Chrzest Jezusa w Jordanie
Homilia na Uroczystość Objawienia Pańskiego
Epiffanija /z j. greckiego/ oznacza Objawienie. Bóg Wszechmocny objawia cały swój majestat w nowonarodzonym Dzieciątku Jezus, którego przyjście na świat zwiastuje Kometa, która pojawia się raz na parę tysięcy lat na niebie wieszcząc ważne i epokowe wydarzenia. To światło rozpoznali Mędrcy ze Wschodu: Kacper, Melchior i Baltazar. Wg tradycji – byli to bardzo zamożni i dobrze wykształceni ludzie, posiadali znajomość arytmetyki, logiki i astronomii. Cieszyli się wielkim autorytetem w kraju. Jednak pozycja, którą posiadali w społeczeństwie nie wystarczyła im do pełni szczęśliwego życia. Mieli w sobie wielkie pragnienie poznania Tego, o którym zapowiedzi znajdywały się w proroctwach i starożytnych księgach, a potwierdził to znak astrologiczny na niebie w postaci Komety. Mędrcy ze Wschodu jako przedstawiciele świata pogańskiego podejmują wielkie ryzyko i wyruszają w drogę, aby odnaleźć nowonarodzonego Mesjasza. Wielki podróżnik i żeglarz – Marco Polo, w pamiętniku ze swojej podróży na Daleki Wschód pisze: „Jest w Persji miasto Saveh, z którego wyszli trzej Magowie, kiedy udali się, aby pokłon złożyć Jezusowi Chrystusowi”.
Trzej Magowie z Persji /dzisiejszy Iran/ musieli pokonać karawaną, wędrując drogami wyznaczonymi przez ówczesny szlak handlowy ok. 1200 mil /1 mila = 1,6 km/ – tj. ok 1900 km. Zważywszy, że karawana pokonywała jednego dnia ok. 20 mil, cała podróż mogła im zająć ok. 2 miesiące. Mimo wielu przeszkód nie zrażają się, ale wytrwale idą naprzód.
I choć na moment zniknęła im gwiazda, to oni jej szukają; odwiedzając króla Heroda w jego pałacu: «Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon». Postawa Mędrców, niezłomnych świadków wiary natrafia na takiego człowieka jak król Herod, który był nienasycony bogactwa, i chęci posiadania, który panicznie boi się utraty władzy. Pod pozorem oddania pokłonu chce tak naprawdę pozbyć się „konkurencji” w postaci Jezusa, chce zabić dziecko, które według jego urojonego myślenia zagraża tronowi.
Dziś też na naszej drodze poszukiwania Jezusa, nie brakuje współczesnych Herodów, którzy boją się oddać wszelką władzę i dominację nad innymi i są gotowi wokół wyeliminować każdą konkurencję, byleby jak najdłużej utrzymać się na powierzchni władzy i posiadania.
Najważniejsze jest to, że Mędrcy docierają do Betlejem i odnajdują Dzieciątko Jezus, w którym rozpoznają zapowiadanego przez proroków i zwiastowanego przez Kometę Mesjasza. Nie stracili wiary i nie załamali się mimo trudności i przeciwności, ponieważ obok gwiazdy tak naprawdę prowadziła ich nadzieja, którą mieli w sercach, oczekując na spotkanie z Jezusem. Św. Jan Maria Vianney mówił: „Nadzieja sprawia, że człowiek na ziemi jest szczęśliwy!”
Oni naprawdę stali się szczęśliwymi ludźmi w momencie, kiedy odnaleźli Maryję, Józefa i Dzieciątko Jezus. A co sprawia, że ja jestem szczęśliwy? Czy dotarło do mnie że prawdziwe szczęście mogą mi dać nie rzeczy materialne, ale osoby które kocham i które mnie kochają?
„I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę”.
Są radośni i szczęśliwi, mają satysfakcję z tego, że ich wyprawa, wysiłek, nie poszedł na marne, że im się zwyczajnie po ludzku udało. Dlatego składają dary, symbolizujące to, że Jezus jest Królem, Arcykapłanem i Zbawicielem, który dokonuje odkupienia całej ludzkości.
