„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity”.
Dziś kolejny raz w Ewangelii czytamy o ziarnie…Jezus mówi: ziarno, które nie obumrze zostaje samo…a to, które obumrze przynosi plon…To znaczy, że poświęcenie wszystkiego, co jest dla nas cenne – włącznie z życiem – procentuje na przyszłość. Współcześnie – w dobie indywidualizmu, materializmu…zapomina się o tym zaleceniu…
„Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”.
Ludzie kochają swoje życie…chcą je przeżyć w pełni…Zwiedzają świat, bywają na imprezach, kupują drogie samochody i wille z basenem…Ale to wszystko jest chwilowe… Dobra materialne nie są niczym złym…ale kiedy stawia się je ponad wszystko, zasłaniają nam prawdziwy świat…i prawdziwe wartości… Kto nienawidzi swojego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne…Panu Jezusowi nie chodzi o jakieś cierpiętnictwo czy skrajną ascezę, ale o pewne spojrzenie na życie; że w życiu są sprawy ważniejsze niż nawet samo życie…Jeżeli ktoś chce być wiecznie piękny, młody, bogaty i popularny, to zapomina o rodzinie, znajomych, przyjaciołach, ale przede wszystkim o Bogu…a kiedy nagle czar pryska…przychodzi starość, kończą się pieniądze…lub zdarza się wypadek, po którym nigdy już nie będzie się takim sprawnym, wtedy okazuje się, że został sam odeszli pseudo przyjaciele, bo wszyscy, którzy byli obok wyłącznie ze względu na popularność czy pieniądze…ulatniają się jak kamfora…Kiedy jednak postawimy sobie inną hierarchię wartości…stawiając jako top sprawy Królestwa Niebieskiego…wtedy wszystko inne wskoczy w odpowiednią szufladkę…i będziemy świadkami wielkich cudów.
„Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec”.
I jeszcze najważniejsza myśl na zakończenie dzisiejszej Ewangelii. Ta myśl, to wezwanie Jezusa, skierowane do Jego sług, by zawsze być blisko Niego. Oto sposób, jak nasze krótkie życie, które nieuchronnie kiedyś się zakończy, uczynić dobrym i pięknym: jako uczniowie Jezusa powinniśmy pamiętać, że powinniśmy być zawsze tam gdzie On – nasz Mistrz i Pan. Zrozumiał tę prawdę dzisiejszy patron – Św. Wawrzyniec, poświęcając cale życie Jezusowi. Prośmy gorąco, abyśmy także zrozumieli przesłanie Jezusa płynące z dzisiejszej Liturgii Słowa:
Panie Jezu Chryste, jestem jak ziarno rzucone w ziemię: obumieram. Wiem jednak, że moje obumieranie zbliża mnie do Ciebie, dlatego przyjmuję tę trudną drogę.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.