Homilia na V Niedzielę Wielkanocną

„Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami”.
Pochyleni nad Słowem Pana słyszymy dziś przepiękną przypowieść o krzewie winnym. Uprawa winorośli była obok pasterstwa i rybołówstwa najczęściej wykonywaną pracą w ziemi palestyńskiej. Winorośl jest uprawiana do dziś pośród wielu odmian na całym świecie. Z jagód tzw. moszczu winnego wytwarza się przede wszystkim wino, poza tym wykorzystuje się je do bezpośredniego spożycia do wyrobu soków, dżemów, kwasu winowego i octu winnego /także suszone jako rodzynki/. Natomiast z nasion tłoczony jest olej.
Pan Jezus chętnie odwołuje się do tego obrazu. Pokazuje nam wszystkim, jak ważna jest zależność między krzewem winnym zakorzenionym w ziemi, a gałązkami zwanymi latoroślami, które wydają owoce. Rysuje się tajemnica jedności – czyli ścisłe zjednoczenie Jezusa ze swymi uczniami. Kluczem tej tajemnicy jedności jest tzw. trwanie w Jezusie.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić”.
Kiedy jesteśmy mocno zjednoczeni z Panem Jezusem- kiedy się modlimy, kiedy przychodzimy na Mszę Św., przystępujemy przynajmniej raz w miesiącu do spowiedzi i do Komunii Św. z racji I piątków miesiąca, kiedy czytamy i słuchamy Słowa Bożego, rozważając je, kiedy uczestniczymy w nabożeństwach – takich jak: różaniec czy nabożeństwa majowe, wtedy jesteśmy mocno wszczepieni w Jezusa – winny krzew, wtedy jesteśmy latoroślami, które przynoszą owoce. A jeśli tego nie czynimy, przypominamy latorośle, które nie czerpią soków z krzewu, są uschnięte i nadają się do wycięcia i spalenia w piecu.
„Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie”.
Kochane Dzieci! Za chwilę przystąpicie do I Komunii Św. Przyjmijcie Tego, który jest Najważniejszym Gościem, bo to Pan Jezus po raz pierwszy zagości w  waszych sercach; ale jest także naszym Gospodarzem – bo to On zastawia dla nas najwspanialsze przyjęcie – Ucztę Eucharystyczną. Cieszcie się z każdej możliwości spotkania z Nim,  niech nigdy nie zabraknie wam czasu, bo każdy moment na spotkanie z Jezusem jest dobry – On 24 godziny na dobę ma dla nas czas.
„Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni”.
Mała  Basia dowiedziała się, że jej dziadek jest bardzo chory, kiedyś wieczorem usłyszała kłótnię rodziców, a potem od starszej siostry dowiedziała się, że tato nadużywa alkoholu, i mama rodzice chce się z nim rozwieść. Zuzia  usłyszała od pani katechetki na religii, że jeśli dzieci będą się gorąco modliły w pewnej intencji i ofiarują swoje wyrzeczenia oraz modlitwę, to pan Jezus wysłucha ich próśb. Dlatego modliła się gorąco i prosiła: Panie Jezu! Ty jesteś moim najlepszym przyjacielem. Pragnę ci obiecać, że dotrzymam obietnicy abstynencji do 18 roku życia, że będę przystępować  do spowiedzi i  Komunii Św. co miesiąc, żeby tato przestał pić a rodzice się nie rozwiedli i żeby mój dziadzio odzyskał zdrowie. Ofiaruję ci  także post od mięsa w każdy piątek w tej intencji. I kiedy przyszedł dzień I Komunii Św. największą radością było to, że jej dziadek powrócił ze szpitala po radioterapii zdrowy i w pełni sił,  a tato od kilku miesięcy przestał pić, zaczął chodzić na terapię, mama nie myślała o rozwodzie, a w domu zapanował spokój. Basia po Komunii Św. podziękowała Panu Jezusowi za to, że wysłuchał jej prośby. My też możemy wyprosić łaski w tak wspaniałym i uroczystym dniu. Nie chcemy być sami. Dlatego Pan Jezus oznajmia nam, że nie jesteśmy sami, a On daje nam siłę, oparcie i poczucie bezpieczeństwa.
Kochani Rodzice! To jest wielka radość i satysfakcja także dla Was, bo oto Wasze Dzieci, przygotowujące się przez szereg spotkań formacyjnych dziś po raz pierwszy przystąpią do Stołu Eucharystii. Mieliście w ich przygotowaniach swój aktywny udział, dlatego nie zapominajcie, że w dalszym ciągu powinniście towarzyszyć tym dzieciom na drodze odważnego wyznawania wiary; bądźcie świadkami i dawajcie przykład, jak dochować wierności Panu Jezusowi przez cale życie.
Panie Jezu, pragnę być zakorzeniony w Tobie jak latorośl w winnym krzewie. Proszę Cię, bądź zawsze ze mną. Nie zostawiaj mnie nigdy samego. Tobie powierzam siebie, moją rodzinę i wszystkie sprawy. Panie pomagaj mi nieustannie, aby zawsze był Tobie wierny i nigdy nie zapomniał o Twoich Przykazaniach. Niech Twoje Słowo i Twoje Ciało będą moim najlepszym pokarmem, dzięki któremu osiągnę zbawienie. Amen.