„A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się z powrotem do swojego kraju”. Dwojako możemy tłumaczyć ten fragment: z jednej strony Królowie chcą uniknąć konfrontacji z Herodem, dlatego inną drogą wracają do swojej ojczyzny. Ale z drugiej strony, po spotkaniu z Jezusem ich życie uległo radykalnej zmianie, to jest droga wiary – zupełnie inna niż ta, którą przebyli, szukając Jezusa. Trzej Magowie, mimo wiedzy i bogactwa, zrozumieli, że odnalezienie Jezusa w ubogiej stajence na peryferiach Betlejem, to jest najważniejsze wydarzenie w ich życiu, do tego stopnia zwrotne, że zmieniło ich optykę postrzegania świata o 180 stopni! Żeby podjąć taką decyzję i drogę, trzeba mieć w sobie wielką odwagę połączoną z pokorą. Bo człowiek mądry, to człowiek pokorny Amerykański ewangelizator, Abp Fulton J. Sheen pisze: „Pokora to prawda /…/ Osoba pokorna pozostawia w sobie przestrzeń do rozwoju, podczas gdy człowiek pyszny już go nie potrzebuje!”
Angielski wolnomyśliciel i filozof, Anthony Collins, żyjący na przełomie XVII/XVIII wieku, znany z ironicznego podejścia do spraw religii, spotkał pewnego dnia znajomego robotnika, który szedł do Kościoła. Zapytał go: „Twój Bóg jest wielki czy mały?!” Nie spodziewał się tak głębokiej wypowiedzi prostego robotnika: „Jest tak wielki, że Twoja głowa nie może Go pojąć; a jednocześnie tak mały, że może wejść do twojego serca”.
Mędrcy pokazują nam, że w świecie w którym dominuje pieniądz, władza, chęć posiadania i nadmierna konsumpcja – jednym słowem dobrobyt, zapomina się o świecie wartości, z której najważniejszą jest pragnienie poznania Boga. Co jesteśmy w stanie poświęcić, jakie trudy podjąć, aby spotkać Boga?. Przyjęcie Objawienia Bożego od każdego z nas wymaga odwagi. Ja też jestem zaproszony, aby odnaleźć Jezusa, aby moje życie odmieniło się i było już inną drogą – drogą wiary. Czy chcę zaryzykować, jak ci trzej Mędrcy? Czy jestem gotów uczynić to z miłości do Jezusa?!
Panie Jezu, dziękuję Ci za to że dokonałeś Epifanii – czyli objawiłeś się całemu światu. Biorąc przykład z Mędrców ze Wschodu pragnę, aby i moje życie było drogą wiary. Daj mi, proszę, misyjnego ducha, abym umiał dzielić się wiarą z drugim człowiekiem. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
6 – 12 stycznia 2025
II Niedziela po Narodzeniu Pańskim – 5 stycznia 2025
- Dziś, II Niedziela po Narodzeniu Pańskim, I niedziela stycznia. Msze Św. będą: o godz. 8.00, 11.00 i 16.00 Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie. Składka na WSD w Przemyślu.
- Modlitwę różańcową prowadzi Róża NMP z Lourdes. W poniedziałek Róża MB Nieustającej Pomocy, a za tydzień Róża Św. Józefa.
- W tygodniu Msze Św. będą: jutro porządek świąteczny, w pozostałe dni o 17.00, w sobotę o godz.8.00.
- W liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 6 stycznia 2025 r. – Uroczystość Objawienia Pańskiego – Święto Trzech Króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara;
– we wtorek, 7 stycznia br. – Św. Rajmunda z Penyafort, kapłana;
– w niedzielę, 12 stycznia br. – Niedziela Chrztu Pańskiego.
Wszystkim jubilatom i solenizantom tygodnia składamy najlepsze życzenia. - W poniedziałek, 6 stycznia obchodzimy Uroczystość Objawienia Pańskiego – Święto Trzech Króli. Msze Św. będą: o godz. 00, 11.00 i 16.00. Składka przeznaczona jest na Misje. Na każdej Mszy Św., na zakończenie błogosławieństwo kadzidła i kredy.
- We wtorek Koronkę do 7 Boleści MB prowadzi Róża III, a w środę Nowenna do MB Nieustającej Pomocy /początek o godz. 17.00/.
- Dziękujemy osobom które sprzątały kościół: Dorota Pomykała, Janina Milczanowska, Karolina Pytlowany, Halina Rachwalska, /drugie sprzątanie we wtorek, o godz. 9.00/.
O posprzątanie świątyni w tym tygodniu prosimy: /w sobotę, na godz. 8.30/: Michał Czapla, Katarzyna Kij, Franciszka Tarnawska, Danuta Toczek, Małgorzata Toczek - Składka na potrzeby naszej parafii wyniosła 2826, 50 zł. Bóg zapłać wszystkim ofiarodawcom!
- Ofiary na potrzeby parafii złożyli:
na remont kościoła:
– Sabina, Ewa POŁUDNIAK – 1200 zł;
– Adam ZAREMBA – 300 zł;
– Agnieszka, Lesław KURZYDŁO – 300 zł;
– Tomasz SKOTNICKI – 300 zł;
– Stanisław SERAFIN – 200 zł;
– Eugeniusz SERAFIN – 200 zł;
– Paweł KOCIUBA – 200 zł;
– Stanisław KURZYDŁO – 200 zł;
– ofiara anonimowa – 120 zł.
Serdeczne Bóg zapłać! - Za tydzień, 12 stycznia br. obchodzimy Święto Chrztu Pańskiego – Niedziela Adoracyjna. Oficjalnie kończy się okres Bożego Narodzenia, chociaż kolędy tradycyjnie śpiewamy do 2 lutego – Święta Ofiarowania Pańskiego.
Uroczystość Objawienia Pańskiego
Orędzie Papieża Franciszka na Światowy Dzień Pokoju – 1 Stycznia 2025 r
„Odpuść nam nasze winy, obdarz nas Twoim pokojem”
Wsłuchując się w wołanie zagrożonej ludzkości
U progu tego nowego roku danego nam przez Ojca niebieskiego, czasu jubileuszowego poświęconego nadziei, składam najszczersze życzenia pokoju każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie, zwłaszcza tym, którzy czują się przytłoczeni swoją sytuacją życiową. Nadzieja i pokój wam wszystkim, ponieważ jest to Rok Łaski, która wypływa z Serca Odkupiciela!
W 2025 roku Kościół Katolicki obchodzi Jubileusz, wydarzenie, które napełnia serca nadzieją. „Jubileusz” wywodzi się ze starożytnej tradycji żydowskiej, kiedy to dźwięk baraniego rogu co czterdzieści dziewięć lat zwiastował łaskę i wyzwolenie dla całego ludu; przypominał całemu ludowi, że nikt nie przychodzi na świat, aby być uciskanym: jesteśmy braćmi i siostrami, dziećmi tego samego Ojca, urodzonymi, aby być wolnymi, zgodnie z wolą Pana
Również dzisiaj Jubileusz jest wydarzeniem, które pobudza nas do poszukiwania wyzwalającej sprawiedliwości Bożej na całej ziemi. W miejsce rogu, na początku tego Roku Łaski, zechciejmy wsłuchać się w „rozpaczliwe wołanie o pomoc” wznosi się z wielu zakątków ziemi, a którego Bóg nigdy nie przestaje słuchać.
Każdy z nas musi czuć się w jakiś sposób odpowiedzialny za dewastację, na jaką narażony jest nasz wspólny dom, poczynając od tych działań, które, nawet choćby tylko pośrednio, podsycają konflikty targające ludzkością.. Dlatego na początku tego roku chcemy wsłuchać się w wołanie ludzkości, abyśmy wszyscy, razem i osobiście, poczuli się wezwani do zerwania łańcuchów niesprawiedliwości, aby głosić Bożą sprawiedliwość.
Przemiana kulturowa: wszyscy jesteśmy dłużnikami
Wydarzenie jubileuszowe zachęca nas do podjęcia szeregu zmian, aby stawić czoła obecnemu stanowi niesprawiedliwości i nierówności, przypominając nam, że dobra ziemi są przeznaczone nie tylko dla nielicznych uprzywilejowanych, lecz dla wszystkich.
Kiedy osoba lekceważy swoją więź z Ojcem, zaczyna dojrzewać w niej myśl, że relacje z innymi mogą rządzić się logiką wyzysku, w której najsilniejsi roszczą sobie prawo do panowania nad najsłabszymi. Podobnie jak w czasach Jezusa elity czerpały zyski z cierpienia najuboższych, tak też i dzisiaj, system międzynarodowy, jeśli nie jest oparty na logice solidarności i współzależności, rodzi niesprawiedliwości, zaostrzone przez korupcję, które zamykają w pułapce kraje ubogie.
