V Niedziela Wielkiego Postu

  1. Dziś V Niedziela Wielkiego Postu nazywana w tradycji Niedzielą Czarną. Od dziś krzyże są zasłonięte aż do Liturgii Wielkiego Piątku.
  2. Dziś I niedziela kwietnia – Niedziela Adoracyjna. Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie, a składka przeznaczona jest na WSD w Przemyślu.
  3. Modlitwę różańcową prowadzi Róża Św. Bernadetty, a za tydzień Róża MB Fatimskiej.
  4. Dziś, Siostry Dominikanki, pracownicy oraz rodzice Niepublicznego Przedszkola Sióstr Św. Dominika w Nozdrzcu zapraszają na Kiermasz Wielkanocny – można nabyć ozdoby i stroiki świąteczne na stół wielkanocny. Całkowity dochód przeznaczony jest na remont przedszkola w Nozdrzcu.
  5. W Wielkim Poście zapraszamy na Nabożeństwa Pasyjne:
    – w każdy piątek – Droga Krzyżowa o 18.00, a bezpośrednio po niej Msza Św.;
    – w każdą niedzielę Blok Pasyjny:
    godz. 14.30 – Droga Krzyżowa /prowadzona przez Akcję Katolicką/;
    – godz. 15.00 – Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym /składka na kwiaty do Bożego Grobu/;
    – bezpośrednio po Gorzkich Żalach – Msza Św. /bez homilii/.
    Msze Św. w tygodniu są odprawiane: w poniedziałek, wtorek i piątek o godz. 18.00, w środę i czwartek o godz. 7.00, sobotę o godz. 8.00/ ponieważ od wtorku rozpoczynają się spowiedzi w dekanacie/.
  6. We wtorek Koronkę do 7 Boleści MB prowadzi Róża IV, w środę Nowenna do MB Nieustającej Pomocy.
  7. Dziękujemy za posprzątanie kościoła: Barbara Lubińska, Janina Pikuła, Halina Starzak, Józefa Cupak /drugie sprzątanie w poniedziałek, o godz.9.00 /.O posprzątanie i wystrój kościoła w tym tygodniu prosimy /w sobotę, o godz.8.30 /: Maria Cupak, Agnieszka Blama, Zofia Oleszko, Katarzyna Sapko, Angelika Kuś.
  8. Bardzo proszę chętnych wolontariuszy, o pomoc do zrobienia konstrukcji do Bożego Grobu i Ciemnicy w sobotę, przed Niedzielą Palmową – na 14.00.
  9. Składka na potrzeby naszej parafii z ostatniej niedzieli wyniosła 2733 zł. Bóg zapłać!
  10. Ofiary na potrzeby Kościoła i parafii złożyli:
    – Stanisław JAGUSZTYN – 200 zł;
    – Helena, Tadeusz BARAN – 300 zł. Bóg zapłać!
  11. Spowiedź Wielkopostna planowana jest w naszej parafii planowana jest na czwartek, 10 kwietnia br., w godz. 15.00 – 18.00 /przerwa będzie o godz. 16.30 – 17.00/.
  12. Spowiedź chorych planowana jest na Wielki Poniedziałek, 14 kwietnia br. od godz. 9.00. Prosimy o zgłaszanie chorych do zakrystii /tylko tych, do których nie jeździmy na I piątek miesiąca/.
  13. Za tydzień, 13 kwietnia br. obchodzimy Niedzielę Palmową. Na każdej Mszy Św. obrzęd poświęcenia palm. Przed sumą o godz. 11.00, tradycyjnie będzie procesja z palmami dookoła kościoła.
  14. Spotkania formacyjne: – w poniedziałek – spotkanie rodziców dzieci kl. II i III /przygotowanie do I Komunii Św./;– w piątek – spotkanie RAM-u.

HOMILIA NA ŚRODĘ, 26 Marca 2025 Roku.

HOMILIA NA ŚRODĘ, 26 Marca 2025 Roku.
Koniec marca to w kalendarzu liturgicznym archidiecezji przemyskiej wspomnienie św. Łotra, jej patrona. Od wieków święty ten i nasza archidiecezja są ze sobą złączeni. Warto zatem zapoznać się z historią kultu św. Dyzmy na naszych ziemiach.
Święty Dyzmas ( w j. polskim – Dyzmsa, w prawosławiu Rach) to jeden z dwóch łotrów, powieszonych na krzyżu obok Jezusa. Ten, który błądził przez lata, by tuż przed śmiercią podjąć najlepszą decyzję życia. 
To pierwszy święty. Patron więźniów, pokutujących oraz skruszonych złodziei. Symbol tego, jak działa Boże Miłosierdzie. Mówi do Boga na „Ty”, bo wie, że tylko u Niego jest zbawienie. Warto dziś pomodlić się modlitwą za wstawiennictwem Dobrego Łotra. Atrybutami Dobrego Łotra są krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż. W sztuce najczęściej przedstawia się go w scenie ukrzyżowania – wraz z drugim łotrem są oni przywiązani do poprzecznej belki, w odróżnieniu od Jezusa, którego ciało przybite jest do krzyża gwoźdźmi. Ukrzyżowany wraz ze Zbawicielem uwierzył w Niego, nawrócił się i otrzymał przebaczenie oraz obietnicę raju. Krzyż, który dla pogan był zgorszeniem, jemu przyniósł zbawieni. Archidiecezja przemyska na nowo otrzymała pozwolenie na wpisanie Świętego Łotra do swojego kalendarza liturgicznego. Wspomnienie św. Dobrego Łotra, które przypada w okresie Wielkiego Postu, jeszcze bardziej uświadamia, że jest to czas upragniony, czas zbawienia, tak jak ostatnia godzina Naszego Patrona.

O błogosławiony Łotrze!
Otrzymałeś łaskę udziału w cierpieniach mojego Zbawiciela.
U boku Jezusa na krzyżu byłeś tam gdzie chciałbym być ja:
skruszony i pełen współczucia grzesznik.
Twoja głowa pochylała się ku Boskiemu Ukrzyżowanemu;
i to jest moim pragnieniem.
Większość ludzi kochała Chrystusa za Jego cuda, w Jego chwale. Ale Ty, Ty kochałeś Go w Jego opuszczeniu, w Jego bólu i konaniu. Uproś mi, łotrowi jak ty, łaskę litości i pocieszenia w godzinie śmierci; by ostatnie uderzenie mojego biednego serca, tak jak to było z Tobą, dokonało się w komunii miłości z Sercem Chrystusa Jezusa umierającego dla nas.
Amen.

 Homilia na IV Niedzielę Wielkiego Postu

„Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada… Podzielił więc majątek między nich”.
Historia starta jak świat – ojciec ma majątek, a syn domaga się tego, co mu się w/g prawa tego, co mu się należy. Ojciec nie stawia warunków, nie protestuje, nie mówi: podział majątku dopiero po mojej śmierci, ale spełnia życzenie swego młodszego syna. Przypadek? Decyzja odejścia syna sprawia, że ojciec wewnętrznie cierpi i milczy, ale prawdziwa miłość nie pozwala mu nie uszanować prawa do spadku i wyboru życia na własną rękę. Cała ta sytuacja pokazuje, że obaj postawili na totalną wolność.
„Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie”.
W krótkim czasie nastąpiły cztery etapy degradacji młodego człowieka:
– utrata całego majątku roztrwonionego przez syna,
– cierpienie głodu z powodu utraty pożywienia,
– najęcie się do poniżającej pracy przy trzodzie chlewnej
/świnie były uważane przez Żydów za zwierzęta nieczyste/;
– podkradanie świniom strąków i spożywanie nieczystego pożywienia.
„A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go”. Przypowieść coraz częściej nazywamy przypowieścią o Miłosiernym Ojcu, ponieważ tak naprawdę w drugiej części tego fragmentu to Ojciec  staje się pierwszoplanową postacią i przyjmuje inicjatywę.
