Homilia na IV Niedzielę zwykłą – 31 stycznia 2021

„Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie”.

Jezus który w szabat – dzień święty dla Izraelitów, wchodzi  do synagogi w Kafarnaum i naucza, zachwyca i fascynuje wszystkich swoją bezkompromisową nauką i  sposobem głoszenia – jak ten który sprawuje władzę, ponieważ jest Synem Bożym. Centralnym momentem dzisiejszej Ewangelii jest spotkanie Jezusa z człowiekiem opętanym przez złego ducha. