„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”.
Jezus mówi do nas o bojaźni i strachu, które przychodzą na człowieka w chwilach ciemności: w zwątpieniu, goryczy, lęku, a nawet grzechu. Mówi do nas, kiedy jesteśmy uwikłani w sprawy, które wprowadzają nas w ciemną dolinę. Mówi zawsze, nigdy nie przestaje. Czy jednak chcemy go słuchać, czy też odwracamy się od Niego? Patrzymy na ludzkie błędy i grzechy, gorszymy się i zniechęcamy – uważamy że bycie w takim Kościele nie ma sensu, skoro obok nas są ludzie obłudni, zagmatwani, współcześni faryzeusze. A Jezus mówi: „To was gorszy?” Jezus nigdy nie zgorszył się naszą postawą, naszym grzechem, wręcz przeciwnie – umarł za nasze grzechy, pociesza nas i umacnia, okazując swoje Miłosierdzie i przebaczenie. On jest CONSTANS – czyli stały w swoich uczuciach: w wierności i miłości. A czy my potrafimy dochować Mu wierności, czy my potrafimy Go kochać i żyć ze świadomością, ile Mu zawdzięczamy?!
„Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”.
Jak ważna jest postawa naszej wierności. Ale postawa musi być poparta konkretnym czynem – czyli świadectwem życia. Przed laty była organizowana AKCJA EWANGELIZACYJNA z breloczkiem na klucze, na którym widniał napis: „NIE WSTYDZĘ SIĘ JEZUSA”. Wielu ludzi ze świata kultury, sztuki, mediów, sportu, polityki mocno reklamowali tę Akcję w mediach społecznościowych: w Internecie, aby we współczesnym świecie nie bać się mówić o wierze, o Bogu, o wartościach chrześcijańskich – właśnie tu i teraz kiedy ludzie o Nim zapominają i żyją tak, jakby Go w ogóle nie było!
Rozpoczął się czas wakacji – i właśnie tu jest pole do popisu, pole do działania dla nas katolików, a może i pokusa, aby zrobić sobie wakacje , urlop od Pana Boga. Czy będziemy wierni Jezusowi, czy nie będziemy wstydzili się naszej wiary nie tylko w kościele, ale na ulicy, w sklepie, na basenie, w czasie wycieczek górskich, na plaży, nad morzem. Czy będziemy pamiętali o naszych obowiązkach chrześcijańskich: o modlitwie, o uczestnictwie w Eucharystii w niedziele i święta, o spowiedzi i Komunii Św. z racji I Piątków miesiąca? Czy będzie nas stać czy też nie będzie nas na to stać?
„Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”.
Może zdarzyło się nam nie przyznać do Jezusa. Z lęku czy wstydu. Ale On nawet w najbardziej ciemnych momentach życia powtarza nam, że jesteśmy dla Niego ważni, że nasze życie ma sens, że musimy być ostrożni wobec zła, ale On zawsze jest blisko. Weźmy sobie do serca słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii i zróbmy wszystko aby Pan Jezus był z nas dumny i zadowolony z naszej postawy chrześcijańskiej:
Panie Jezu, unikanie okazji do dania świadectwa wiary jest grzechem. Nie odwracaj się ode mnie, bądź przy mnie w chwili próby, gdy muszę się opowiedzieć, po której jestem stronie. Wybacz mi moje tchórzostwo.
Kocham Cię i pragnę zawsze o Tobie świadczyć, o Ciebie walczyć i dochować Ci nieustannej wierności. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Homilia na zakończenie roku szkolnego
«Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje».
Pan Jezus w swoim nauczaniu chętnie używał aforyzmów, odwołując się do fragmentów ksiąg mądrościowych, na przykład gdy mówił o oku dobrym i złym. Występujący w Biblii zwrot „mieć dobre oko” ma szeroki zakres znaczeń. Kto je ma, jest gotowy się dzielić dobrem z innymi, jest hojny i szczodry, spogląda życzliwie na obdarowanego, daje z uśmiechem. Ten, kto ma dobre oko, rozdaje, a rozdając, gromadzi skarby w niebie. I nie chodzi tu tylko o rozdawnictwo pieniędzy i rzeczy materialnych, które niszczeją. Tu chodzi o coś więcej. Są rzeczy, których nie kupi się za pieniądze. I to je mamy rozdawać. Pamiętajmy o modlitwie, której nauczył nas Jezus: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie…”. Jeśli nasz skarb jest w niebie, to i serce tam będzie.
Dzień zakończenia roku to czas podsumowania wyników, ocen, naszego zachowania, to czas radości i satysfakcji dla jednych, czas zadumy a może i smutku dla innych – to okazja żeby zrozumieć, że czasem zabrakło niewiele, aby mieć lepszą ocenę. Ale też czas pokory – aby zrozumieć, że czasem otrzymaliśmy ocenę lub zachowanie wyższe, na które może nie zasłużyliśmy. Dziś żegnamy się z uczniami kl. VIII, którzy po wakacjach przechodzą do szkół średnich i rozpoczną nowy start w nowych okolicznościach. Cztery dni temu przyjęli Sakrament Bierzmowania – Sakrament Dojrzałości Chrześcijańskiej, który ma ich uzdalniać do dawania świadectwa wierności Panu Jezusowi. Życzymy im, aby w tym nowym środowisku się nie pogubili i czerpali z tych wartości, w których w naszym środowisku zostali wychowani.
Mae West napisała kiedyś: „Masz tylko jedno życie! Ale jeśli je właściwie przeżyjesz, to jedno życie w zupełności wystarcza!” Otrzymaliśmy wiele darów i talentów, aby rozwijać nasze życie, aby pokazywać, że warto dobrze i godnie żyć, że warto być człowiekiem uczciwym, wierzącym, żyjącym zgodnie z zasadami – człowiekiem przyzwoitym – jak mawiał nasz rodak Św. Jan Paweł II. Być sobą w pozytywnym tego słowa znaczeniu – to mieć zasady i wartości, których zawsze będziemy przestrzegać i zachowywać na co dzień. Wychodząc z tego środowiska, wszędzie tam, gdzie jesteśmy reprezentujemy naszą miejscowość, naszą gminę, naszą parafię, naszą szkołę – i jeśli będziemy odznaczać się wiedzą, ale także, kulturą osobistą, taktem, szacunkiem wobec starszych, pokorą i chęcią pomocy innym – to będziemy dobra wizytówką naszej społeczności.
Ale kiedy pójdziemy na żywioł i damy tzw. przypał w zachowaniu, to tylko damy antyświadectwo naszej bezmyślności, arogancji, pychy i braku kultury; damy anty świadectwo o tych, którzy nas wychowywali i przekazali właściwe wzorce.
Dziś na zakończenie Roku Szkolnego warto wypowiedzieć te trzy magiczne słowa: Proszę, Dziękuję i Przepraszam. Wobec Boga, któremu dziękujemy za ten czas nauki i zdobywania wiedzy, doświadczeń oraz prosimy o jego opiekę i bezpieczeństwo w czasie wakacji, ale także wobec ludzi – naszych katechetów, nauczycieli, wychowawców, rodziców i opiekunów, którym wiele zawdzięczamy i którym chcemy wyrazić naszą wdzięczność, ale także przeprosić za nasze uchybienia i braki.
Dziś obchodzimy Światowy DZIEŃ OJCA – tym bardziej dedykujmy naszym tatom te wyniki i podziękujmy za ich trud i poświęcenie, abyśmy mogli się uczyć, pogłębiać wiedzę i rozwijać własne zdolności i zainteresowania.
