umiłował nas miłością najtkliwszą i nieskończoną… W zapiskach życia wewnętrznego ks. Bronisław Markiewicz zanotował: Najwyższa czynność moja Msza święta: już większej godności na świecie nie osiągnę, ani nawet w niebie… Biada temu kapłanowi, który sobie cokolwiek innego wyżej ceni…; Msza święta centrum życia mego[4]. W grudniu 1911 r. ks. Markiewicz ciężko zachorował. Zmarł 29 stycznia 1912 r. w otoczeniu swoich najbliższych współpracowników i wychowanków. Data i miejsce jego beatyfikacji, 19 czerwca 2005 r. w Warszawie, zbiegły się z uroczystą Mszą świętą wieńczącą obchody Krajowego Kongresu Eucharystycznego.
Życie bł. ks. Bronisława Markiewicza stanowi także dzisiaj punkt odniesienia i podpowiedź wobec trudności w wychowywaniu kolejnych pokoleń. On kształtował umysły i serca młodych ludzi przez powściągliwość i pracę, gorliwie zabiegał o wyzwolenie ich z nałogów i zrodzenie do nowego życia w łasce. Sam, jako dorastający młodzieniec, przeszedł drogę wątpliwości i buntu wobec prawd wiary. Tak wspominał swoje nawrócenie: O Boże niewidzialny, jakże szczęśliwy czułem się w moich latach dziecięcych, gdy bez żadnej wątpliwości klękałem codziennie do modlitwy i nazywałem Cię Ojcem. Dziś ludzie uczeni mówią mi, że nie ma Boga, a prawdy religijne nie są zgodne z rozumem. Ta modlitwa, z początku cicha, przemieniła się w końcu w błagalny krzyk rozdartej wątpliwościami duszy: „Jeżeli jesteś Boże, daj mi się poznać! Prawdo nieomylna, niech Cię poznam! Choćby tylko na chwilę Cię zobaczyć, a potem niech umrę!”.
Zachęcam wszystkich, w szczególności rodziców, katechetów i pedagogów, abyście sięgali do spuścizny życia i dzieł bł. ks. Markiewicza. Szukajcie tam inspiracji i uczcie się szczerej troski wychowawczej. Wzorem Błogosławionego i tylu innych Świętych, trwajmy przy Jezusie na rodzinnej modlitwie, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, przeżywając codzienną i niedzielną Mszę świętą. Będziemy doświadczać wówczas Jego przemieniającej nas obecności oraz łaski, uzdalniającej nas do niesienia innym miłości, pokoju i nadziei.
- Posłani w pokoju Chrystusa dla budowania synodalnej drogi „podążania razem”
Siostry i Bracia! Zachęceni przez Papieża Franciszka, w październiku zainicjowaliśmy i włączyliśmy się jako Archidiecezja Przemyska w drogę synodalną Kościoła powszechnego. Podjęliśmy także duchowe i organizacyjne przygotowania do synodu naszej Archidiecezji.
Istotą synodu jest doprowadzenie do spotkania, gotowość wzajemnego słuchania, umiejętność rozeznawania, pokornego wzmacniania tego, co słabe i rugowania tego, co grzeszne w Kościele. Pamiętajmy, że każdy w Kościele Chrystusa jest ważny i potrzebny, że nie tylko jesteśmy w Kościele, ale sami jesteśmy Kościołem. Jesteśmy odpowiedzialni za innych we wspólnym pielgrzymowaniu ku zbawieniu. Synod to wydarzenie wiary, które ma jednoczyć, a nie dzielić; jest sposobnością do tego, by poszukiwać zagubionych, a nie ich odtrącać; jest szansą by apostołować i głosić, a nie uciekać w utarte schematy i osądy.
Korzystając z diecezjalnych mediów katolickich, zwłaszcza stron internetowych, Radia FARA oraz przemyskiej edycji Niedzieli, zapoznajmy się ze strukturami drogi synodalnej, przyjętej w naszej Archidiecezji. Duszpasterzy proszę, aby informowali wiernych o spotkaniach i sami czynnie w nich uczestniczyli. Zebrane głosy, uwagi i spostrzeżenia pomogą nam wszystkim zaktualizować duszpasterskie wyzwania, jakie pojawiają się w naszych środowiskach parafialnych, zakonnych i formacyjnych. Zachęcam wszystkich wiernych, kapłanów i osoby życia konsekrowanego, aby modlitwą do Ducha Świętego, postem oraz osobistym wkładem w dyskusję i dialog, współtworzyć powszechny głos Ludu Bożego.