To Ojciec wybiega na spotkanie i cieszy się, że na nowo odzyskał swoje ukochane dziecko. „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Syn jest skruszony, z pokorą chyli głowę i przeprasza swego Ojca za to co uczynił. Nie spodziewa się pochwal zaszczytów, nagrody – wie że poważnie nabroił, że nadużył zaufania swego Ojca i najwyżej może zostać najemnikiem, który ma pod dostatkiem chleba i z głodu nie zginie. I to jest główna myśl, wynikająca
z tej przypowieści: syn musiał odejść z domu rodzinnego, wyjechać w nieznane, pozostać bez grosza przy duszy, żeby zrozumieć,  co naprawdę stracił. Dopiero po stracie docenił to co miał: ojca, rodzinę, dom i caly majątek – a więc prawdziwe szczęście.  Czasem trzeba coś albo kogoś stracić, żeby go po odejściu czy po śmierci docenić i zrozumieć, co naprawdę miał. Kolejny raz zaskakuje nas postać Ojca, w pełni już przejmującego inicjatywę i kontrolę nad całym wydarzeniem.
„Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.
W tej niezwykłej przypowieści wśród tylu fascynujących wątków uderza
nas ten jeden. Oto po powrocie marnotrawnego syna ojciec wręcza mu trzy znaczące dary: biała szatę – to symbol przywrócenia utraconej godności,  sandały – które są symbolem przywrócenia prawdziwej wolności oraz pierścień na rękę – który symbolizuje przywrócenie utraconego dziedzictwa. Miłosierny Ojciec z centralnej przypowieści Nowego Testamentu daje mu totalną wolność. Stąd sandały wolności. Pozwala odejść, jeśli to odchodzenie będzie powodem do większej tęsknoty i do powrotu. Ile razy decydujemy w wolności i podejmujemy życiowe ryzyko na własną rękę, ile razy się pomylimy i pobłądzimy w życiowych decyzjach, tyle razy mamy możliwość powrotu w ramiona kochającego Ojca. Nawiązując do tej przypowieści, Papież Franciszek powiedział w jednej z środowych katechez: Nie ma grzechu, którego Bóg nie mógłby przebaczyć. Wystarczy żebyśmy prosili Go o przebaczenie!”
Tę możliwość daje nam konfesjonał – sakrament pokuty, bo w czasie spowiedzi Bóg jak Ojciec Miłosierny obdarowuje nas każdorazowo białą szatą, sandałami i pierścieniem – czyli zwraca nam straconą godność, wolność i dziedzictwo. Polski poeta i dramaturgTadeusz Różewicz
w opowiadaniu pt.: „Moja córeczka” napisał: „Miłość do człowieka jest najcięższa i najtrudniejsza, to jest katorga, ale kochać trzeba… Świat zginie nie od bomby atomowej czy wodorowej, ale od tego, że człowiek kocha pieniądze, samochód, dom, a nie potrafi pokochać drugiego człowieka”
Przepołowiony czas Wielkiego Postu oraz dzisiejsza Ewangelia wysyła nam słabym i grzesznym ludziom jasny i przejrzysty komunikat:
Bóg jest miłosierny! Czeka na Ciebie, aby Ci przebaczyć i okazać swoje miłosierdzie. Nie przegap tej okazji, skorzystaj z tego wielkiego Daru, jakim jest Jego Bezmiar Miłosierdzia! Daj Bogu szansę! Uwierz w jego Ojcowską, niezmienną, bezwarunkową i osobistą Miłość i pozwól Mu się kochać, a na pewno się nie zawiedziesz!
Panie Jezu, tak często odchodzę z domu Ojca, poszukując szczęścia i miłości tam, gdzie nie da się ich znaleźć. Ocal we mnie pragnienie powracania w ramiona Miłosiernego Boga i świadomość, że On na mnie nieustannie czeka i niezmiennie kocha, bo mu na mnie ciągle zależy.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 Homilia na IV Niedzielę Wielkiego Postu

„Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada… Podzielił więc majątek między nich”.
Historia starta jak świat – ojciec ma majątek, a syn domaga się tego, co mu się w/g prawa tego, co mu się należy. Ojciec nie stawia warunków, nie protestuje, nie mówi: podział majątku dopiero po mojej śmierci, ale spełnia życzenie swego młodszego syna. Przypadek? Decyzja odejścia syna sprawia, że ojciec wewnętrznie cierpi i milczy, ale prawdziwa miłość nie pozwala mu nie uszanować prawa do spadku i wyboru życia na własną rękę. Cała ta sytuacja pokazuje, że obaj postawili na totalną wolność.
„Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie”.
W krótkim czasie nastąpiły cztery etapy degradacji młodego człowieka:
– utrata całego majątku roztrwonionego przez syna,
– cierpienie głodu z powodu utraty pożywienia,
– najęcie się do poniżającej pracy przy trzodzie chlewnej
/świnie były uważane przez Żydów za zwierzęta nieczyste/;
– podkradanie świniom strąków i spożywanie nieczystego pożywienia.
„A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go”. Przypowieść coraz częściej nazywamy przypowieścią o Miłosiernym Ojcu, ponieważ tak naprawdę w drugiej części tego fragmentu to Ojciec  staje się pierwszoplanową postacią i przyjmuje inicjatywę.
To Ojciec wybiega na spotkanie i cieszy się, że na nowo odzyskał swoje ukochane dziecko. „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Syn jest skruszony, z pokorą chyli głowę i przeprasza swego Ojca za to co uczynił. Nie spodziewa się pochwal zaszczytów, nagrody – wie że poważnie nabroił, że nadużył zaufania swego Ojca i najwyżej może zostać najemnikiem, który ma pod dostatkiem chleba i z głodu nie zginie. I to jest główna myśl, wynikająca
z tej przypowieści: syn musiał odejść z domu rodzinnego, wyjechać w nieznane, pozostać bez grosza przy duszy, żeby zrozumieć,  co naprawdę stracił. Dopiero po stracie docenił to co miał: ojca, rodzinę, dom i caly majątek – a więc prawdziwe szczęście.  Czasem trzeba coś albo kogoś stracić, żeby go po odejściu czy po śmierci docenić i zrozumieć, co naprawdę miał. Kolejny raz zaskakuje nas postać Ojca, w pełni już przejmującego inicjatywę i kontrolę nad całym wydarzeniem.
„Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.
W tej niezwykłej przypowieści wśród tylu fascynujących wątków uderza
nas ten jeden. Oto po powrocie marnotrawnego syna ojciec wręcza mu trzy znaczące dary: biała szatę – to symbol przywrócenia utraconej godności,  sandały – które są symbolem przywrócenia prawdziwej wolności oraz pierścień na rękę – który symbolizuje przywrócenie utraconego dziedzictwa. Miłosierny Ojciec z centralnej przypowieści Nowego Testamentu daje mu totalną wolność. Stąd sandały wolności. Pozwala odejść, jeśli to odchodzenie będzie powodem do większej tęsknoty i do powrotu. Ile razy decydujemy w wolności i podejmujemy życiowe ryzyko na własną rękę, ile razy się pomylimy i pobłądzimy w życiowych decyzjach, tyle razy mamy możliwość powrotu w ramiona kochającego Ojca. Nawiązując do tej przypowieści, Papież Franciszek powiedział w jednej z środowych katechez: Nie ma grzechu, którego Bóg nie mógłby przebaczyć. Wystarczy żebyśmy prosili Go o przebaczenie!”
Tę możliwość daje nam konfesjonał – sakrament pokuty, bo w czasie spowiedzi Bóg jak Ojciec Miłosierny obdarowuje nas każdorazowo białą szatą, sandałami i pierścieniem – czyli zwraca nam straconą godność, wolność i dziedzictwo. Polski poeta i dramaturgTadeusz Różewicz
w opowiadaniu pt.: „Moja córeczka” napisał: „Miłość do człowieka jest najcięższa i najtrudniejsza, to jest katorga, ale kochać trzeba… Świat zginie nie od bomby atomowej czy wodorowej, ale od tego, że człowiek kocha pieniądze, samochód, dom, a nie potrafi pokochać drugiego człowieka”
Przepołowiony czas Wielkiego Postu oraz dzisiejsza Ewangelia wysyła nam słabym i grzesznym ludziom jasny i przejrzysty komunikat:
Bóg jest miłosierny! Czeka na Ciebie, aby Ci przebaczyć i okazać swoje miłosierdzie. Nie przegap tej okazji, skorzystaj z tego wielkiego Daru, jakim jest Jego Bezmiar Miłosierdzia! Daj Bogu szansę! Uwierz w jego Ojcowską, niezmienną, bezwarunkową i osobistą Miłość i pozwól Mu się kochać, a na pewno się nie zawiedziesz!
Panie Jezu, tak często odchodzę z domu Ojca, poszukując szczęścia i miłości tam, gdzie nie da się ich znaleźć. Ocal we mnie pragnienie powracania w ramiona Miłosiernego Boga i świadomość, że On na mnie nieustannie czeka i niezmiennie kocha, bo mu na mnie ciągle zależy.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