Niestrudzenie powtarzam, że dług zagraniczny stał się narzędziem kontroli, za pomocą którego niektóre rządy i prywatne instytucje finansowe krajów najbogatszych, bez skrupułów wykorzystują zasoby ludzkie i naturalne krajów najuboższych, w celu zaspokojenia potrzeb swoich rynków. Dodajmy do tego fakt, że dług ekologiczny i dług zagraniczny to dwie strony tego samego medalu, logiki wyzysku, której kulminacją jest kryzys zadłużenia.
Droga nadziei: trzy możliwe działania
Jeśli pozwolimy, by nasze serca zostały poruszone przez te konieczne przemiany, to Rok Łaski Jubileuszu będzie mógł na nowo otworzyć drogę nadziei dla każdego z nas. Nadzieja rodzi się z doświadczenia Bożego miłosierdzia, które jest zawsze nieograniczone[. Bóg, który nikomu nic nie jest winien, nieustannie obdarza wszystkich ludzi łaską i miłosierdziem. Bóg nie wylicza zła popełnionego przez człowieka, ale jest niezmiernie „bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował”
Dlatego Jezus w modlitwie „Ojcze nasz” formułuje bardzo wymagające wezwanie: „jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” Aby przebaczyć winę innym i dać im nadzieję, nasze życie musi być wypełnione tą samą nadzieją, która pochodzi z Bożego miłosierdzia. Nadzieja jest przeobfita w wielkoduszność, pozbawiona wyrachowania, nie martwi się o własny zysk, ale ma na uwadze tylko jeden cel: podnieść tego, który upadł, opatrzyć serca złamane, wyzwolić z wszelkich form zniewolenia.
Chciałbym zatem na początku tego Roku Łaski zasugerować trzy działania, Zamożniejsze kraje powinny poczuć się wezwane do uczynienia wszystkiego, aby umorzyć długi tym krajom, które nie są w stanie spłacić swoich zobowiązań. Ponadto, wzywam do zdecydowanego zaangażowania w promowanie poszanowania godności ludzkiego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci, tak aby każda osoba mogła miłować swoje życie i patrzeć w przyszłość z nadzieją, pragnąc rozwoju i szczęścia dla siebie i swoich dzieci. Ośmielam się również podjąć inny apel, w tym czasie naznaczonym wojnami: przeznaczmy przynajmniej jeden procent pieniędzy wydawanych na zbrojenia dla utworzenia światowego Funduszu, który definitywnie wyeliminowałby głód i ułatwił działania edukacyjne w krajach najuboższych, mające na celu promowanie zrównoważonego rozwoju,
Cel, którym jest pokój
Ci, którzy poprzez sugerowane gesty podejmą drogę nadziei, będą mogli zobaczyć coraz bliżej upragniony cel, jakim jest pokój. Jak mówił św. Jan XXIII: „prawdziwy pokój może pochodzić tylko z serca rozbrojonego z niepokoju i z lęku przed wojną”.
Niech rok 2025 będzie tym rokiem, w którym będzie rozwijał się pokój! Dążmy do prawdziwego pokoju, który jest darowany przez Boga sercu rozbrojonemu: sercu, które przezwycięża egoizm, aby być gotowym do wyjścia naprzeciw innym; sercu, które patrzy z nadzieją, że każda osoba jest bogactwem dla tego świata.
Rozbrojenie serca jest gestem, który angażuje wszystkich, od pierwszych do ostatnich, od bogatych do ubogich. Czasami wystarczy coś tak prostego jak „uśmiech, gest przyjaźni, braterskie spojrzenie, szczere wysłuchanie, bezinteresowna posługa Pokój nie nadchodzi bowiem wraz z końcem wojny, ale z początkiem nowego świata, w którym odkrywamy siebie odmienionych, bardziej zjednoczonych i bardziej braćmi, niż sobie wyobrażaliśmy.
Panie, obdarz nas swoim pokojem! To jest modlitwa, którą wznoszę do Boga składając noworoczne życzenia Głowom Państw i Rządów, Szefom Organizacji międzynarodowych, Przywódcom różnych religii, każdemu człowiekowi dobrej woli. Panie, odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, i w tym kręgu przebaczenia obdarz nas swoim pokojem, tym pokojem, który jedynie Ty możesz dać temu, który pozwala rozbroić swe serce, temu, który z nadzieją chce darować długi swoim braciom, temu, który bez lęku wyznaje, że jest Twoim dłużnikiem, temu, który nie pozostaje głuchy na wołanie najuboższych.
Watykan, dnia 8 grudnia 2024 r.
FRANCISZEK, papież














