Sobota – 14 listopada 2015, dzień powszedni

Ewangelia wg św. Łukasza 18,1-8.
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem”. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Pełne nadziei są słowa, które Jezus kieruje dziś do nas.
Mówi nam, abyśmy nigdy się nie zniechęcali i zawsze się modlili.
Bóg nas na pewno wysłucha.
On chce naszego dobra, będzie troszczył się o nas.
Czasem możemy modlić się o to, co nie jest dla nas dobre.
Jesteśmy przecież tak krótkowzroczni.
Grzech przysłania nam zdolność poznania i właściwego rozeznawania.
Módlmy się często o Ducha Świętego.
On będzie nas ukierunkowywał na modlitwie i w życiu.
Bądźmy wytrwali na modlitwie, nie zniechęcając się tym, że czasem Bóg będzie wymagał od nas cierpliwości w czekaniu.

Piątek – 13 listopada 2015, wspomnienie św. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna

Ewangelia wg św. Łukasza 17,26-37.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie. Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je. Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona». Pytali Go: «Gdzie, Panie?» On im odpowiedział: «Gdzie jest padlina, tam zgromadzą się i sępy».

Powtórne przyjście Syna Bożego związane będzie z Sądem Ostatecznym.
Tego dnia nastąpi podział na tych, którzy dostąpią wiecznego zbawienia, i tych, którzy zostaną odrzuceni.
Wizja Sądu Ostatecznego przez wieki przerażała ludzi i dyscyplinowała ich życie moralne.
Kluczem do zrozumienia tego wydarzenia mogą być słowa z Księgi proroka Ozeasza:
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary.
Nasz Bóg nie jest krwawym tyranem, który wyczekuje tylko na to, aby nas zniszczyć.
On daje nam miłość i tej miłości oczekuje.
Ten, kto kocha, nie boi się sądu, bo wie, że spotka się z miłosiernym i miłującym Ojcem.

Czwartek – 12 listopada 2015, wspomnienie św. Jozafata

Ewangelia wg św. Łukasza 17,20-25.
Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: „Oto tu jest” albo: „Tam”. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest». Do uczniów zaś rzekł: «Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: „Oto tam” lub: „Oto tu”. Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego. Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie».

Żyjąc w jedności z Chrystusem, budujemy Królestwo Boże.
Nie ma ono struktury materialnej ani granic wyznaczonych na mapie.
To królestwo tworzą sami chrześcijanie, którzy żyją duchem Ewangelii.
Jeśli dwaj lub trzej gromadzą się w imię Jezusa, tworzą tym samym Królestwo Boże.
Jeśli ludzie okazują sobie miłość i szacunek, Królestwo Boże jest pośród nich.
Wystarczy odwiedzić dom, w którym mieszkańcy autentycznie żyją Dobrą Nowiną.
Od razu wyczuwa się, że tutaj mieszka Bóg.
W takim domu każdy chce zamieszkać i każdy czuję się w nim mile widziany.

Środa – 11 listopada 2015, wspomnienie św. Marcina z Tours

Ewangelia wg św. Łukasza 17,11-19.
Zmierzając do Jerozolimy Jezus przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami». Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom». A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec». Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».

Bywa, że osoba, po której spodziewaliśmy się najmniej wdzięczności, potrafi ją okazać, a przyjaciele odwracają się plecami.
Gdy Jezus uzdrowił dziesięciu trędowatych, tylko jeden przyszedł i podziękował Mu za to.
Był to samarytanin, cudzoziemiec, którego naród był skłócony z Żydami.
Jezus uzdrawiał bez względu na to, czy ktoś należał do Narodu Wybranego, czy nie, czy był grzesznikiem, czy też sprawiedliwym.
Najważniejsza była wiara:
Wstań, idź! Twoja wiara cię uzdrowiła.
Wiara w Chrystusa jednoczy ludzi różnych ras i kultur.
Wszyscy oni, jeśli tylko wierzą w Syna Bożego, są równi wobec Boga.
Dlatego my sami nie stwarzajmy sztucznych podziałów i barier, bo są one obce Ewangelii.

Wtorek – 10 listopada 2015, wspomnienie św. Leona Wielkiego

Ewangelia wg św. Łukasza 17,7-10.
Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź i siądź do stołu?” Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił?” Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».