IV Niedzielę Wielkiego Postu -30 marca 2025

  1. Dziś przeżywamy IV Niedzielę Wielkiego Postu nazywana w tradycji Niedzielą Laetare; od słów antyfony na wejście: Laetare, Jerusalem – Raduj się Jerozolimo”, ponieważ czas Wielkiego Postu się przepołowił. Dlatego kapłani mogą tego dnia sprawować liturgię w szatach w kolorze różowym.
  2. Dzisiejsza składka przeznaczona na potrzeby naszej parafii.
  3. Modlitwę różańcową prowadzi Domowy Kościół, a za tydzień Róża Św. Bernadetty.
  4. Msze Św. w tygodniu będą o 18.00, a w sobotę o godz. 8.00.
    W Wielkim Poście zapraszamy na Nabożeństwa Pasyjne:
    – w piątek – Droga Krzyżowa o godz. 18.00, a po niej Msza Św.;
    – w każdą niedzielę – BLOK  PASYJNY:
    godz. 14.30 – Droga Krzyżowa /prowadzona przez Akcję Katolicką/;
    – godz. 15.00 – Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym /składka na kwiaty do Bożego Grobu/;
    – bezpośrednio po Gorzkich Żalach – Msza Św. /bez homilii/.
  5. We wtorek Koronkę do 7 Boleści MB prowadzi Róża III, a w środę Nowenna do MB Nieustającej Pomocy.
    W środę, 2 kwietnia br. przypada XX rocznica śmierci Św. Jana Pawła II.
    Będziemy szczególnie dziękować na Mszy Św. za dar pontyfikatu papieża Polaka.
  6. W tym tygodniu przypada I czwartek, piątek i sobota miesiąca. W I czwartek miesiąca,
    o 17.00 wystawienie Najśw. Sakramentu, od godz. 17.00 będzie spowiedź /zapraszam kl. VI, VII/. W I piątek miesiąca spowiedź od godz. 17.15./zapraszam kl. IV i V/.
    Nie będzie spowiedzi chorych, ponieważ niedługo będzie spowiedź świąteczna dla chorych.
    Za tydzień Siostry Dominikanki, pracownicy oraz rodzice Niepublicznego Przedszkola Sióstr Św. Dominika w Nozdrzcu zapraszają na Kiermasz Wielkanocny – można nabyć stroiki na stół wielkanocny. Całkowity dochód przeznaczony jest na remont przedszkola
    w Nozdrzcu.
  7. Dziękujemy za posprzątanie kościoła: /drugie sprzątanie w poniedziałek, o godz.9.00/
    Agata Slaby, Mieczysława baran, Maria Dymek, Zofia Jakubczak, Barbara Kijowska. O posprzątanie i wystrój kościoła w tym tygodniu prosimy /w sobotę, o 8.30/:
    Barbara Lubińska, Jan Tarnawski, Janina Pikuła, Halina Starzak, Józefa Cupak.
  8. Dziękuję panu Andrzejowi Toczek za przywiezienie i ofiarowanie kamyka na potrzeby parafii, dziękuję Henrykowi Szpila za pomoc w spowiedzi przed bierzmowaniem, dziękuję panu Antoniemu Gromala za pomoc w przepisaniu umów i zabezpieczeniu taryf w urzędzie energetycznym PGE / tzw. tarczy energetycznej/.
  9. Ofiary na potrzeby kościoła i parafii złożyli:
    na remont dachu kościoła.
    – Janina PIKUŁA – 300 zł;
    = Jan, Stefania TARNAWSCY  – 400 zł;
    = Krystyna GIERULA – 200 zł;
    na cmentarz.
    – Janina PIKUŁA – 100 zł;
    = Jan, Stefania TARNAWSCY – 100 zł. Bóg zapłać!
  10. Spotkania formacyjne:
    – w czwartek – spotkanie Akcji Katolickiej;
    – w piątek – spotkanie RAM-u.
  11. Za tydzień I niedziela miesiąca kwietniaNiedziela Adoracyjna. Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie. Składka przeznaczona na WSD w Przemyślu.

III Niedziela Wielkiego Postu – 23 marca 2025

  1. W Wielkim Poście zapraszamy na Nabożeństwa Pasyjne:
    – w każdy piątek Wielkiego Postu Droga Krzyżowa o 17.00, a po niej Msza Św.;
    – w każdą niedzielę do południa Msze Św. o godz. 8.00 i 11.00;
    Po południu zapraszamy na BLOK  PASYJNY:
    – godz. 14.30 – Droga Krzyżowa
    /prowadzona przez Akcję Katolicką/;
    – godz. 15.00 – Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym /składka na  kwiaty do Bożego Grobu/;
    – bezpośrednio po Gorzkich Żalach, ok. godz. 16.00 – Msza Św. /bez kazania /.
    Zapraszam dzieci, młodzież i starszych do pełnego uczestnictwa w Nabożeństwach Pasyjnych.
  2. W tygodniu Msze Św. będą: we wtorek rano o 7.00, w sobotę o godz. 8.00, w pozostałe dni o godz. 17.00.
    Modlitwę różańcową prowadzi Róża Św. Józefa.,  a za tydzień Domowy Kościół.
  3. We wtorek Koronkę do 7 Boleści MB prowadzi Róża II, a w środę Nowenna do MB Nieustającej Pomocy.
  4. We wtorek, 25 marca br. przeżywamy Uroczystość Zwiastowania NMP. Uczniowie kl. VIII przyjmą Sakrament Bierzmowania w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Warze. Uroczystościom będzie przewodniczył Abp Senior Józef Michalik. Początek o godz. 17.00.
  5. W tygodniu wspominamy:
    – w poniedziałek,24 marca br. – wspomnienie męczeńskiej śmierci Bł. Rodziny Ulmów; – we wtorek, 25 marca br. – Uroczystość Zwiastowania NMP;
  6. – w środę, 26 marca br. – Św. Dobrego Łotra – Patrona Archidiecezji.
    Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia składamy najlepsze życzenia.
  7. Do nabycia są Paschaliki na stół wielkanocny – cena 15 zł. Jest to dobrowolna ofiara na pomoc wszystkim dziełom Caritas Archidiecezji Przemyskiej.
  8. Dziękujemy za posprzątanie kościoła: Dorota Cupak, Bernadetta Skotnicka, Maria Kwolek, Anna Kleban, Danuta Fornal. drugie sprzątanie /drugie sprzątanie we wtorek, o godz. 16.00/
    O posprzątanie i wystrój kościoła prosimy /w sobotę na  10.00/:
    Agata Słaby, Mieczysława Baran, Mariola Dymek, Zofia Jakubczak, Barbara Kijowska
  9. Ofiary na potrzeby Kościoła złożyli:
    na kościół.
    – Edward FIEŃ – 300 zł;
    – Andrzej MALAWSKI – 400 zł;
    na cmentarz.
    – ½ składki pogrzebowej – 900 zł;
    – Edward FIEŃ – 100 zł. Serdeczne Bóg zapłać!

