„Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”.
Maria Magdalena, jako pierwsza zwiastuje Apostołom Dobrą Nowinę o Zmartwychwstaniu Pańskim. Apostołowie mieli problem z uwierzeniem w zmartwychwstanie. Jezus chciał ich przygotować na ten dzień, wielokrotnie o nim mówił. Odnosimy jednak wrażenie, że nikt z nich do końca nie potrafił uwierzyć!
Jednak żaden z uczniów nie mógł pozostać na miejscu. Dlatego musieli zareagować! „Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra
i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka”. Piotr i Jan poderwali się z miejsca, chcieli naocznie przekonać się o tej niewiarygodnej prawdzie, że Jezus po trzech dniach zmartwychwstaje! Grób jest pusty! On żyje!
Chrystus zmartwychwstał i oto wszystko stało się nowe! Odtąd cały świat, całe stworzenie, cała ziemia, morze, ludzie i zwierzęta zostało przeniknięte Jego mocą i łaską, otrzymało nowe życie!
I nagle zaczyna się im wszystko powoli, pomału klarować – to jest rzeczywiście PRAWDA! Jezus zapowiadał to co teraz stało się realnym faktem – najważniejszym wydarzeniem wiary i największym cudem na świecie – ZMARTWYCHWSTAŁ! Dlatego Jan, który wszedł do grobu: „Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych”.
Podstawą przyjęcia prawdy o zmartwychwstaniu jest wiara Jana– tak po prostu ujrzał i uwierzył, bo kochał Jezusa i w pełni Mu ufał. Podobnie było z Piotrem – choć trzykrotnie się zaparł Jezusa,
to teraz niezłomnie wierzy w to, co się dokonało. Zmartwychwstanie stało się centrum przepowiadania Apostołów. Odtąd, kiedy głoszą Dobrą Nowinę, to ich nauczanie opiera się przede wszystkim na Zmartwychwstaniu Jezusa! Dlatego, że Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa zmienia wszystko i nadaje właściwy sens logice życia chrześcijańskiego. Życie wieczne jest możliwe tylko dzięki temu, że Jezus umarł i zmartwychwstał! Nie moglibyśmy mieć w sercu nadziei i pragnienia na spotkanie z nim w domu Ojca, gdyby nie było Zmartwychwstania! „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał – pisze Św. Paweł Apostoł – daremna byłaby nasza wiara i daremne byłoby przepowiadanie o Nim!”
Czy rzeczywiście jest aż tak trudno uwierzyć w Tajemnicę Zmartwychwstania?!
Czym jest dla każdego z nas Zmartwychwstanie Jezusa? Czy jest najważniejszym świętem w życiu każdego chrześcijanina, ukoronowaniem Wielkiego Postu, czasem, w którym zwracamy się ku swojej duchowej stronie? A może ukazaniem triumfu dobra nad złem? Czy w ogóle przyjmujemy prawdę o zmartwychwstaniu? Czy łatwo jest nam w nią uwierzyć?
Karol Wojtyła – Jan Paweł II zapisał w Wigilię Wielkanocną 1966 roku takie oto słowa: „Jest taka Noc, gdy czuwając przy Twoim grobie, najbardziej jesteśmy Kościołem! Jest to noc walki, jaką toczy w nas rozpacz z nadzieją: Ta walka wciąż się nakłada na wszystkie walki dziejów, Tysiąc lat jest jak jedna Noc: Noc czuwania przy Twoim grobie”.
I widzieliśmy to namacalnie, że stajemy się Jednym Kościołem – Wspólnotą Wierzących, kiedy przychodziliśmy tak licznie do naszej świątyni, w czasie spowiedzi wielkopostnej, kiedy uczestniczyliśmy tak licznie w czasie Triduum Paschalnego, trwaliśmy na modlitwie w czasie Adoracji, kiedy pojawiła się tak liczna rzesza dzieci i młodych. To prawdziwy zwiastun – to bardzo dobry znak! To świadomość, że w tym świecie, często zakręconym i zakłamanym, kiedy gubimy się, co jest prawdą, a co nie, co jest dobre a co złe, tą Jedyną Prawdą i Jedynym Dobrem, które trwa odwiecznie jest sam Bóg – to w Nim szukamy naszego pocieszenia, wyciszenia, to w nim poszukujemy sensu naszej drogi, to w Nim próbujemy odnaleźć źródło naszego życia. A Jezus Zmartwychwstały przynosi nam pocieszenie, pokój
i nadziej. Znany amerykański ewangelizator, Abp Fulton J. Sheen powiedział: „To, w co wierzymy, jest bardzo ważne, bo nasze przekonania wpływają na to, co robimy. Jeśli nasze przekonania
są dobre, to będziemy postępować właściwie!”
I to niech będą nasze życzenia w ten Wielkanocny Poranek, abyśmy mając mocną wiarę potrafili ją potwierdzać naszymi czynami i postępowaniem.
Przed świętami, w niektórych kręgach została zainicjowana AKCJA EWANGELIZACYJNA: „Odłóż telefon na Święta”.
Może warto odłożyć te wszystkie narzędzia internetowe, które na co dzień absorbują naszą uwagę, i poświęcić swój czas i uwagę współmałżonkowi, rodzicom, dzieciom, dziadkom i wnukom, aby przeżyć radość wielkanocną, spędzając ten czas wśród najbliższych, w pełnej wzajemnego szacunku, pokoju i radości, rodzinnej atmosferze.
Niech to będzie czas dla nas i naszych rodzin.
Panie, dziękujemy Ci za twoją mękę i śmierć na krzyżu dla owoców naszego odkupienia. Dziękujemy za dar Zmartwychwstania, który rodzi nadzieję w sercu na nowe życie. Prosimy Cię, daj nam tak niezłomną nadzieję, abyśmy potrafili umacniać ten Chrystusowy Kościół i cieszyć się jego i naszym duchowym odrodzeniem. Amen.