Bądźmy pokorni wobec dzieł, które Bóg czyni naszymi rękami.
Szatan będzie nas kusił do wywyższania się, abyśmy sobie przypisywali to, co należy do Boga.
Wielu sług Chrystusa odeszło od Mistrza, bo zniszczyła ich pycha.
Nie oczekujmy tutaj, na ziemi, profitów z tej racji, że jesteśmy jego uczniami.
Nie jest ważne, że nikt nie zauważył dobra, które uczyniłeś.
Nie przejmuj się, że nikt nie podziękował ci za to, że pięknie zaśpiewałaś psalm podczas Mszy świętej.
Pomyśl, czy zbyt wielu rzeczy nie czynisz w swoim życiu na pokaz?

9-15 listopada 2015

„Myśl jest święta i zbawienna modlić się za zmarłymi, aby byli od grzechów rozwiązani”.
Dlatego w naszej modlitwie Bożemu Miłosierdziu polecamy zmarłych z naszych rodzin:

9 listopada 2015. /poniedziałek / – godz. 17.00:

SĘKOWSKICH, FIEŃ, Stanisław, Teresa ZABÓJ, Jan SARNICKI, Józef PILAWSKI, Stanisław, Antonina CHYLIŃSCY ofiaruje rodzina Fieniów; Andrzej, Bronisława, Henryk PAŚCIAK, Marianna, Stefania, Stanisław ZABÓJ; Zofia, Stanisław NIEMIEC; JAGUSZTYN, Stanisław, Weronika, Marian BATOR, Zofia, Franciszek RADOŃ, za wszystkie dusze w czyśćcu cierpiące; KURZYDŁO, TARNOWSKICH, JAKUBÓW, BARAN, Kazimierz SOCHA, Tadeusz KUZIEMSKI; LATO, Wiktoria, Jan KRASKA, za księży, siostry zakonne spoczywających na naszym cmentarzu; KIJOWSKICH, Aleksander KARNAS, Antoni KOZIOŁ, za zmarłych z rodziny;

10 listopada 2015. /wtorek/ – godz. 17.00:

Maria, Zdzisław JAKIEŁA, Józef SZAJNA; GIERULA, CZELEŃ, WOLANIN, Zofia OPALIŃSKA, Zofia CZOPOR, i za dusze, które znikąd nie mają pomocy; STARZAK, Gertruda, Ignacy ZAGÓRNY, Maria, Piotr KUDINÓW; BOBOLA, Stefania, Michał LASKOWSKI, Józef WAWCZAK, Wiktoria, Józef SZPAK, Stanisława, Wojciech, Ryszard HADAM; ZAWADZKICH, BULCZYŃSKICH, Iwonę KIJOWSKĄ, za dusze nie mające znikąd pomocy;
rodzina JACZEWSKICH, ks. Józef Pruchnicki, Ks. Józef Czyż, Walenty, Zofia, Leopold, Stanisław;

11 listopada 2015. /środa / – godz. 17.00:

Ks. Józef Pruchnicki, dusze zmarłych z rodziny CUPAKÓW i za dusze w czyśćcu cierpiące; TOCZKÓW, SOCHACKICH; KORZUCH, POCAŁUJ, Helena TOMOŃSKA, Stanisław, Zofia, Tomasz CHROMIK, Mieczysław ŁACH, Ks. Józef Pruchnicki; SZPAK, HADAM, zmarli księża z naszej parafii; Maciej, Katarzyna DUDA; Józef, Zofia, Jan, Michał CUPAK; wszystkich poległych w obronie naszej Ojczyzny, za więźniów, za powstańców, za zmarłych w więzieniach i kazamatach, za walczących w czasie I wojny światowej, za Orlęta Lwowskie;

12 listopada 2015. /czwartek/ – godz. 17.00:

PAWŁOWSCY, Stanisław KOCIUBA, BRZUSZEK, STAPIŃSCY, Maria, Władysław SADOWSCY; SZEWCZYK, Stanisław ZABÓJ, Stefania, Józef KUZIENKO, Anna, Jakub ORGAN; BARAN, Józefa, Antoni LIBOWICZ, TUREK, za księży, którzy leżą na naszym cmentarzu; ŚNIEŻEK, Zofia, Andrzej SOCHACKICH, Tomasz, Katarzyna STARZAK, Jan, Zofia KARNAS; PILCH, ŚMIGLÓW, ZĄBKÓW;