II JEZUS ARESZTOWANY I ZDRADZONY PRZEZ PIOTRA –   

  II JEZUS ARESZTOWANY I ZDRADZONY PRZEZ PIOTRA –

NADZIEJA ZDRADZONA.
Z Ewangelii według świętego Łukasza
Schwycili, więc Jezusa, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: «I ten był razem z Nim». Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc:
«Nie znam Go, kobieto». Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł:
«I ty jesteś jednym z nich». Piotr odrzekł: «Człowieku, nie jestem».
Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: «Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem».
Piotr zaś rzekł: «Człowieku, nie wiem, co mówisz».
I natychmiast, gdy on jeszcze mówił, zapiał kogut. A Pan obrócił się
i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: «Dziś, nim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz».
I wyszedłszy na zewnątrz, gorzko zapłakał.

  1. NADZIEJA ZDRADZONA
  2. PIOTR ZDRADZA JEZUSA.
    CZY PRZYJAŹŃ PRZETRWA PRÓBĘ?
    Na wschodnim zboczu góry Syjon, na obrzeżach Starego Miasta w Jerozolimie, wybudowano trzypoziomowy kościół katolicki pw. św. Piotra in Gallicantu /przy pianiu koguta/ . Kościół ten upamiętnia jedno z najtrudniejszych doświadczeń w życiu św. Piotra Apostoła, zdradę, zapowiadaną wcześniej przez Pana Jezusa. Na słowa zapewnienia Piotra: „Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć”, Jezus mu odpowiedział: „Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz”.
    Stara tradycja chrześcijańska podaje, że Piotr ile razy słyszał pianie koguta zawsze płakał, bo przypominało mu ono jego zdradę. Od pierwszych wieków chrześcijanie pamiętali o miejscu, gdzie się to wydarzyło. Był nim dziedziniec pałacu najwyższego kapłana Kajfasza. Pałac ten, jak niemal cała Jerozolima został zburzony przez Rzymian po zdobyciu miasta przez legiony rzymskie w 70roku p. Ch. Na przestrzeni wieków,  tym miejscu

 

trzykrotnie budowano kościół, który w czasie wojen był niszczony i zburzony. Obecny kościół św. Piotra In Gallicantu został wybudowany w latach trzydziestych XX wieku, według projektu włoskiego architekta Berluzziego, na planie krzyża greckiego i w swojej formie rchitektonicznej nawiązuje do budowli bizantyjskich, przypominając
w ten sposób pierwszą budowlę chrześcijańską, która stała na tym miejscu. Składa się on z dwóch części: z kaplicy dolnej – krypty, przez którą dociera się do grot i cysterny – miejsca uwięzień. Prowadzone w tym miejscu w XIX / XX wieku prace archeologiczne odsłoniły ruiny pałacu Kajfasza, w  którego ruinach odkryto groty i cysternę.  Od czasów bizantyjskich cysterna była czczona jako miejsce, w którym przetrzymywano Pana Jezusa w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek, a które nazywamy „ciemnicą”.
Przyjrzyjmy się  scenie, opisanej w Ewangelii. Oto ciemna noc rozciąga się nad oliwnym gajem, gdzie modli się Jezus. I nagle, w atmosferę spotkania Ojca z Synem, wkradł się nagle dysonans. Głęboką ciszę modlitwy przerwał odgłos kroków. Do ogrodu Oliwnego weszli uzbrojeni żołnierze, na których czele stał uczeń Judasz który  w jednym momencie, potrafił zdradzić swojego Mistrza pocałunkiem i wypowiadając słowa: „Bądź pozdrowiony Mistrzu!”. Niestety, by tego było mało, tamta noc nie zakończyła się limitem jednej zdrady! Głównym bohaterem tych wydarzeń jest Szymon Piotr. Był rybakiem galilejskim, jego brat Andrzej przyprowadził go do Jezusa, mówiąc: „Znaleźliśmy Mesjasza!”. Jezus nadał mu nowe imię wskazując na jego wyjątkową misję w przyszłości: „Ty jesteś Piotr Skała, i na tej skale zbuduję mój Kościół”. Przez  3 lata towarzyszył Jezusowi od chwili powołania. Szedł blisko Mistrza, słuchał Go, widział cuda i znaki, nabywał mądrości Bożej. Co więcej, Piotr miał szczególne miejsce w gronie apostołów. Piotr był także świadkiem najważniejszych wydarzeń w życiu Jezusa. Towarzyszył Mu na Górze Przemienienia, gdzie zobaczył chwałę Pana, a także przy wskrzeszeniu córki Jaira. Co więcej, Jezus bywał w jego domu, uzdrowił jego teściową i innych chorych. To właśnie Piotr, z wielką pewnością siebie deklarował:
„Panie, z Tobą gotów jestem iść do więzienia i na śmierć! Życie swoje oddam za Ciebie!” W chwilę po aresztowaniu Jezusa, Piotr  w pojedynkę próbuje walczyć z żołnierzami, obcina  ucho jednemu z nich – Malchusowi, które Jezus cudownie przykłada na miejsce tak, że sługa odzyskał słuch. Piotr słyszy słowa skarcenia: „Schowaj miecz swój na miejsce, bo ci którzy mieczem wojują, od miecza poginą”.  Oddala się od Pana, chce wmieszać się w tłum. próbuje obserwować jak widz, z daleka. W ciemnościach nocy, w cieniu własnego strachu i wątpliwości Piotr zaczyna błądzić.

