Homilia na piątek w Oktawie Wielkanocy – 5 kwietnia 2024 r.
„Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście».
«Chodźcie, posilcie się!”. Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan”.
Zmartwychwstały Jezus ukazywał się swoim uczniom przeważnie w Jerozolimie, ale także w Galilei, nad Jeziorem Tyberiadzkim. W miejscu, gdzie dla uczniów zaczęła się droga za Mistrzem. Tam wiedli proste życie, tam zostali powołani do pójścia za Nim, tam też powrócili jakże odmienieni tym, co było dane im ujrzeć na własne oczy. Teraz, gdy jeszcze nie znają pełnego sensu niedawnych wydarzeń, wrócili do tego, co umieją robić – do łowienia ryb.
W tych okolicznościach ukazuje się im Pan, otwierając ich oczy cudownym połowem. Wspomniana jest nawet dokładna liczba: sto pięćdziesiąt trzy wielkie ryby. Ojcowie Kościoła na różny sposób interpretowali tę liczbę. Na przykład św. Hieronim widział tu uniwersalność /153 to liczba gatunków ryb znanych w I w./ Obfity połów to symbol owocności przyszłej pracy apostolskiej, mającej polegać na zdobywaniu ludzi dla królestwa niebieskiego. Kiedy realnie staje przed nami Chrystus i objawia się w swoich niepodważalnych znakach: w swoim słowie i w ofierze Eucharystycznej, jeśli jak uczniowie wierzymy w Jego realną obecność, to nie będziemy zadawać zbędnych pytań, nie będziemy pytać: a dlaczego tak? – bo podobnie jak uczniowie my wiemy: To jest Pan! A skoro to jest Pan, to pytania są zbędne. Prośmy, aby bliskość Pana Jezusa umacniała naszą wiarę w Jego Zmartwychwstanie i Życie oraz o to, abyśmy pełniąc misję Ewangelizacji, mogli doświadczyć obfitego połowu tych, którzy Jezusa nie znają, albo chwilowo zagubili Jego ślad na swojej drodze:
Panie Jezu, dziękuję, że mogę rozpoznać Ciebie w moim życiu dzięki doświadczeniu Twojej obecności i miłości w Twoim słowie, w Eucharystycznym Chlebie, w bliskości innych osób. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Homilia na środę w Oktawie Wielkanocy – 3 kwietnia 2023 r.
„W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi”.
Uczniowie idący do Emaus, oni Go nie rozpoznali Jezusa, który nagle przybliżył się do nich. Byli tak załamani sytuacją, która wydarzyła się w Jerozolimie, tym że ich Mistrza i Pana zabito i złożono jego Ciało w grobie: „A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje”.
Uczniowie nie uwierzyli w zmartwychwstanie Jezusa, mimo że zapowiadali je prorocy i sam Jezus. Uczniowie byli zawiedzeni, bo runęły ich plany na wyzwolenie Izraela. Oni zupełnie inaczej wyobrażali sobie misję i posłannictwo Mesjasza. Tymczasem zupełnie inny był Plan Syna Bożego. Jezus widząc to chwilowe zaślepienie swoich uczniów, lekko zniecierpliwiony, tłumaczy im wszystko w oparciu o Pisma: „O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?”
Jezus osobiście wyjaśnia i tłumaczy uczniom proroctwa i zapowiedzi dotyczące Jego osoby. On miał cierpieć, umrzeć i w konsekwencji zmartwychwstać, aby wyzwolić nas od śmierci wiecznej.
A czego tak naprawdę my oczekujemy od Jezusa? Czy zauważamy Jego obecność i wierzymy w to, że On prawdziwie zmartwychwstał i wyznacza nam drogę prowadzącą do wieczności?
„Przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił».
Uczniowie czuli podświadomie, że powinni być jeszcze tego wieczoru razem z tym tajemniczym wędrowcem, który tak pięknie wyjaśniał im Pisma. I przyszedł moment kulminacyjny, że wreszcie spadły łuski z ich oczu i poznali Pana przy łamaniu chleba. Byli przejęci tą całą nietypową sytuacją, do tego stopnia, że mówili po nagłym zniknięciu Jezusa: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» Jezus ukazujący się uczniom, sprawia, że jego słowa są poświadczone czynem.