13 listopada 2015. /piątek/ – godz. 17.00:

Jan, Paweł, Eugenia, Maria, Stanisław, Marian, Józef, Maria, Lucyna, Anna poleca rodzina NIEMCÓW; Józefa, Paweł, Maria, Andrzej, Józefa, Władysław poleca rodzina NIEMCÓW; Helena., Mieczysław GIBAŁA, Ludmiła, Stanisław, Józef REBIZAK, dziadkowie po obu stronach; BARAN, TARNAWSCY, Michał KARNAS, Edward CUPAK, Eugeniusz KOCIUBA, ŁACH, BARAN, Stefania, Bronisław TARNAWSCY, Michał, Adela, Janina, Stanisław BARAN; Zofia, Władysław, Jan, Kazimierz, Jan, Katarzyna, Apolonia, Józef, Anna;

14 listopada 2015. /sobota/ – godz. 17.00:

KOZDROŃ, ŻACZEK, Jan, Danuta RACZEK, Kazimierz BOCZAR, Władysława SALAMON, Anna KUBALA; MARTOWICZÓW, BORSUKÓW, STARZAKÓW, SKIBÓW; KIJOWSKICH, Anna, Stefan LUBIŃSCY; KUSIŃSCY, Ks. Józef Czyż; TOMOŃSKICH, BARANÓW, SĘKOWSKICH, za dusze w czyśćcu cierpiące, za wszystkich, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej;

15 listopada 2015. /niedziela/ – godz. 8.00:

GIERULA, Mieczysław SZPIECH; KARNAS, STABRYŁA, SKUBISZ; KIJOWSKI, Władysław SZPIECH, Władysław WOJNICKI, Edward RĄCZKA, Karolina SZPAK, Ks. Józef PRUCHNICKI, Julia KŁAK; SALAMON, PTOCZNY, DŻUŁA, Aleksander KARNAS, Zdzisław, Wiesław IRZYK, Józef SOCHACKI; TOCZEK, KIJOWSKICH; KRUPA, LISIK, PĘKALA, poleca rodzina KRUPÓW;

15 listopada 2015. /niedziela/ – godz. 11.00:

KIJOWSKICH, KOŻUCH, CUPAK, Jadwiga RUSEK, DŻUŁA, Mark SZWAJCER; Stanisław Katarzyna, Karolina, Antoni, Katarzyna, Jerzy, Piotr, ks. prałat Józef, dusze w czyśćcu cierpiące; POTOCZNY, CHROMIK, TOCZEK, TOCZKÓW, BOBOWSKICH, KURZYDŁÓW, Siostra, Dominika, Ks. Walenty TOCZEK; SERAFIN, DUDA, Piotr PLUTA, Kazimierz KOCIUBA, Kazimierz SZPIECH; BARANÓW, PIECUCH, Stanisław SERWAŃSKI; CHRZĄSZCZ, ks. Józef PRUCHNICKI; Mieczysław, Czesława TOCZEK, Andrzej, Maria KOCIUBA, Adela BARAN, Jan, Anna, Andrzej, Aniela TYMOĆ, Walenty, Anna TOCZEK, Józefa, Bronisław KOCIUBA;

15 listopada 2015. /niedziela/ – godz. 16.00:

zmarli z rodziny: PIEROGÓW, CHUDYCH, WIDUCHÓW, za dusze w czyśćcu cierpiące; Ks. Kazimierz, Ks. Ryszard, Ks. Józef, siostra Dominika, s. Renata, s. Brunona, za zmarłych dobroczyńców naszego Zgromadzenia; papieży, biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane, NIEPSUJÓW, RAFDZIKÓW, WÓJTÓW, CEBULÓW, RAJEWSKICH, dobroczyńców, przyjaciół, krewnych, znajomych, sąsiadów; Ks. Stanisław MALIKOWSKI, Andrzej GUZ, Katarzyna, Michał ANTONIAK, Maria, Michał BOGUSIEWICZ, Paulina, Nikodem, Andrzej NOWOSAD, Franciszka, Jan SOCHA, Stanisław ŻURAWSKI, Janina, Katarzyna SOCHA; ANTONIAK, SOCHA, KOWALCZUK, ANTONIAK, BOGUSIEWICZ, PRUS, SOCHA, ŻURAWSCY, PASTUSZAK, KOWALCZUK, HOŁYSZ; Jan ŁAZARZ, Irena KRAS, ZALASIŃSCY, zmarłe Siostry Dominikanki; SZEWCZYKÓW, Stanisława HUTMAN, Maria PANTERAŁKA, Małgorzata PAWŁOWSKA, Ks. Marian KOBYLARCZYK, Ks. Jan KRZYSIŃSKI, zmarłe Siostry Dominikanki.