Kiedy wyjdziemy ze szkoły rozpoczną się zasłużone dla wszystkich i upragnione, tak wyczekiwane – WAKACJE! Ale dla nas ludzi wierzących – chrześcijan – ważne, abyśmy wszędzie, gdzie będziemy mieli świadomość: W CZASIE WAKACJI PAMIĘTAJ O BOGU! /na modlitwie, na Eucharystii niedzielnej i świątecznej, o spowiedzi w I piątek miesiąca, o Komunii Św., o dobrych uczynkach, o zachowywaniu Przykazań Bożych/.
Panie, na końcu tego roku chciałbym Ci podziękować za wszystko, co od Ciebie dostałem. Dziękuję Ci za życie i za miłość, którą otrzymałem i którą dałem, za kwiaty, powietrze i słońce, za szczęście i za troski, za to, co było możliwe i za to, co nie było możliwe. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Homilia na środę, 21 czerwca 2023 r.
„Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie”.
Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii przestrzega nas przed tzw. hipokryzją – czyli obłudnym zachowaniem i postępowaniem, przed robieniem tzw. pokazówki, aby uzyskać aplauz od innych ludzi. On zaprasza nas do tego, abyśmy czynili dobro nie dla pochwał, ale wszystko z pokorą i w wyciszeniu dla Ojca, który zna najgłębsze pragnienia i motywacje serca każdego z nas. Dlatego Pan Nasz pokazuje nam w dzisiejszej Ewangelii, że w tym budowaniu relacji z Bogiem pomagają nam trzy drogi życia duchowego:
Pierwszą z nich jest JAŁMUŻNA, która oczyszcza i uwalnia serce w relacji do drugiego człowieka. Kiedy składasz jałmużnę – czyli ofiarę, nie trąb przed sobą, aby cię ludzie chwalili – bo już nagroda została odtrąbiona i odebrana. Ale „niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
Po co jest jałmużna i komu jest potrzebna? Czy jest tylko po to, aby ulżyć niedoli biednych? Jest potrzebna także temu, kto ją daje. A jaka jest za nią nagroda? Dla showmana – owacje na stojąco – uznanie i podziw u ludzi. Dla ludzi czystego serca jest nią sam Bóg. Szukanie ziemskich gratyfikacji oznacza rezygnację z nagrody Ojca Niebieskiego. A czego my szukamy? Jakie są nasze intencje? Czy są czyste?
Druga z nich to MODLITWA, która oczyszcza i uwalnia moje serce w relacji do Boga. W czasie modlitwy nie bądź jak ludzie pełni obłudy, którzy lubią robić pewne rzeczy żeby zabłysnąć, żeby się innym pokazać, jacy są pobożni: „Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę”. Gdy Ty chcesz się naprawdę pomodlić, czyń to z potrzeby serca, dla siebie, nie dla innych; „wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
Trzecia z nich to POST, który oczyszcza i uwalnia moje serce w relacji do samego siebie. Kiedy naprawdę pościsz – czyli się umartwiasz, rezygnujesz z czegoś , nie bądź posępny jak ci ludzie przybierają wygląd ponury, aby pokazać innym , że się umartwiają – że poszczą. „Zaprawdę powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę”. Mam być człowiekiem normalnym, pełnym życzliwości, otwartym i uśmiechniętym wobec innych; aby nie ludziom ale Ojcu pokazać – Temu, który jest w ukryciu.
„A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
To dzisiejsze słowo Jezusa jest bardzo konkretne i dotyczy każdego z nas. Za dobre uczynki wielu z nas otrzymuje zapłatę już tu, na ziemi. Bóg który nas kocha pragnie nas z miłości wynagrodzić. Jednak Jego nieprzemijająca zapłata jest dla ludzi pokornych, którzy czyniąc dobro, nie robią tego na pokaz czy dla własnej chwały, a nawet satysfakcji – ale w duchu miłości i wdzięczności wobec Boga.
Abp Fulton J. SHEEN napisał: „W języku miłości istnieją tylko dwa słowa: „TY” i „ZAWSZE”.
TY – bowiem miłość jest wyłączna i ZAWSZE –bo jest wieczna. Nikt nie mówi przecież: <<Będę Cię kochał przez dwa lata i sześć miesięcy>>.