Na czas Adwentu z serca błogosławię wszystkim mieszkańcom Archidiecezji Przemyskiej, wszystkim „posłanym w pokoju Chrystusa”, w sposób szczególny chorym i cierpiącym. Wszystkich zachęcam do modlitwy o pokój w naszej Ojczyźnie i na całym świecie. Niech radość i nadzieja zagoszczą we wszystkich ludzkich sercach: Pan jest blisko!
✠ Adam Szal
Arcybiskup Metropolita Przemyski
[1] Por. Mt 5,23-24
[2] J 6,56.
[3] KEP, List na Rok Eucharystii: Eucharystia źródłem i szczytem życia i misji Kościoła z 22 października 2004 r.
[4] ks. Edward Data CSMA, Najświętszy Sakrament w życiu ks. Markiewicza.
Homilia na Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – 21 listopada 2021
«Czy Ty jesteś Królem żydowskim?»
«Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?»
Dzisiejsza Ewangelia opisuje dialog Jezusa Króla Wszechświata z Piłatem, który pełnił władzę namiestnika rzymskiego w okupowanym państwie izraelskim. I znowu poraża kolejny życiowy paradoks – oto stoi ubiczowany i skrępowany więzami Jezus – Syn Boży, który czynił liczne znaki i cuda, który ma moc – a w tym momencie jest zależny od wyroku i decyzji skorumpowanego Poncjusza Piłata, bojącego się krzyczącego tłumu i opinii publicznej, z którą bezwzględnie się liczy, i choć sam nie jest do końca przekonany o winie Jezusa, to jednak pod wpływem emocji ludu decyduje się na skazanie niewinnego na śmierć.
«Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». Jezus Chrystus to prawdziwy Król Wszechświata, ale Jego Królestwo nie jest z tego świata. Przyszedł, aby królować w naszych sercach, abyśmy codzienność wypełniali normalnym życiem, przepełnionym dobrocią i miłością, pokojem, sprawiedliwością i prawdą. On chce, abyśmy przeżywali Jego królowanie przez dar z siebie dla innych, przez naszą ofiarność, przez wzajemną pomoc i życzliwość. Abyśmy żyjąc wiarą, nadzieją i miłością, żyli Jego Ewangelią. Czy pamiętamy o tym, podejmując ważne życiowe decyzje? Czy Chrystus ma kluczowe miejsce w moim sercu i czy naprawdę może królować w moim życiu?
Żyjemy w ciekawych i bardzo skomplikowanych przez samego człowieka czasach. Przeraża nas widmo kataklizmów, ataków terrorystycznych, wojen hybrydowych i konfliktów zbrojnych, dramat na naszej granicy, przeraża nas mocno wylewający jad nienawiści w internetowym hejcie, przeraża nas gniew, złość i nienawiść, po prostu ludzki egoizm. Chcemy wymarzonego spokoju bezpieczeństwa i prawdziwego ludzkiego szczęścia w życiu. A z drugiej strony sami sobie to komplikujemy, bo przez rozpalone do czerwoności nasze EGO nie potrafimy przezwyciężyć agresji i nienawiści, które tylko potęgują w nas podziały i rozłamy, kłótnie, spory i animozje rodzinne i sąsiedzkie o byle co, o drobiazgi, o głupotę, nie chcemy się porozumieć i dogadać, tłumacząc że to ktoś inny jest winny – że z nim to nie da się po prostu dojść do zgody. Byle moje było na wierzchu!
Nie potrafimy wyciągnąć właściwie posuniętych wniosków. A przecież to nasze życie jest tak kruche i słabe, przychodzi niespodziewana tragedia, choroba, cierpienie, doświadczenie i nić naszego życia może się nagle przerwać i wszystko się w ułamku sekundy skończy! Jak płomień świecy, który może zgasić jeden mocny podmuch. Warto zapytać się słowami znanej piosenki: Czy warto było szaleć tak przez całe życie?! Zrozumiał to umiłowany uczeń Pana – Św. Jan Apostoł, który pisze w księdze Objawienia –w Apokalipsie, że to właśnie „Jezus Chrystus jest Świadkiem Wiernym, Pierworodnym wśród umarłych i Władcą królów ziemi”.