A czy my Go rozpoznajemy na drogach naszego życia? Jakże często i my mamy swoje wizje, plany, jak ma wyglądać nasze życie, życie naszych dzieci i oczekujemy od Jezusa szybkiego rozwiązania naszych problemów…Kiedy coś jest nie tak jak chcielibyśmy; jakże często, podobnie jak uczniowie, wątpimy, jesteśmy smutni, źli czy nawet zrozpaczeni?! Wiara, jaką wyznajemy, jest drogą. Jeśli się na tej drodze zatrzymamy, jeśli będziemy się wahać, to nie dojdziemy do punktu, w którym Jezus da nam się poznać. Jezus określa taki nasz stan serca: O nierozumni i leniwi w sercu! Jak my pojmujemy dzisiaj te słowa Mistrza? Nierozumni jesteśmy, gdy słuchamy Ewangelii, ale nie odkrywamy jej głębi. Leniwi jesteśmy, gdy nie kochamy. Jezus daje nam przykład, jak powinniśmy postępować. On towarzyszył uczniom w drodze, poświęcił im czas na katechezę – od Mojżesza przez wszystkie Pisma, a gdy zasiedli za stołem, chociaż był gościem w ich domu, usłużył im jako pierwszy, łamiąc chleb. Po tym geście Go poznali, bo Jezus był taki zawsze, nie tylko od święta. Ten gest był bardziej wymowny niż mądrość, z jaką przemawiał.
Czy każde moje osobiste spotkanie z Jezusem wywołuje u nas podobne uczucia – czy odczuwamy kołatanie serca, dreszcze, ciarki na skórze – czy jesteśmy mocno podekscytowani tym faktem, że to sam Jezus jest blisko nas, w zasięgu naszej ręki, że karmi nas swoim słowem i ciałem. Niech ta dzisiejsza scena ewangeliczna – spotkanie z uczniami w drodze do Emaus, napełni nas nadzieją na to, że każde spotkanie z Jezusem może być wielkim darem samego Boga dla każdego z nas:
Panie, wzmocnij moją wiarę, abym powierzył Ci swoje życie, bo tylko wtedy będę naprawdę szczęśliwy i dzięki Tobie osiągnę moc płynącą z Twojego Zmartwychwstania. Jezu, naucz mnie być jak Ty. Naucz mnie tej cudownej jedności w tym, czego mnie nauczasz, i jak żyję. Daj mi serce gorliwe w miłości, zabierz zwątpienie i plany, które nie są tymi, jakie przygotowałeś dla mnie z miłości. Amen.
Niedziela adoracyjna – 7 kwietnia 2024 r.
PIEŚŃ: Kłaniam się Tobie /2zw./;
W dzisiejszej Ewangelii jest opisana historia Apostoła Tomasza, który nie był ze wszystkimi, gdy ukazał się Jezus. Uczy ona, że łatwiej jest wierzyć wraz z Kościołem, we wspólnocie uczniów, gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni są w imię Jezusa. Dlatego Jezus daje lekcję, Tomaszowi i nam Jego uczniom, mówiąc: „Uwierzyłeś Tomaszu, bo mnie ujrzałeś! Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli!”
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego dziękujemy naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi, za to, że przez swoją mękę, śmierć i chwalebne zmartwychwstanie wysłużył nam przebaczenie win. Jaki byłby świat, gdyby wciąż na nim ciążył wyrok za jego grzechy? Jakie byłoby nasze życie, gdybyśmy nie słyszeli tak często słów wypowiadanych przez kapłana
w imieniu Chrystusa: „i ja odpuszczam twoje grzechy”. I choć przez ludzką słabość wciąż wracamy do źródła przebaczenia, to jednak w świetle Miłosierdzia Bożego nasze życie i historia świata nabierają zupełnie innej wartości. To nieskończone Miłosierdzie Boże stało się skarbem Kościoła w Wieczerniku po Zmartwychwstaniu Pana. Jezus ukazał się swoim uczniom, przekazał im dar Ducha Świętego i w Jego mocy powierzył im dar odpuszczania grzechów.
Panie Jezu, słowa Tomasza Apostoła: „Pan mój i Bóg mój!” czynię moim wyznaniem. Pragnę, abyś był Panem mojego życia. Z ufnością powierzam się w Twoje miłosierne dłonie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków Amen.
PIEŚŃ: Otrzyjcie już łzy płaczący / 1zw/;
Odmówmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, upraszając laski Miłosierdzia dla całego świata, dla naszej Ojczyzny – szczególnie dziś, w dniu wyborów, a także dla naszych rodzin i nas samych; prosząc
o pokój, przebaczenie, o jedność i zgodę narodową, o ustanie wojen na świecie, o pokój i bezpieczeństwo naszych granic.