We wszystkich miłosnych piosenkach pobrzmiewa nuta wieczności”. Dlatego myśląc o tym szczerze, prośmy Jezusa, abyśmy pozostali pokorni. Abyśmy umieli przyjmować pochwałę, lecz również krytykę z pokojem serca. wraz z całym kościołem pokutującym obrać kurs na prawdziwą metanoię – czyli przemianę, duchowe przebudzenie. Znajdź chwilę czasu i pomyśl, co w tym tygodniu będzie moją autentyczną ofiarą? Co będzie moją prawdziwą modlitwą, moim postem i twoją jałmużną – czyli konkretnym darem miłości, złożonym Bogu i ofiarowanym innym ludziom.
Panie Jezu, Ty widzisz to, co ukryte. Ty wiesz, czy kieruję się czystymi intencjami, gdy się modlę, poszczę, daję jałmużnę. Panie daj mi, proszę, poznać dobroć Ojca, który z miłością patrzy w moje serce; pomóż mi stać się człowiekiem pokornym, chroń mnie od pokusy pychy. Ty, mój Panie, sam mi wystarczysz. Amen.
Potrójny jubileusz kapłaństwa
W niedzielę, 25 czerwca 2023 roku, na Mszy Św. o godz. 11.00, przeżywaliśmy Potrójny Jubileusz Kapłaństwa. Głównym celebransem był ks. prałat Adam Pietrucha – emerytowany proboszcz parafii Borek Stary, rezydujący w Borówkach, który obchodzi 50 – lecie kapłaństwa. Drugim jubilatem był ks. Stanisław Cupak – nasz rodak, pracujący na Curacao, na Karaibach /Antyle Holenderskie/, który obchodzi Jubileusz 35-lecia kapłaństwa. Najmłodszym w gronie jubilatów był ks. proboszcz Janusz Marszałek, obchodzący w tym roku Jubileusz 30-lecia kapłaństwa. W homilii ks. proboszcz podkreślił znaczenie posługi kapłańskiej oraz wszelkie trudności i wyzwania w trudnych czasach, jakie dziś zagrażają kapłanom.
Na zakończenie liturgii przedstawiciele wspólnoty parafialnej złożyli życzenia kapłanom i wręczyli pamiątkowe upominki. W imieniu jubilatów za wspólnotową modlitwę i życzenia podziękował ks. Stanisław Cupak. Całą liturgię uświetniła śpiewem schola parafialna, pod kierunkiem siostry Oktawii – przełożonej Sióstr Dominikanek w Nozdrzcu. Jubilatom życzymy błogosławieństwa Bożego i wytrwałości w zdrowiu i wierności Chrystusowi panu na dalsze lata kapłaństwa. Szczęść Boże!
Zakończenie roku szkolnego 2022/23
W piątek, 23 czerwca br., przeżywaliśmy Zakończenie Roku Szkolnego 2022/23. O godz. 8.00 rozpoczęła się Uroczysta Msza Św., którą poprzedziło wprowadzenie sztandaru przez uczniów Szkoły Podstawowej im. Aleksandra Fredry w Nozdrzcu. Mszy Św. w której uczestniczyli: dyrekcja szkoły, nauczyciele, wychowawcy, rodzice, opiekunowie, młodzież i dzieci Mszę Św. odprawiali: ks. Stanisław Cupak – nasz rodak pracujący na Karaibach /Antyle Holenderskie/ oraz ks. proboszcz Janusz Marszałek, który w homilii podkreślił znaczenie dziękczynienia za dar roku szkolnego i wagę odpowiedzialności ze decyzje i wybory tych, którzy szkołę w tym roku opuścili.