Czy autentyczne świadectwo Jezusa ma moc mnie przekonać do takie właśnie sposobu na życie? Jeśli mamy być świadkami Jezusa i budować Jego Królestwo na ziemi, to zastanówmy się, czy to co robimy na co dzień buduje czy raczej rozbija naszą jedność. Mówimy – w jedności siła! Czy potrafimy jednoczyć się, wtedy gdy inni nas namawiają do agresji, do konfliktów i do braku zgody – czy potrafimy nagle zobaczyć, przejrzeć na oczy i zrozumieć co naprawdę jest najważniejsze w naszym życiu i co się tak naprawdę liczy?! Czy potrafimy i naprawdę, czy chcemy gasić niczym strażacy wszelkie pożary niezrozumienia i niezgody w zarodku, gdzie myślimy o dobru wspólnym naszych małych ojczyzn, naszych wspólnot sąsiedzkich i rodzinnych .
Bo taka powinna być proza zwyczajnego życia – pełna bezinteresownej pomocy i pracy dla innych, wzajemnej życzliwości i zrozumienia, dobrych uczynków i wolnego czasu poświęconego naszym bliźnim.
Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu» .
Jezus nie lawiruje między Piłatem, Sanhedrynem i przekornym tłumem. Mimo tragicznej sytuacji, w której się znalazł, nie zmienia swoich poglądów i przekonań, jest do końca wierny Ojcu i swojej misji. Ryzykuje ośmieszeniem, pogardą i skazaniem na śmierć i nie boi się wystawić swojego królewskiego majestatu na pośmiewisko tłumu. Za wierność temu, kim jest i Kogo kocha jest gotów oddać swoje życie. W ten sposób broni Królestwa Bożego, którego jest nietypowym królem. W naszym zespole ewangelizacyjnym Salvator napisaliśmy kiedyś wspólnie piosenkę, która daje odpowiedź, że tylko Jezus jest naszą jedyną gwarancją: „Opanuj krzyk, opanuj strach, zapomnij co to lęk, przestań wreszcie się bać – zaufaj mi! Choć na świecie wojny, nienawiść rodzi nienawiść, zło sieje zło, przemoc potęguje przemoc zaufaj mi! Uwierz jam zwyciężył świat, zobacz, że życie wiecznie trwa, jeśli chcesz jeśli chcesz przejść na drugi brzeg, za mną idź, podaj dłoń i nie lękaj się – pomogę ci – zaufaj mi!”
Kończy się rok liturgiczny. Dziękując Bogu za Jego czas i Miłość, prośmy Go o to, abyśmy nie wiedząc co nas czeka, w obawie przed niepewnym jutrem potrafili Mu zaufać i z Nim budowali naszą przyszłość, bo „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy”…
Panie Jezu, dopomóż mi, abym każdego dnia z odwagą głosił Twoje królowanie. Naucz mnie, jak dawać w trudnych i skomplikowanych czasach autentyczne świadectwo prawdzie. Amen.
Homilia na środę, 17 listopada 2021.
„… opowiedział przypowieść, ponieważ był blisko Jeruzalem, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi”.
Jezus przygotowuje uczniów na koniec świata i zapowiada czasy eschatologiczne ale udowadnia, że aby posiąść Królestwo Boże w przyszłości, trzeba na nie zapracować i właściwie przygotować się już tu na ziemi.
Dlatego w przypowieści mówi uczniom o pewnym człowieku szlachetnego rodu, który udał się do dalekiego kraju, aby uzyskać dla siebie godność królewską i powrócić.
„Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: „Obracajcie nimi, aż wrócę”.
Ze słów Jezusa wynikają dwie rzeczywistości, które mogą bardzo skutecznie rozpalać naszego ducha. Pierwszą jest prawda o tym, że każdy otrzymał jakiś talent – zdolność do rozwijania. Najpierw trzeba go właściwie rozpoznać i rozwijać, zawsze we współpracy z łaską dobrego Boga. Drugą jest pewność ponownego przyjścia Jezusa Chrystusa. Cokolwiek by się działo złego na świecie, w naszym życiu, to i tak ostateczne słowo należy do Boga, który jest Miłością. To dzięki tej prawdzie wszystko ostatecznie ma swój głęboki sens i znaczenie.
