W czasie wakacyjnych wędrówek często sięgamy do przewodnika – drukowanego lub internetowego, aby zasięgnąć informacji ogólnych lub szczegółowych. Wskazówki, jak się poruszać, co warto zwiedzić, jak skorzystać z lokalnej komunikacji, gdzie można odpocząć i dobrze zjeść gdzie znajdziemy odpowiednie warunki dla nas. Wszystko po to, aby na końcu naszej podróży powiedzieć sobie: to był dobry czas! Pismo Św. to przewodnik po życiu duchowym Znajdziemy tu bank informacji dotyczących naszej podróży przez codzienność ku wieczności, jak żyć z innymi ludźmi i z Bogiem.
To jest bezcenny przewodnik po bezcennym życiu.
Pochylając się nad Słowem Pana słyszymy dziś w tym duchowym przewodniku opis śmierci Mojżesza, która zamyka okres wędrówki Izraelitów przez pustynię i stanowi bezpośrednią zapowiedź wejścia do Ziemi Obiecanej Wcześniej słyszeliśmy, jak Mojżesz świadomy zbliżającej się i zapowiedzianej przez Boga śmierci przekazuje ducha i mądrość Jozuemu i wypowiada ostatnie pouczenia. W dzisiejszym fragmencie, Mojżesz nazywany „sługą Jahwe”, tuż przed śmiercią opuszcza lud i udaje się na szczyt góry. Dzięki łasce Pana ogląda on z niego zapowiedź wypełnienia się swojej misji życiowej czyli panoramę całej Ziemi Obiecanej. Ta prorocza wizja, stanowi o tym, że śmierć Mojżesza u bram Kanaanu, choć zapowiedziana przez Jahwe jako forma kary, nie zrywa więzi Boga z Jego najważniejszym prorokiem.
Dzisiejsza nauka Jezusa dotyczy problemu umiejętności upominania brata należącego do członków wspólnoty uczniów. „Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata”. Jezus daje do zrozumienia, że grzech publiczny, czy prywatny nie jest osobistą sprawą grzesznika, a dotyka całej wspólnoty, która nie może pozostać wobec niego obojętna. Celem napomnienia jest doprowadzenie błądzącego do skruchy i poprawy i uchronienie go przez to przed ryzykiem duchowej śmierci. „Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi”. Jeśli osobiste napomnienie zawiedzie, zgodnie z regułami starotestamentalnego procesu sądowego potrzebna jest obecność świadków. A „Jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik” Gdy wszystkie środki zawiodą, niepoprawny grzesznik ma być wykluczony ze wspólnoty i jej życia liturgicznego.. Nie oznacza ona jednak definitywnego odrzucenia, a po prostu zerwanie kontaktów. Tak powstająca decyzja wspólnoty Kościoła ma stać się obowiązującym prawem decyzja połączona z modlitwą w intencji wykluczonego grzesznika według reguł miłości, jaką przynosi obecny we wspólnocie wiernych Jezus Chrystus. Kiedy widzimy, że nasz bliźni upada w grzechu, pójdźmy i upomnijmy go. Trzeba to czynić z pokorą i miłością, bo to nie może być okazja do wywyższania się czy potępiania. Upomnienie służy temu, aby na nowo kogoś pozyskać, bo grzech zawsze oddala. Istotne jest również, aby błąd brata nie był przedmiotem plotek, dlatego Jezus mówi, że najpierw trzeba upominać w cztery oczy, a potem wobec świadków. Upomnienie zawsze ma na uwadze dobro drugiego człowieka, aby mu pomóc stanąć w prawdzie.
Panie Jezu, przebacz mi, że często źle oceniam innych. Przebacz mi, że wielokrotnie ich błędy stają się okazją do krzywdzących plotek. Proszę, naucz mnie prawdziwej miłości.