Na zakończenie ks. proboszcz rozdał świadectwa ukończenia religii w zakresie szkoły podstawowej dla uczniów kl. VIII oraz dyplomy dla dzieci kl. „0”. Następnie wręczył pamiątkowe nagrody i wyróżnienia dla uczniów zaangażowanych w życie religijne w wspólnoty Kościoła, w szczególności dla Liturgicznej Służby Ołtarza – czyli dla ministrantów i scholi parafialnej. Po zakończeniu Mszy Św. nauczyciele, wychowawcy rodzice i dzieci, prowadzeni przez poczet sztandarowy, przeszli na dalszą część uroczystości zakończenia roku do szkoły. Wszystkim życzymy udanego i bezpiecznego wypoczynku w czasie wakacji i urlopów.
19 – 25 czerwca 2023
XI Niedziela zwykła – 18 czerwca 2023
- W czerwcu oddajemy cześć Najśw. Serca Pana Jezusa /każdego dnia litania śpiewana przede Mszą Św., Eucharystia i akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najśw. Sercu Jezusa/.
- Msze Św. w tygodniu będą odprawiane o 18.00, w piątek i sobotę o godz. 8.00.
- Modlitwę różańcową prowadzi Róża Niepokalanego Poczęcia NMP, a za tydzień Róża Św. Bernadetty.
- We wtorek Koronkę do 7 Boleści Matki Bożej prowadzi Róża IV, a w środę Nowenna do MB Nieustającej Pomocy.
- W tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 19 czerwca br. – Romualda, opata;
– w środę, 21 czerwca br. – wspomnienie Św. Alojzego Gonzagi, zakonnika;
– w czwartek, 22 czerwca br. – wspomnienie Św. Jana Fishera, bpa i Tomasza More’a, kanclerza – męczenników angielskich;
– w sobotę, 24 czerwca br. – Uroczystość Narodzenia Św. Jana Chrzciciela /odpust w Łubnie, o godz. 11.00/.
Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia składamy najserdeczniejsze życzenia - W niedzielę, 18 czerwca br. kandydaci do bierzmowania udają się do Dynowa na Mszę Św. o 16.00, tam będzie odnowienie przyrzeczeń abstynenckich, poświęcenie krzyży, próba i ostatnie przygotowanie do sakramentu bierzmowania.
- Uroczystość Sakramentu Bierzmowania będzie w poniedziałek, 19 czerwca br. w Dynowie, o godz.18.00. Sakramentu udzieli Abp Adam Szal. Uczestniczą kandydaci, świadkowie i rodzice.
- Dziękujemy osobom, które sprzątały: Stanisława Bułdys, Adela Pilch, Mariola Jakielaszek, Stanisława Fień, Małgorzata Zaręba /drugie sprzątanie w poniedziałek, o godz. 9. 00/.
Dziękuję panu Stanisławowi Serafinowi za wyczyszczenie i zabezpieczenie pieca CO i ustawienie klimatyzacji na okres letni.
O posprzątanie świątyni prosimy: Eugenia Czopor, Małgorzata Marszałek, Magdalena Martowicz, Barbara Martowicz, Halina Cupak, Barbara Starzak, Anna Starzak /będzie koszenie trawy wokół kościoła – prosimy panów/. - W piątek, 23 czerwca br. będziemy przeżywali Zakończenie Roku Szkolnego 2022/23. Uroczystości rozpocznie Msza Św. o 8.00. Na zakończenie rozdane zostaną pamiątkowe nagrody dla uczniów zaangażowanych w życie religijne i duszpasterskie. Po zakończeniu Uroczystości dzieci i młodzież, udadzą się pod opieką nauczycieli i wychowawców do szkoły na dalszy ciąg uroczystości. Zapraszamy do wspólnego uczestnictwa dzieci młodzież, nauczycieli, wychowawców i rodziców. /po południu nie będzie Mszy Św./
- Spowiedź przed Uroczystością Zakończenia Roku Szkolnego będzie w czwartek, od 17.00.
- Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli: Ofiary na potrzeby kościoła złożyli:
na dach kościoła
– Krystyna SERAFIN, nr 150 – 200 zł.
na ogrodzenie cmentarza Bóg zapłać! - Zapowiedzi: – SŁAWOMIR JURAS – syn Stanisława i Elżbiety z d. Maciołek, ur. w Dynowie, zam. w Dynowie; – JOANNA, KATARZYNA STARZAK – córka Daniela i Sylwii z d. Turczyk, ur. w Rzeszowie, zam. w Dynowie – Zapowiedź I. Ktokolwiek wiedziałby o przeszkodach, związanych z zawarciem związku małżeńskiego, proszony jest o zgłoszenie do kancelarii parafialnej.
Homilia na XI Niedzielę zwykłą
«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo»
Pan Jezus, który rozpoczyna wędrówkę po ziemi palestyńskiej, widzi gromadzące się tłumy, które słuchają Jego nauczania. Dlatego ulitował się nad nimi, bo byli jak owce bez pasterza, znękani, samotni i porzuceni. Jezus doskonale wie, że brakuje mu rąk, potrzebuje swoich następców, którzy w Jego imię będą głosić naukę i czynić znaki. Dziś w dalszym ciągu potrzeba głosicieli Bożego słowa, szafarzy świętych tajemnic, którzy nie pozostaną obojętni na głos powołania i podejmą drogę realizacji Misji Jezusowej we współczesnym świecie. Skoro jest spadek powołań, to trzeba modlić się o nowe i liczne święte powołania kapłańskie i zakonne, ale też młodych ludzi inspirować, zachęcać i wspierać, aby nie bali się podjęcia decyzji pójścia za Panem żniwa – Jezusem i realizowaniem Jego misji wśród współczesnego świata.
„Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości”.
Postanawia wysłać wybranych przez siebie uczniów i udziela im konkretnych wskazówek, co powinni robić, żeby autentycznie ludziom pomagać. Angażuje Apostołów, aby mieli ten szczególny udział w czynieniu dobra wobec bliźnich. aby starać się im służyć, pomagać i wspierać w trudnych sytuacjach.
Matce Teresie z Kalkuty zarzucano, że daje „biednym ryby, a nie uczy ich łowić” – w myśl zasady: daj biedakowi wędkę, a nie rybę…. Odpowiedziała wtedy: „Są tak słabi, że nie potrafią łowić. Kiedy ich umocnię, przekażecie im wędkę i nauczycie łowić ryby”
„Idźcie i głoście: Bliskie już jest Królestwo Niebieskie”.
Jezus widzi potrzebę wychodzenia do ludzi z Orędziem Ewangelizacyjnym, z posługą głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu. wszystkim na tym powinno zależeć, bo tworzą wspólnotę rodzącego się Kościoła.
Ks. Aleksander Woźny kierował się szczególnymi zasadami. Jedna z nich brzmiała: „Kapłan powinien robić tylko to, w czym nie mogą go zastąpić ludzie świeccy. Wszystko inne należy im powierzyć do wykonania. Ludzie, którzy w pewnej dziedzinie są bardzo dobrzy, robią wszystko sami, przekonani, że nikt tego nie zrobi lepiej od nich”.
Zainspirować człowieka do działania jest sztuką o wiele większą, niż samodzielne, może nawet perfekcyjne wykonywanie pracy.
„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
Miłość Jezusa była bezinteresowna, darmowa. Uczniom, których powołał na apostołów, nakazał, aby także dawali darmo to, co sami otrzymali. Abyśmy mogli postępować według wskazówek Jezusa, musimy ze swojego działania wykluczyć chęć zysku, chore ambicje, pragnienie zaszczytów. Właśnie dlatego Jezus potępiał próżność faryzeuszów, którzy podejmowali dobre dzieła, „aby ich ludzie chwalili” (Mt 6, 2).