Od nas zależy, czy te dwie rzeczywistości będą rozpalać naszego ducha pewnością nadziei, którą daje nam wiara w Jezusa Chrystusa.
Wśród tych trzech obdarowanych sług z przypowieści znalazł się ten jeden, który zachował się dosyć asekuracyjnie: „Panie, oto twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce. Lękałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: bierzesz, czego nie położyłeś, i żniesz, czego nie posiałeś”.
Jezus przestrzega nas przed taką postawą – nie można zachowywać się zbyt asekuracyjnie w sprawach życia wiecznego. Dlatego Jezus mówi coś, co może na pierwszy rzut oka wywoływać myślenie, że oto Bóg nie jest do końca sprawiedliwy i równy wobec wszystkich, kiedy mówi:
„Powiadam wam: każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma”.
Jesteśmy przez Zbawiciela zaproszeni do tego, aby pomnażać otrzymane od Boga dobro.
Są bowiem takie dary, które otrzymują tylko niektórzy, i takie, które Bóg daje wszystkim. Czy potrafimy je dobrze wykorzystać, pomnożyć? Podczas chrztu otrzymujemy dar wiary. Od nas zależy, czy dar ten wzrośnie, rozkwitnie i przyniesie owoce. Wiara to podjęcie swoistego rodzaju ryzyka – kto nie ryzykuje w sprawach wiary, ten może nie osiągnąć właściwego celu. On przypomina nam, że jesteśmy dziećmi Boga i spadkobiercami królestwa niebieskiego. Jak często dziękujemy Bogu Ojcu za dar wiary, nadziei i miłości? Czy staramy się rozwijać te cnoty w perspektywie życia wiecznego, pokładając ufność w Bożej Opatrzności, kochając Boga i okazując tę miłość przez miłość bliźniego?
Panie, pomóż mi wykorzystać talenty, którymi mnie obdarzyłeś na chwałę Twojego królestwa.
Duchu Święty, daj nam moc rozwijania talentów w pełnym nadziei oczekiwaniu Pana. Amen.
Homilia na środę – 10 listopada 2021 r.
<<Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec>>. Do niego zaś rzekł: <<Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła>>.
Posłuszeństwo słowu Jezusa uzdrowiło dziesięciu trędowatych. Kiedy Jezus posyłał ich do kapłanów, cud oczyszczenia jeszcze się nie dokonał, a trąd nadal pokrywał ich ciała. A jednak pomimo absurdu tej sytuacji ruszyli w drogę i doznali uzdrowienia. Tylko jeden z nich, widząc, co się wydarzyło, wrócił, aby podziękować Jezusowi. Można powiedzieć, że wraz z cudem uzdrowienia otrzymał jeszcze jeden ważny dar: odwagę do wyrażenia prawdziwej wdzięczności Jezusowi.
Moglibyśmy pytać razem z Jezusem: Dlaczego tylko jeden z nich?
A co z resztą? Dlaczego nie zawrócili, jak zobaczyli, że są uzdrowieni? I znowu powraca cudzoziemiec – Samarytanin – przedstawiciel znienawidzonego przez Żydów narodu. Może warto, żebyśmy przez moment się zastanowili nad tym – na ile my sami przynosimy Jezusowi nasze sprawy i ufamy rozwiązaniom, które nam proponuje?! Na ile potrafimy rozpoznać Boże działanie w naszym życiu i za nie szczerze i autentycznie podziękować?!
To dzisiejsze słowo stawia nam bardzo konkretną myśl – czy my potrafimy być wdzięczni w naszym życiu? Nasza wdzięczność wobec Boga.
W relacjach z innymi ludźmi doceniamy, kiedy ktoś okazuje nam wdzięczność. Podziękowanie drugiemu człowiekowi jest świadectwem osobistej kultury. Wdzięczność okazał jeden z trędowatych, dziękując Jezusowi za dar oczyszczenia z trądu.