KORONKA DO BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
– O Krwi i Wodo / 3x/;
PIEŚŃ: Jezu ufam Tobie /3 x/;
PIEŚŃ: Przed tak wielkim Sakramentem.
Święto Miłosierdzia Bożego – 7 kwietnia 2024
- Dziś, 7 kwietnia obchodzimy Święto Miłosierdzia Bożego. Msze Św. będą o godz. 8.00, 11.00 i 16.00. Po południu od godz.15.00 będzie Godzina Miłosierdzia /wystawienie i Adoracja Najśw. Sakramentu/. Zwieńczeniem Godziny Miłosierdzia będzie Koronka do Miłosierdzia Bożego. Po Godzinie Miłosierdzia będzie Msza Św. o godz. 16.00.
- Za odmówienie każdego dnia Koronki do Bożego Miłosierdzia w kościele lub kaplicy wobec Najśw. Sakramentu można zyskać odpust zupełny na terenie całej Polski, pod zwykłymi warunkami. Chorzy ten odpust mogą zyskać poza kościołem.
- Dziś, I niedziela miesiąca kwietnia – Niedziela Adoracyjna. Zmiana tajemnic różańcowych będzie po sumie. Składka dzisiejsza przeznaczona jest na WSD w Przemyślu.
- Od dziś rozpoczyna się Tydzień Miłosierdzia – wspierajmy najbardziej potrzebujące osoby w naszej wspólnocie parafialnej poprzez modlitwę i uczynki miłosierdzia co do duszy i ciała.
- Po każdej Mszy Św. zbiórka do puszek przeznaczona na potrzeby „Caritas” Archidiecezji Przemyskiej.
- Dziś, 7 kwietnia br. w całym kraju odbywają się wybory samorządowe. Pamiętajmy o naszym przywileju i zarazem obowiązku oddania głosu – idziemy do wyborów, bo nasz los jest w naszych rękach.
- Modlitwę różańcową prowadzi dziś Domowy Kościół, a za tydzień Róża MB Różańcowej. Msze Św. będą odprawiane o 18.00, w sobotę o godz. 8.00.
- W liturgii Kościoła wspominamy:
– w poniedziałek, 8 kwietnia br. – Uroczystość Zwiastowania Pańskiego;
– w sobotę, 13 kwietnia br. – Św. Marcina I, papieża.
Wszystkim solenizantom i jubilatom tygodnia składamy najlepsze życzenia. - W poniedziałek, 8 kwietnia br. obchodzimy Uroczystość Zwiastowania Pańskiego /przeniesioną z Wielkiego Poniedziałku/. Jest to zarazem Dzień Świętości Życia. Modlimy się o poszanowanie ludzkiego życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci. Tradycyjnie po homilii będzie Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego.
- We wtorek Koronkę do Siedmiu Boleści MB prowadzi Róża I, a w środę Nowenna do MB Nieustającej Pomocy.
- Dziękujemy osobom, które posprzątały naszą świątynię:
Izabela Toczek, Agnieszka Lewandowska, Anna Gierula, Ludwika Gierula, Małgorzata Gierula /drugie sprzątanie w poniedziałek o godz. 8.00/.
O posprzątanie kościoła prosimy /w sobotę, na godz. 8.30/: Janina Gierula, Sylwia Prokop, Lidia Cupak, Natalia Szewczyk, Małgorzata Gierula /prosimy chętnych wolontariuszy do pomocy przy rozbieraniu świątecznej dekoracji/.
Składka z ostatniej niedzieli marca wyniosła 3940 zł. Serdeczne Bóg zapłać ofiarodawcom! - Ofiary na potrzeby Kościoła i parafii złożyli:
na dach kościoła:
– Urszula SOCHACKA – 200 zł;
na ogrodzenie cmentarza:
– Krystyna SERAFIN – 200 zł;
– Urszula SOCHACKA – 100 zł. Bóg zapłać! - Spotkania formacyjne:
– w piątek, ok. g. 19.00. – spotkanie Wspólnoty AA zapraszamy chętnych, grupa się poszerza/;
– w piątek – spotkanie RAM-u..
Triduum Paschalne i Zmartwychwstanie Pańskie
Homilia na Zmartwychwstanie Pańskie 2024 r.
«Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».