Zapowiadana przez Jezusa zdrada  nagle eskaluje. Pierwsze zaprzeczenie Piotra: Nie znam Go, skierowane do kobiety, powinno być dla niego sygnałem alarmowym, gdy wyrzeka się znajomości z Jezusem.  Niestety, stawia drugi krok, wypowiadając kolejne zaprzeczenie: Nie jestem [jednym z nich]., wyrzekając się przynależności do grona Jego uczniów, przynależności do wspólnoty. Trzecie zaprzeczenie sięga dna: Piotr neguje swoje pochodzenie z Galilei: Człowieku, nie wiem, co mówisz. Dopiero głos piejącego koguta stał się alarmem –uruchomił autorefleksję Piotra. Wraz z myśleniem wróciła mu pamięć i słowa Chrystusa: „Nim kogut zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz”.  W czasach starożytnych  – do dziś, głos koguta odczytywano, jako sygnał informujący o końcu nocy i nastaniu dnia. Zdrada Piotra, okryta tajemnicą nocy, wyszła więc na jaw, gdy zaświtał dzień. Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Jezus patrzy w oczy Piotrowi. Oczy Zbawiciela są przepełnione bólem zdrady, ale i głęboką miłością oraz przebaczeniem. Jest to kluczowy moment w przyjaźni Jezusa i Piotra. Piotr „wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał”. Płacz wyrażał wstyd i skruchę. Czy możliwe jest, by po tak wielkiej zdradzie, jeszcze raz zaświtała nadzieja?

  1. ZDRADA I ODBUDOWA RELACJI. CZY MIŁOŚĆ MOŻE PRZETRWAĆ PRÓBĘ?
    Między 3 -10 kwietnia 2014 roku, Ateiści z Düsseldorfu postanowili zorganizować specjalną akcję uderzającą w obchody Wielkiego Tygodnia., zorganizowali serię spotkań i imprez, w tym projekcję filmów atakujących religię. Nazwali go „Przez siedem dni być razem szczęśliwie i bezbożnie”. zachęcając do dokonania w Wielki Czwartek… Aktu Apostazji – czyli wyrzeknięcia się wiary i kościoła a nagrodą była kwota 30 Euro – jak Judaszowe srebrniki. Tak łatwo ulegamy pokusie rozczarowania w życiu – i za wszelkie trudności, problemy i upadki obarczamy Boga.
    A nie zauważamy, że gdzieś nam po drodze umknęło, że osłabły nasze relacje z Nim, że przestaliśmy praktykować i uczestniczyć w życiu sakramentalnym, że nasza modlitwa osłabła, a wraz z nią NASZA WIARA„Kto przestał się modlić, ten długo wierzyć nie będzie!”. Spójrzmy jednak na naszą codzienność. Ile osób ślubowało sobie: i nie opuszczę cię aż do śmierci lub ślubuję ci wierność, a dziś … osoby te żyją po rozwodzie, osobno, samotnie?! Zdrada nie jest domeną wyłącznie życia małżeńskiego! Zdradzona przyjaźń bolą

    równie mocno, bo są źródłem ogromnego cierpienia,  z powodu utraty wzajemnego zaufania. Czy zmagamy się z poczuciem winy? Może masz wyrzuty sumienia, że nie dotrzymałeś słowa lub skrzywdziłeś tych, których kochałeś? Nie widzisz szansy na naprawę, nie możesz sobie wybaczyć, a może twoja duma nie pozwali ci wybaczyć i odnaleźć spojrzenia osoby zdradzonej… Czy można to jakoś naprawić? Czy jest jeszcze nadzieja na odbudowanie tych relacji, które zdają się być stracone?