W miarę, jak zbliżał się koniec Jego życia, ubóstwo stawało się coraz bardziej widoczne. Umarł nagi na krzyżu. A ile w nas jest interesowności i pragnienia, by odwzajemniono nam miłość? Czy potrafimy dawać ją darmo jak Jezus? Czy naprawdę jesteśmy gotowi do poświęcenia dla wspólnoty Kościoła, dając od siebie i niczego w zamian się nie spodziewając? Niczego nie oczekując? Przecież doskonale wiemy że Ojciec niebieski widzi nasze potrzeby i pragnienia, a widzi to o tyle bardziej, kiedy widzi naszą szczerość, bezinteresowność, wrażliwość i otwartość na potrzeby innych.
Panie Jezu, pomóż mi zrozumieć siebie, poznać prawdę o sobie. Nie dopuść do tego, abym nagrodę odebrał tylko tu, na ziemi. Chcę nagrody wiecznej, chcę być w niebie. Amen.
Homilia na zakończenie oktawy Bożego Ciała
„Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie! Nie zabraniajcie im! Do takich bowiem należy Królestwo Boże”.
Pan Jezus upomina uczniów, którzy surowo zabraniali tulącym się do Niego dzieciom, aby im tego nie zabraniali, bo w naturze małego dziecka jest to, że wyczuwa, kiedy ktoś jest dla niego dobry i miły, kiedy ktoś go autentycznie kocha. A taka była natura Jezusa –Syna Bożego, który był żywym odbiciem miłości samego Ojca. Jezus zachęca nas do tego, abyśmy przyprowadzali i przynosili dzieci do Niego – abyśmy uczyli dzieci kontaktu z Panem Jezusem, abyśmy potrafili je właściwie przygotować i wychować, aby wiedziały dobrze jakim miejscem jest świątynia, jak należy się ubrać, aby godnie uczestniczyć w nabożeństwach, jak należy się w niej zachować to nie jest miejsce gdzie można przynosić zabawki, gdzie można jeść chrupki, paluszki, cukierki – to jest miejsce święte – i dziecko ma to wiedzieć, ale kto jak nie rodzice, dziadkowie i starsze rodzeństwo – pierwsi katecheci i nauczyciele wiary, mogą nauczyć i przygotować dzieci do właściwego kontaktu i zachowania przed Panem Jezusem.
„I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je”.
Pan Jezus pokazuje jak ważne jest błogosławieństwo dzieci. Dlatego Kościół w tak specjalne dni jak ten dzisiejszy – Zakończenie Oktawy Bożego Ciała zaprasza rodziców i dzieci, aby te nasze pociechy – nadzieja Kościoła wzrastały w wierze i miłości do Pana Jezusa – umocnione Jego błogosławieństwem / tak jak dziś na zakończenie procesji/. To jest również zachęta i zaproszenie dla Was drodzy rodzice i dziadkowie, abyście modlili się z wasze dzieci, modlili się razem z waszymi dziećmi – ucząc je pacierza i abyście często te dzieci błogosławili.
Dlaczego? Dlatego, że z tym Bożym błogosławieństwem Wasze Dziecko idzie w świat! A jeśli Pan Jezus będzie z nim, jeśli Boża łaska i błogosławieństwo będą mu towarzyszyły, to o wiele łatwiej będzie mu wytrwać w dobrem i jawnie przeciwstawiać się złu i grzechowi.
1. Błogosławieństwo nie jest żadną czynnością magiczną! Jest wielkim darem, które rodzice mogą przekazywać swoim dzieciom.
Kto korzysta z mediów elektronicznych, bez przerwy spotyka się z hejtem, bluzgami, nienawiścią. Nawet pod takimi informacjami, jak czyjaś śmierć, osobista tragedia. Nie istnieje dziś tabu, wstyd, świadomość nieprzekraczalnych granic. Partie polityczne, złorzeczenia i przekleństwa uczyniły swoim „programem”. Przeklinają tzw. autorytety, ludzie kultury świata i sztuki, ale też zapatrzeni w nich młodzi ludzie manifestujący głośno swoją nienawiść i wypisujący wulgarne hasła na transparentach. Wielu z nich to katolicy. Przynajmniej nominalni. Niejednokrotnie przekonujący w bezpośrednich rozmowach i wpisach na katolickich portalach że to normalny sposób wyrażania ekspresji i że publiczne demonstracje mają swoją pogmatwaną, ale jednak logikę.