Ta potrzeba wypłynęła z głębi jego serca. Jezus oczyszcza także nas z trądu naszego grzechu, naszego egoizmu, naszej oziębłości i obojętności, naszej zazdrości i nienawiści. Czy potrafimy Mu za to dziękować? A może jesteśmy jak ci, którzy nie wrócili, aby podziękować za cud? Kiedy tracimy nadzieję, na naszych ustach pojawia się modlitwa. Jesteśmy pewni, że Bóg nam pomoże. Czy jednak dostrzegamy w naszym życiu działanie Boga i Jego łaski? Czy z powodu braku naszej wdzięczności nie zadajemy bólu Jezusowi?
Dziękuję Ci, Panie, za Twoją obecność i wszystkie łaski, którymi mnie obdarzasz. Panie naucz mnie, abym potrafił doceniać dobro które otrzymuję każdego dnia od Ciebie i od ludzi, których postawiłeś na mojej drodze. Naucz mnie Panie, abym potrafił całym swoim życiem wyrażać Ci dozgonną wdzięczność. Amen.
22 – 28 listopada 2021
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – 21 listopada 2021
- Dziś Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, która oficjalnie kończy rok liturgiczny. Jest to patronalne święto Akcji Katolickiej.Po sumie wystawienie Najśw. Sakramentu i odmówienie Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Najśw. Sercu Jezusowemu, odśpiewamy też dziękczynne „Te Deum”. Składka przeznaczona jest na pomoc dla Księży Emerytów – Dom „EMAUS” w Korczynie.
- Modlitwę Różańcową prowadzi Akcja Katolicka, a za tydzień Róża Św. Stanisława Bpa.
- W tym tygodniu Msze Św. będą odprawiane o 17.00, w sobotę o godz. 8.00.
- We wtorek Koronkę do 7 Boleści Matki Bożej prowadzi Róża IV, a w środę zapraszamy na Nowennę do MB Nieustającej Pomocy.
- Przypominam, że w listopadzie można zyskać każdego dnia odpust za pobożne nawiedzenie cmentarza /odmówienie modlitwy Ojcze nasz…, Wierzę w Boga…, jakiejkolwiek modlitwy za zmarłych i modlitwy
w intencjach Ojca Św./ Do końca listopada odpust jest cząstkowy. - Modlitwa wypominkowa w naszej parafii będzie jeszcze w środę, czwartek i piątek.
- W tym tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 22 listopada br. – wspomnienie Św. Cecylii, dziewicy i męczennicy, patronki śpiewu, chórów i zespołów śpiewaczych;
– w środę, 24 listopada br. – wspomnienie Św. Andrzeja Dung–Lac i Towarzyszy, męczenników;
– w czwartek, 25 listopada br. – Św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy, /w naszym dekanacie odpust w parafii Wesoła o godz. 11.00/.
Wszystkim jubilatom i solenizantom tygodnia składamy najlepsze życzenia. - Decyzją Ks. Abpa Metropolity Przemyskiego – Adama Szala, nowym Dziekanem Dekanatu Dynów
został dr Norbert Podhorecki – proboszcz parafii Św. Wawrzyńca w Dynowie. - Dziękujemy osobom, które sprzątały naszą świątynię: Elżbieta Zdeb, Zofia Skubisz, Maria Gratkowska, Maria Zawadzka, Janusz Cupak.
O posprzątanie świątyni prosimy: Wanda Kłak, Monika Sarnicka, Józefa Toczek, Mieczysława Jagusztyn, Krystyna Toczek. /sprzątanie w sobotę od godz. 8.30/. - Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli:
– ze skupu złomu – 1350 zł;
– Maria TARNAWSKA – 200 zł;
– Grażyna, Tadeusz TOCZEK – 200 zł;
– Danuta ATAK – 200 zł;
– Teresa KOCIUBA – 200 zł;
– rodzina KOZDROŃ – 300 zł;
– rodzina HADAM – 300 zł. Serdeczne Bóg zapłać wszystkim ofiarodawcom! - Z racji Uroczystości Odpustowej Niepokalanego Poczęcia NMP wszystkich chętnych darczyńców oraz członków Róż Żywego Różańca o składanie dobrowolnych ofiar na kwiaty do Tronu Matki Bożej /do końca listopada/. Za życzliwość i ofiarność wszystkim dziękujemy: Bóg zapłać!