Kiedy Maria Magdalena, zaraz po szabacie poszła, by namaścić ciało Jezusa, zastała grób pusty. Jest pierwszą zwiastunką faktu, którego jeszcze sama nie rozumie. Uczniowie, słysząc zaskakującą wiadomość, że Pana nie ma w grobie, do końca jej nie uwierzyli! Wprawdzie Piotr i Jan biegli na wyścigi, aby się o tym przekonać naocznie. I dopiero, kiedy zobaczyli porzucone płótna, zwiniętą chustę to one przemówiły do nich rzeczywistością pustego grobu i dowodem na Jego Zmartwychwstanie. Wtedy doznali olśnienia i zrozumieli! „Dotąd bowiem nie rozumieli Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych”.
Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego jest dniem pełnym radości i chwały, a zarazem czasem głoszenia wielkiej prawdy naszej wiary.
Razem z innymi znakami – pustym grobem, wielokrotnym ukazaniem się Jezusa w chwalebnym ciele – prowadzi do wiary w Bożą moc, jaką Jezus objawił w swoim zmartwychwstaniu.
Maria Winowska – autorka wielu książek katolickich napisała: „Krzyż Wielkiego Piątku jest pytaniem, na które Wielkanoc daje odpowiedź!”
Wielkanoc jest przypomnieniem tej Siły, która potrafi odwalić każdy kamień grobowy i rozświetlić każdą ciemność! Chrystus jest światłem, radością
i zmartwychwstaniem. Bo wiara w Tajemnicę Zmartwychwstania wypływa z otwartego i miłującego serca człowieka. Kto ma serce zamknięte i ściśnięte, ten nie doświadczy radości Poranka Wielkanocnego, nie ujrzy Światła, będzie nadal trwał w ciemności w chłodzie świata.
Dlatego Wiktor Gomulicki w jednym ze swoich wierszy, tak się modli:
„Na świecie tak strasznie,
na świecie tak czarno,
W męczarniach ludzkość się wije,
Bezpłodnie zamiera Słowo i ziarno,
A w mózgach lęgną się żmije…
Ty ziarnom daj plenność,
Ty skrzydła daj słowom.
Najlepszy ojcze i Panie!
Niech jutrznia zabłyśnie
i niechaj znowu powtórzy
Twe Zmartwychwstanie!”
MISTERIUM PASCHALNE to DNA życia duchowego każdego człowieka. Jest naszą chrześcijańską konstytucją, jest dokumentem naszej tożsamości duchowej. Poznając Misterium Paschalne, poznajemy równocześnie dynamikę i głębię naszego życia chrześcijańskiego. Dlatego Św. Paweł pisze: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna byłaby nasza wiara i przepowiadanie!” Chociaż Misterium Paschalne przypada tylko raz w roku, to jednak doświadczenie paschalne w postaci celebracji Eucharystii towarzyszy nam każdego dnia. Musimy się nauczyć przeżywania całego Misterium – czyli Męki Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. I temu właśnie służyła Liturgia Triduum Paschalnego – Wielkiego Czwartku, Piątku i Soboty, które podprowadziły nas do radosnego Poranka Zmartwychwstania Pańskiego. Niektórzy usłyszeli właściwy przekaz o Zmartwychwstaniu, taki jak przekaz niewiast i Apostołów, ale jednak nie uwierzyli. Dlaczego? Otóż, żeby uwierzyć, nie wystarczy tylko usłyszeć Słowo Boże uszami; trzeba jeszcze stanąć w Prawdzie o Bogu – Człowieku i o sobie samym, trzeba dać świadomą odpowiedź, trzeba mieć otwarte serce, nie stawiać Bogu oporu, trzeba mieć w sercu wielką nadzieję, bo jest to oczywiste, że jeśli uwierzymy w prawdę o Zmartwychwstaniu i Zbawieniu człowieka, to trzeba będzie w swoim życiu coś diametralnie zmienić, coś ożywić, coś rozpocząć na nowo.
Wierzymy, że powstaliśmy z Miłości i w Miłość się obrócimy!