Św. Paweł – Apostoł Narodów upomina nas. „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu Błogosławcie, a nie złorzeczcie!””. Dopóki tego nie zrozumiemy, z chrześcijaństwa. pozostanie tylko atrapa. A może od tego trzeba zacząć reformę Kościoła?
2.Błogosławieństwo w najważniejszych wydarzeniach sakramentalnych –
w czasie Mszy Św., w czasie wystawienia Najśw. Sakramentu, w czasie modlitwy, błogosławieństwo małych dzieci. Ks. Dominik Chmielewski SDB w swojej książce „Jego miłość cię uleczy”, przypomina właśnie o tym: „Błogosławieństwo kapłanów jest największym błogosławieństwem na ziemi” – „Matka Boża w wielu objawieniach mówiła, że gdyby kapłani wiedzieli, jaką mają moc błogosławieństwa, to nieustannie wszystkich by błogosławili. Gdy kapłan błogosławi, to już nie są jego ręce, lecz ręce samego Boba – Ojca i Syna, i Ducha świętego”.
3.Błogosławieństwo rodziców towarzyszy ich dzieciom. Błogosławieństwo dziecka przez rodziców ma potężną moc. Podobnie jak błogosławieństwo kapłańskie. Jesteśmy zobowiązani, aby nieść je zawsze i wszędzie. Przekleństwo nigdy nie powinno wychodzić z ust chrześcijanina, podobnie jak hejt, niezależnie od tego, w jaki sposób jest wyrażany. Ks. Dominik pisze dalej: „Niezwykle ważne jest również błogosławienie się nawzajem w rodzinie. Szczególna moc mają błogosławieństwa ojców i matek. Każdy powinien wyrobić w sobie nawyk błogosławienia. Na mocy sakramentu małżeństwa sam Bóg uczestniczy w tej modlitwie. Niech żona położy swoją dłoń na mężu i niech pobłogosławi go przed wyjściem do pracy i niech w ten sposób pobłogosławi dzieciom przed wyjściem do szkoły. Ważne, aby był to stały element naszej modlitwy małżeńskiej i rodzicielskiej.” Zanim wyjdziesz do pracy, podejdź do swoich dzieci – nieważne, czy jeszcze śpią, czy już nie – połóż dziecku dłonie na głowie i powiedz: «Panie Jezu, Ojcze, Duchu Święty, pobłogosław moje dzieci. Boże, niech dzisiejszego dnia Twoje błogosławieństwo cały czas przy nich będzie! Amen». Wystarczy z serca powiedzieć kilka zdań z prośbą o błogosławieństwo dla współmałżonka i dzieci.
Tu nie chodzi, rzecz jasna, o magię, czary, zaklinanie rzeczywistości. Gest błogosławieństwa ma wynikać z wiary i miłości – ukonkretniać je, czynić wręcz dotykalnymi. Istnieje też wiele świadectw potwierdzających, iż błogosławieństwo ma moc egzorcyzmu – czyli chroni nas przed atakiem i złym działaniem szatana!
Dziękując Panu Bogu za dar Eucharystii, za kończący się okres Oktawy Bożego Ciała, prośmy gorąco, abyśmy wzrastali w wierze i miłości, abyśmy swoim przykładem i świadectwem chrześcijańskiego życia pomagali dzieciom odnajdywać prawdziwą drogę, która będzie ich prowadziła do prawdziwej wierności Panu Jezusowi:
Panie Jezu Chryste, Ty przyniosłeś światu zupełnie nowy czas, wielką mesjańską rewolucję, która odnowiła oblicze ziemi. Odnawiaj także historię mojego serca, by to, co stare, ustąpiło, a ożyło to, co zakorzenione w Tobie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.