Wieczny odpoczynek racz im dać Panie,

a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki wieków. Amen.

Poniedziałek – 9 listopada 2015, święto rocznicy poświecenia Bazyliki laterańskiej

Ewangelia wg św. Jana 2,13-22.
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska». Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pożera Mnie». W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego Ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.

Jezus oczyścił teren świątyni z tych, którzy uczynili z niej targowisko.
Święty Paweł mówi o tym, że nasze ciało jest świątynia Ducha Świętego.
Tym, co zanieczyszcza tę świątynię, są nasze grzechy.
Syn Boży został posłany na świat, aby wykupić ludzkość z niewoli grzechu.
On oczyszcza każdego z nas.
Ilekroć przychodzimy do sakramentu pokuty i pojednania, dokonuje się obrzęd podobny do opisanego dziś wydarzenia w świątyni.
Jezus oczyszcza nas z tego, co czyni świątynię naszego ciała targowiskiem grzechu.

32 Niedziela zwykła – 8 listopada 2015

1. Dziś, 8 listopada br. w naszej parafii Niedziela Adoracyjna – w miejsce homilii krótka Adoracja Najśw. Sakramentu.

2. O godz. 15.30 będzie wystawienie Najśw. Sakramentu, modlitwa różańcowa i wypominki, a po nich zmiana tajemnic różańcowych.

3. Msze Św. będą sprawowane: we środę o godz. 9.00, w pozostałe dni o godz. 17.00.

4. Dziś modlitwę różańcową prowadzą Siostry Dominikanki, a za tydzień Róża MB Królowej Polski.

5. W tym tygodniu w liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 9 listopada br. – Święto Rocznicy Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej;
– we wtorek, 10 listopada br. – Św. Leona Wielkiego, papieża i Doktora Kościoła;
– w środę, 11 listopada br. – Św. Marcina z Tours, biskupa – Święto Niepodległości;
– w czwartek, 12 listopada br. – Św. Jozafata Kuncewicza, biskupa i męczennika;
– w piątek, 13 listopada br. – Św. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników polskich.
Wszystkim solenizantom i jubilatom tego tygodnia składamy najlepsze życzenia.

6. W środę, 11 listopada br. obchodzimy 97 rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Msza Św. w intencji naszej Ojczyzny, połączona z modlitwą wypominkową za zmarłych, będzie odprawiona o godz. 9.00. Po południu już Mszy Św. nie będzie.

7. Pragnę podziękować tym osobom, które sprzątały naszą świątynię w tym tygodniu, a o posprzątanie prosimy kolejne osoby.

8. Dziękuję osobom, które posortowały śmieci na cmentarzu /40 worków/. Kwiaty wrzucamy na przyczepy, a odpadki szklane do murowanego pojemnika.

9. W tym tygodniu zostało przywiezione i zamontowane tabernakulum i wieczna lampka, wykonano podsypkę i wyrównano plac wokół kaplicy, w tym tygodniu będzie montaż drzwi, zostanie przywieziona chłodnia; zostanie zamówione nagłośnienie.

10. Spotkania formacyjne:
– we wtorek o godz. 17.45 – próba chóru;
– w środę, o godz. 17.45 – spotkanie dla ministrantów;
– w czwartek, o godz. 15.30 – spotkanie scholi parafialnej;
– w czwartek, o godz. 17.45 – spotkanie formacyjne dla uczniów kl. III Gimnazjum.