  2. JAK MIŁOŚĆ JEZUSA PRZYWRACA NADZIEJĘ?
    W filmie muzycznym, Rock – Operze, pt. : „JESUS CHRIST SUPERSTAR” jest taka scena – kiedy na drodze spotykają się dwaj uczniowie, którzy zdradzili Mistrza: Piotr i Judasz. Piotr namawia Judasz: „Choć pod krzyż, tam w Jego spojrzeniu odnajdziemy przebaczenie!:. Tymczasem Judasz odpowiada: „Dla mnie nie ma już przebaczenia”. O ile zdrada Judasza doprowadziła do jego samopotępienia, o tyle Piotra doprowadziło do samooczyszczenia.
    Mimo zaparcia się Piotra, Jezus nie odwrócił się od swojego przyjaciela.. Upadek Piotra nie był końcem, ale początkiem nowego etapu przyjaźni
    z Jezusem. Kiedy po Zmartwychwstaniu, nad Jeziorem Tyberiadzkim. Jezus trzykrotne zadaje pytanie Piotrowi: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”,  to Piotr, który przypomniał sobie scenę zaparcia –  odpowiada Jezusowi,: „Panie Ty wszystko wiesz! Ty wiesz, że Cię Kocham!”. Do Piotra dotarło, że przyjaźni nie da się budować na iluzji, ale na głębokim zaufaniu i nadziei, bo miłość Jezusa  i Jego przebaczenie były wobec Piotra większa niż jego słabości i grzechy. Ale przebaczenie zaprasza nas do takiej samej postawy jak Jezus. Skoro on przebacza nam grzechy, to czy my potrafimy – świadkowie przebaczenia – Jan Paweł II Piosenkarka o greckich korzeniach – Eleni,  przeżyła śmierć swojej 17-letniej córki Afrodyty, zastrzelonej przez jej byłego chłopaka. Złe emocje, które kumulowała w sobie, nie pomagały uporać się z problemami. Ale w końcu postanowiła przebaczyć: „Zadzwoniłam do więzienia.  Porozmawiałam z nim. Powiedziałam, że musi wszystko zrobić, by stać się lepszym człowiekiem. A on dopowiedział mi: i uratować czyjeś życie. W moim sercu Afrodyta będzie żyła zawsze. Nadal obchodzę każde jej urodziny, rocznicę śmierci, zastanawiam się, jaka by była, co by robiła, czy miałaby dzieci. Pogodziłam się z myślą, że moje dziecko jest już w lepszym świecie, do którego wszyscy zdążamy. Nie czuję złości ani nienawiści. Mam pokój
    w sercu. Bez tego nie mogłabym żyć ani śpiewać
    ”.
  3. NADZIEJA NA NOWY POCZĄTEK.
    W Liście św. Pawła do Rzymian czytamy: „ Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska”. Chrystus i dziś, spoglądając na nas z miłością, oferuje każdemu z nas przebaczenie, daje moc do odnowienia relacji. Papież Franciszek przypomina w Bulli, że w chwilach grzechu, zdrady powinniśmy jak „Piotr – pełen płaczu i żalu – wytrzymać spojrzenie Jezusa”, które nie jest spojrzeniem oskarżającym, ale pełnym miłości i zaproszeniem do nawrócenia. Kiedy trwasz na Adoracji przed Najśw. Sakramentem –spróbuj popatrzeć na Hostię w monstrancji – to ten sam Jezus, który na Ciebie patrzy tak, jak wtedy patrzył na Piotra. Spójrz na Niego z otwartym sercem, żałuj i poproś Go o przebaczenie i kolejną szansę. Szukaj mocy nie w sobie, ale w mocy Boga, w Jego przebaczeniu, w odnowieniu relacji z Nim. Na dobry początek zrób konkretny krok w stronę pojednania czy to z Bogiem – poprzez spowiedź świętą; czy z ludźmi – poprzez szczerą rozmowę, przeprosiny, czy gest wybaczenia. Bóg zawsze czeka na Ciebie, gotów pomóc Ci wstać, bo Jego miłość nie zna granic. Spróbuj ze skruszonym sercem wyznać Jezusowi swoją miłość, jak Piotr: „Panie Ty wszystko wiesz! Ty wiesz, ze Cię kocham!”.