Wiara człowieka zawsze jest narażona na zwątpienie, miesza się z nim i tworzy w życiu duchowym jedną całość. Rosyjski pisarz i myśliciel, Fiodor DOSTOJEWSKI, w liście do Natalii Fonwisin z marca 1854 r. tak pisał: „Jestem dzieckiem mojego wieku, dzieckiem niewiary i zwątpienia, aż do chwili obecnej a nawet wiem to aż do grobu. Ileż męki kosztowało mnie i kosztuje to pragnienie wiary tym mocniejsze w mojej duszy, im więcej rodzi się w niej argumentów przeciwnych. A jednak Bóg zsyła mi chwile, kiedy czuję się doskonale spokojny. W takich momentach stworzyłem sobie swoje CREDO, gdzie wszystko jest dla mnie jasne i święte. A tym Credo jest to, że nie ma nić piękniejszego niż Chrystus. Nie ma nic głębszego, nic bardziej miłego, nic rozsądniejszego, bardziej odważnego i bardziej doskonałego niż Chrystus!”
W jednym ze swoich kazań wygłoszonych 24 grudnia 1980 roku , Bł. Kard. Stefan Wyszyński tak wspominał: „We wrześniu 1939 roku, gdzieś w pobliżu Dęblina, spowiadałem w okopie żołnierza. Podczas, gdy ten płakał, mówiąc: <<Co z nami zrobili?>>; w pewnej odległości od nas rolnik siał. Potem, gdy skończyłem swoją powinność kapłańską, podszedłem do niego i pytam: – Panie, samoloty pikują, wszyscy uciekają, a pan sieje?” – Proszę księdza, gdybym zostawił to ziarno w spichlerzu, spaliłoby się od bomby, a gdy wrzucę je w ziemię, zawsze ktoś będzie jadł z niego chleb”.
I to jest ta właśnie wizja chrześcijańskiej Nadziei, która przyświeca nam w ten radosny poranek wielkanocny. Bo taki jest sens naszej wiary w potęgę i siłę Jezusowego Zmartwychwstania –mówią o tym słowa piosenki: „choć na świecie wojny, nienawiść rodzi nienawiść, zło potęguje zło, przemoc sieje przemoc – Zaufaj mi. Uwierz, Jam zwyciężył Świat! Uwierz że życie wieczne trwa! Jeśli chcesz przejść na drugi brzeg, za mną choć , i nie lękaj się, pomogę ci! Podaj mi swą dłoń!” Ja Zmartwychwstałem i Ja Żyję!
Abp Fulton J. Sheen powiedział: „To, w co wierzymy, jest bardzo ważne, bo nasze przekonania wpływają na to, co robimy. Jeśli nasze przekonania są dobre, to będziemy postępować właściwie!”
I to niech będą nasze życzenia w ten Wielkanocny Poranek, abyśmy mając mocną wiarę potrafili ją potwierdzać naszymi czynami i postępowaniem, i poświęcić swój czas i uwagę najbliższym, aby przeżyć radość wielkanocną, spędzając ten czas wśród swoich rodzinach, w pełnej wzajemnego szacunku, pokoju i radości, rodzinnej atmosferze.
Panie Jezu, dziękuję Ci za Twoje przejście paschalne: przez cierpienie i śmierć na krzyżu aż do chwalebnego zmartwychwstania i ostatecznego wejścia do chwały Ojca. W ten sposób otworzyłeś i dla mnie drogę do nieba. Panie umocnij moją wiarę, abym przyjął prawdę o Twoim Chwalebnym Zmartwychwstaniu i miał nadzieję w sercu na moje zbawienie i zmartwychwstanie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Homilia na Wielką Sobotę 2024 r.
„Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał!”
Jednym z kluczy do czytania obrzędów Triduum Paschalnego jest spojrzenie na nie z perspektywy Żydowskiej PASCHY. Rabini żydowscy podkreślają, że najważniejszym daniem deseru paschalnego jest SŁOWO!. Haggada Paschalna zaczynała się od opowiadania ojca rodziny o tym, co Bóg dla nich zrobił – przy stole głowa rodziny przypominała dawne wydarzenia związane z wyjściem Izraelitów z niewoli egipskiej. W czasie celebracji TRIDUUM PASCHALNEGO liturgia na dwa sposoby przypomina o dziele paschalnym Jezusa Chrystusa: słowem i gestem. Najpierw w Wielki Czwartek – we Mszy Św. Wieczerzy Pańskiej – poprzez ustanowienie Eucharystii i obmycia nóg uczniom przez Jezusa. W Wielki Piątek, w Liturgii Męki Pańskiej – poprzez proklamację Pasji Jezusa i Adorację Krzyża, a następnie przez trwanie na modlitwie przy Grobie Pana.
I tak dochodzimy do Wielkiej Soboty Liturgia WIGILII PASCHALNEJ jest bardzo bogata w znaki. Najpierw OGIEŃ, będący symbolem światła, ciepła i bezpieczeństwa.