- Spotkania formacyjne:
– w czwartek – wyjątkowo – spotkanie Wspólnoty AA;
– w piątek – spotkanie Domowego Kościoła;
– w sobotę – spotkanie rodziców i dzieci komunijnych /przymiarka strojów/. - Za tydzień, I niedziela Adwentu – rozpoczyna się nowy rok liturgiczny.
15 – 21 listopada 2021
XXXIII Niedziela zwykła – 14 listopada 2021
- Dziś przeżywamy XIII Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym „Solidarni z Libanem”. Po każdej Mszy Św. zbiórka do puszek przeznaczona jest na pomoc chrześcijanom w Libanie.
- Dziś także obchodzimy Światowy Dzień Ubogich – pamiętajmy o ludziach potrzebujących w naszej wspólnocie parafialnej.
- Dziś, w niedzielę Modlitwę Różańcową prowadzi Róża Św. Bernadetty, a za tydzień Akcja Katolicka.
- W tym tygodniu Msze Św. będą odprawiane o 17.00, w sobotę o godz. 8.00.
- We wtorek Koronkę do 7 Boleści Matki Bożej prowadzi Róża III, a w środę zapraszamy na Nowennę do MB Nieustającej Pomocy. W środę przed Nowenną o godz. 16.30 modlitwy do Św. Andrzeja Boboli – patrona Polski /z racji 25 rocznicy ustanowienia Akcji Katolickiej w naszej Archidiecezji/.
- Przypominam, że w listopadzie można zyskujemy odpusty zupełne za pobożne nawiedzenie cmentarza /odmówienie modlitwy Ojcze nasz…, Wierzę w Boga…, jakiejkolwiek modlitwy za zmarłych i modlitwy w intencjach Ojca Św./ Do końca listopada odpust jest cząstkowy.
- Modlitwa wypominkowa w naszej parafii każdego dnia, po Mszy Św., w środę bezpośrednio po Nowennie.
- W tym tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 15 listopada br. – wspomnienie Św. Alberta Wielkiego, bpa i doktora Kościoła;
– we wtorek, 16 listopada br. – MB Ostrobramskiej i Św. Małgorzaty Szkockiej;
– w środę, 17 listopada br. – wspomnienie Św. Elżbiety Węgierskiej, królowej;
– w czwartek, 18 listopada br. – wspomnienie Bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy;
– w sobotę, 20 listopada br. – wspomnienie Św. Rafała Kalinowskiego, kapłana.
Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia życzymy Bożego błogosławieństwa na każdy dzień. - Dziękujemy osobom które sprzątały kościół: Mariola Wasieńczak, Dorota Gierula, Zofia Jagusztyn, Anna Siry, Maria Niemiec /serdecznie dziękuję za bardzo solidne sprzątanie świątyni oraz placu wokół kościoła/.
O posprzątanie kościoła prosimy w tym tygodniu: Elżbieta Zdeb, Zofia Skubisz, Maria Gratkowska, Maria Zawadzka, Janusz Cupak /sprzątanie rozpoczynamy w sobotę od godz. 8.30/. - Dziękuję panom: Grzegorzowi Baranowi i Leszkowi Kurzydło, którzy dokończyli prace przy studzience oraz wyrównali teren parkingu przy cmentarzu. W przyszłą sobotę chcemy wykonać prace związane z odwodnieniem przy kaplicy pogrzebowej. Zapraszamy chętnych parafian do pomocy.
- Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli:
– ofiara anonimowa – 4000 zł;
– Adam BUCZEK – 200 zł;
– Jan GIERULA – 200 zł;
– Ryszard KIEŁBASA – 200 zł;
– Kazimierz, Marcin REBIZAK – 200 zł;
– Stanisław SOCHACKI – 200 zł.
Serdeczne Bóg zapłać wszystkim ofiarodawcom! - Za tydzień, 21 listopada br. – Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata – ostatnia niedziela roku liturgicznego. Jest to patronalne święto Akcji Katolickiej.
- Składka za tydzień przeznaczona jest na pomoc dla Domu Księzy Emerytów „EMAUS” w Korczynie.
- Spotkania formacyjne w tym tygodniu:
– w środę – spotkanie Akcji Katolickiej;
– w piątek – spotkanie Wspólnoty AA.