„Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele”.
Zapowiedź proroka Izajasza wypełnia się Tej Nocy. Bóg Stwórca Wszechświata dotrzymał Słowa, choć pierwsi ludzie go zdradzili i obrazili. Bóg daje nam wszystkim kolejną szansę na uświadomienie sobie, kto nas naprawdę kocha i jest zawsze po naszej stronie. Dlatego zapowiadany i oczekiwany przez 4000 lat Zbawiciel, przychodzi na świat i staje światłem rozświetlającym mroki ciemności, zła i grzechu.
„Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie”.
Jakże piękny jest ten opis narodzenia Syna Bożego! Mesjański potomek króla Dawida, którego początki sięgają praczasu, rodzi się niepozornie, w warunkach skrajnego ubóstwa. Pierwszymi odbiorcami wieści o narodzeniu Zbawiciela jest Maryja i Józef, którzy mu towarzyszą w dniu Jego Narodzin, a następnie prości pasterze przebywający w tamtej okolicy. A kiedy idą do Betlejem, aby zobaczyć znak, widzą Boga bezbronnego jak dziecko.
Pięknie to spuentował Ks. Jan Twardowski w swoim wierszu:
„I pomyśl, jakie to dziwne, że Bóg miał lata dziecinne ,matkę, osiołka, Betlejem”.
W święta przeżywamy tyle pięknych emocji i wzruszeń, ale najpiękniejsza jest tajemnica, jaką kontemplujemy w słowach Ewangelii. Łatwo o wielkie słowa mające być wyrazem miłości i bliskości rodzinnej, gdy zasiadamy do Wigilijnego stołu, by wspólne nucić liryczne i sentymentalne kolędy. Łatwo o wzruszenie, łzy i rozmarzone serca, gdy biały śnieg otulił nasze domy, gdy w kącie stoi pachnąca lasem choinka, a kolorowe bańki, światełka i stroiki stają się bajkową dekoracją naszych domów i mieszkań. Trudniej jest o codzienne ustrzeżenie tych drobiazgów, z których składa się cale nasze życie. Dobre słowo, uśmiech, spokój, cierpliwe znoszenie jedni drugich to te niewielkie krople – drobiazgi, szczegóły, bez których trudno o dotknięcie Tajemnicy Szczęścia. Być może właśnie po to Syn Boży stał się człowiekiem, Dzieciątkiem bezradnym i nagim, aby dowartościować świat mały i niepozorny, a jednak rzeczywisty, realny, jak wszystko inne na tej ziemi!
Pisarz i dziennikarz, Eric Sevareid napisał: „Boże Narodzenie jest konieczne. Potrzebujemy co najmniej jednego dnia w roku, aby przypomniał nam, że świat nie kręci się tylko wokół nas”.
Stając przy betlejemskim żłóbku, wraz z aniołami, pasterzami i wszystkimi ludźmi dobrej woli, którzy zostali tam wezwani, dotykajmy Tajemnicy Szczęścia widzą obok wszystkich cudów świata ten jeden jedyny – Niepojęty Cud Boskiej Miłości – Jezusa który rodzi się Tej Nocy.
Panie Jezu, mój Zbawicielu, który nie pogardziłeś ludzką naturą, ale przyjmując ją, chciałeś stać się moim bratem, dziękuję Ci za Twoje narodzenie tak proste i niewinnie bezbronne. Chcę Cię adorować i uwielbiać za Ten Niepowtarzalny Cud Bożej Miłości, który przynosisz Mnie w dniu twoich Urodzin. Tobie Chwała na wieki wieków! Amen.