32 Niedziela zwykła – 8 listopada 2015

Piękna stara legenda opowiada o pewnym władcy, który postanowił własnym kosztem wybudować wspaniałą świątynię.
Po skończeniu budowy kazał umieścić w przedsionku tej świątyni marmurową tablicę z napisem:
„Ta świątynia zawdzięcza swoje powstanie królowi Edwardowi”.
Zdziwił się jednak, gdy następnego dnia doniesiono mu, że zamiast jego imienia widnieje na tablicy imię jakiejś biednej wdowy.
Wezwał ją przed swoje oblicze i zapytał, co ona takiego zrobiła, że zamiast jego imienia na tablicy jest jej imię.
Przerażona kobieta przyznała się, że kiedyś widząc zmęczone woły ciągnące w górę głazy na budowę świątyni, rzuciła im wiązkę siana.
To wszystko.
Zawstydził się władca.
Zrozumiał, że dobry czyn spełniony przez tę biedną wdowę był o wiele cenniejszy w oczach Bożych niż wszystkie jego nakłady na budowę świątyni.
Coś podobnego wydarzyło się w dzisiejszej Ewangelii.
Oto Pan Jezus usiadł naprzeciw świątynnej skarbony i przypatrywał się składającym ofiary.
Posłuchajmy tej relacji raz jeszcze:
Lud wrzucał drobne pieniądze do skarbony.
Ale wielu bogatych wrzucało wiele.
Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Chrystus przywołał swoich uczniów i rzekł do nich:
Zaprawdę powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy składali do skarbony.
Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie.
Na pewno nikt oprócz Jezusa nie patrzył z podziwem na tę ubogą wdowę.
A jednak ze wszystkich wrzucających do skarbony, Jezus tylko ją pochwalił.
Dlaczego?
Jeszcze raz zwróćmy uwagę na zapis Ewangelisty:
Ona wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie.
Inni może i dużo dawali, ale o wiele więcej im jeszcze zostawało w kieszeni, a ona wrzuciła wszystko.
Ona sobie nic nie zostawiła.
My skrytykowalibyśmy ją za taką nieroztropność.
My znaleźlibyśmy tysiące uzasadnień, żeby nic nie dać.
Niech inni dają!
Oni mają więcej.
Ja jestem biedną, samotną wdową.
Jestem emerytką, rencistką.
My, jeśli coś komuś dajemy, to skrupulatnie wyliczamy ile możemy dać, aby nie brakło nam na nasze bieżące potrzeby.
Najpierw moje potrzeby, a potem ewentualnie jakaś jałmużna.
Ewangeliczna wdowa niczego nie wylicza, nie kalkuluje.
Ona oddaje wszystko.
I dlatego spotyka ją pochwała Chrystusa.
Nasze ludzkie patrzenie na otaczający nas świat, ludzi i samych siebie różni się bardzo od tego, jak na to wszystko patrzy Bóg.
My najczęściej zwracamy uwagę na zewnętrzne pozory.
Imponują nam wielkie czyny, monumentalne dzieła, wspaniałe dary.
A Bóg patrzy na serce.
Poprzez przykład tej ubogiej wdowy Chrystus poucza nas, że najmniejszy czyn spełniony z myślą o Bogu, jest o wiele cenniejszy w Jego oczach, niż wielkie czyny spełniane z myślą o samym sobie, o naszej chwale.
Władca, który własnym kosztem wybudował świątynię, zawstydził się w chwili, kiedy zrozumiał, że budował tę świątynię nie na chwałę Bożą, tylko na swoją własną chwałę.
Abyśmy nie musieli się kiedyś wstydzić przed Bogiem tego, jak żyliśmy i dla kogo żyliśmy, już dziś skorygujmy nasze postępowanie.
Przede wszystkim zapytajmy samych siebie, czy w ogóle potrafimy Bogu i ludziom coś z siebie dawać?
Czy – broń Boże – nie jesteśmy takimi ludźmi, którzy nauczyli się tylko brać?
Smutne to, ale prawdziwe, że współcześnie na świecie żyje wielu takich ludzi, którzy stale wyciągają ręce i śpiewają popularną kiedyś piosenkę:
Daj, daj, daj, nie odmawiaj…
Taka dajpostawa.
Wróćmy jednak do naszego tematu.
Przysłowiowy wdowi grosz.
U Boga najmniejsze często jest największym.
Jego nikt nie potrafi przekupić.
On patrzy w twoje serce, a nie do twojej kieszeni i nie na twój, może wypchany portfel.
Jego waga reaguje nie na ciężar daru, ale na twoją miłość i na twoje serce. To Boska waga miłości.
Waga ważąca naszą miłość.
Szczególna waga.
Zauważmy dalej:
Cały wszechświat zbudowany jest z drobnych cząsteczek.
Ogromne oceany tworzą małe kropelki wody.
Materia nieożywiona zbudowana z atomów, ożywiona z komórek.
Małe atomy, małe komórki.
A czas naszego życia to suma szybko mijających sekund.
Podobnie naszą chrześcijańską świętość budują drobne, codzienne czyny.
Takie małe kropelki, takie małe atomy, takie małe komórki, takie szybko mijające sekundy – to one składają się na świętość.
To one tworzą świętość.
Święty Augustyn napisał:
Jeżeli chcesz być wielkim – zacznij od najmniejszego.
Spełniajmy dobre czyny z miłości, a będziemy wielcy wobec Boga.
Bo wszystko, co czynimy z miłością jest wielkie.
W miłości nie ma małych czynów ani drobnych darów.
Może być tylko, i bywa, niestety, małe serce i mała miłość.
A każdy czyn spełniony z miłości jest wielki.
Nie dawno w zakrystii przeglądając „Małego Gościa” dla dzieci natknąłem się na taki humor:
Stacja benzynowa.
Prosę pana, ile kosztuje kropla benzyny – pyta malec.
Nic – pada odpowiedź.
Na to mały mądrala:
To prosę 10 litrów kropli.
Nic nie znacząca jedna kropla w połączeniu z wielu kroplami, stanowi wartość.
Stąd Jezus mówi, że nawet kubek wody podany potrzebującemu ma wartość w oczach Boga i nie pozostanie bez nagrody.
Zauważmy:
U Boga można dużo zarobić, chociaż nie wykonuje wielkich dzieł.
U Boga za jeden nasz grosz można bardzo dużo kupić.
Dziwna jest ta Boża ekonomia.
Cudowna ekonomia.
Ekonomia nastawiona na zbawienie człowieka.
Zapamiętajmy:
U Boga nie jest ważne ile daliśmy lub ile wykonaliśmy, ale jaka miłość towarzyszyła tym naszym poczynaniom.
U Boga liczą się tylko czyny naznaczone miłością.
Wszystko, co nie ma na sobie stempla naszej miłości, w Jego oczach jest bezwartościowe.
Jest niczym.
Stempel, pieczęć twojej miłości nadaje wartość twoim czynom.
Zapamiętaj to.
To ty, to twoja miłość decyduje o tym, co u Boga jest ważne i co się liczy.
Bóg daje każdemu możliwość nabycia za grosik ogromnego skarbu.
Skarbu, trwającego całą wieczność.
Bylibyśmy delikatnie mówiąc nieroztropni, gdybyśmy z takiej okazji nie skorzystali!