W dawnych zabudowach centralnym miejscem było palenisko – to tam gromadzili się pierwotni ludzie, aby przy nim spożywać posiłek, ogrzać się i przy jego świetle wykonywać czynności i w spokoju odpoczywać. W Starym Testamencie Bóg w slupie ognia prowadził Izraelitów przez Morze Czerwone do Ziemi Obiecanej. Wnosząc dziś do świątyni zapalony Paschał – woskową kolumnę, symbolizującą Światło Zmartwychwstałego Pana jesteśmy wyprowadzeni jak naród wybrany z niewoli zła i grzechu do prawdziwej wolności, którą daje nam Jezus – Nowy Mojżesz.
Drugim wymownym symbolem jest WODA.
Kiedy Bóg stwarzał świat oddzielił wody górne od wód dolnych – oddzielił niebo od ziemi. Woda to życiodajny symbol, bez wody nie wyobrażamy sobie życia na tej ziemi. Gdy jej zabraknie – zabraknie życia. Woda i ogień dwa przeciwstawne żywioły symbolizują nasze duchowe oczyszczenie. Ogień wypala w nas to co trwałe w naszym życiu płynącym z wiary, a woda obmywa nas z grzechu i oczyszcza w źródle zbawienia.
Dlatego z zapalonymi świecami po obrzędzie poświęcenia wody odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne, aby podziękować Bogu za źródło chrześcijańskiego życia.
Te wigilijne znaki interpretuje dzisiejsze Słowo, ukazujące nam jak powstawał świat – dzieło Boga Stwórcy, jak naród wybrany został przez Boga Jahwe oswobodzony z niewoli egipskiej oraz zapowiedź prorocka Izajasza, jak Bóg pełen miłości pragnie zawrzeć Nowe Przymierze z ludem wybranym, a pełnia tej zapowiedzi – jak mówi Św. Paweł Apostoł – objawia się w Nowym Życiu, które przynosi nam Zmartwychwstały Jezus.
Kiedy czytamy dzisiejszą Ewangelię, to najpierw zadziwia, a nawet rozczarowuje nas postawa Apostołów, a następnie postawa kobiet. Dotykamy tu ludzkiej niewiary, którą obrazuje ciemna noc. Niewiarę w zmartwychwstanie, sceptyczny dystans do tej części nauczania Jezusa apostołowie manifestują, pozostając w domu, a kobiety – wpadając w przerażenie, panikę i bezradność na widok pustego grobu. Kiedy poszły aby po szabacie namaścić Jezusowe ciało wonnościami i olejkami – to spotykają się z aniołami. I wtedy następuje zmiana ich optyki –zupełnie inne spojrzenie na tajemnicę pustego grobu. Nikt Jezusa nie wykradł! Uspokajają je słowa Jezusa, cytowane przez aniołów: „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie” – to one są prawdziwym światłem. Tylko Słowo Boga może nas oświecić.
Potrzebujemy Dobrej Nowiny, aby święte Słowo przeorało, a nawet wypaliło nasze myślenie. Inaczej nie uwierzymy.
Zmartwychwstanie sprawia, że Jezus wymyka się spod wszelkiej kontroli i próbie zamknięcia go w czasie i historii. Zmartwychwstanie sprawia, że Jezus jak sam Bóg jest ponad czasem i ponad historią. Tylko wtedy gdy Jezusa – jak niewiasty nieustannie poszukujemy, przez moc modlitwy, potwierdzamy, że On stał się naszym życiem, naszym światłem i najczarniejsza noc nie jest straszna. Tylko wtedy każdego dnia zachowamy pokój bo ufamy Jezusowi, który wyszedł z grobu i jest nieustannie koło nas. Niech ta noc uspokoi nasze serca i będzie radosnym oczekiwaniem na Poranek Zmartwychwstania, kiedy zapowiedzi proroków się wypełnią. Prośmy gorąco o to, abyśmy przyjmując te znaki Wigilii Paschalnej właściwie przygotowali się do Świętowania Paschy na cześć Pana – Tajemnicy Jego Chwalebnego Zmartwychwstania.
Zmartwychwstały Zbawicielu, Ty widzisz, że nawet wobec pustego grobu mogę pozostać niewierzący, jeśli nie otrzymam jasnego światła Twojego Słowa. Oświecaj moje myśli, moje sumienie i moją duszę. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.