9-15 listopada 2015

Poniedziałek, 9 listopada 2015.

17.00   1.+Ks. prałat Józef Pruchnicki /30 gr/ (of. siostra Anna)

2. +Wiktoria, Stanisław Kiełbowicz

 

Wtorek, 10 listopada 2015.

17.00   1. +Józef, Zofia Cupak (of. rodzina)

2. +Piotr Krasnopolski (of. mama)

 

Środa, 11 listopada 2015.

9.00   1. +Iwona /4 roczn. śmierci/, +Edward (of. rodzina)

2. +Jan Cupak /20 roczn. śmierci/ (of. żona Zofia z rodziną)

 

Czwartek, 12 listopada 2015.

17.00    1. +Anna, Stanisław Baran, +Irena, Czesław Karczewscy (of. rodzina)

2. +Bolesław Jagusztyn /8 roczn.śmierci/, +Janina Jagusztyn (of. rodzina)

 

Piątek, 13 listopada 2015.

17.00    1.Dziękczynna za otrzymane łaski w 25 rocznicę ślubu Beaty i Zbigniewa;

2. +Stanisław Karnas /2 roczn. śmierci/ (of. żona)

 

Sobota, 14 listopada 2015.

17.00   +Stefania Karnas (of. rodz. Kociubów)

 

Niedziela,15 listopada 2015.

8.00   +Adam Sękowski, +Józefa, Andrzej Serwatka; +Katarzyna Serwatka (of. żona)

11.00   +Mieczysław Szczepański /24 roczn. śmierci/ +Artur Purud, +Stanisław, Teresa Zabój

16.00   wypominkowa za zmarłych /1/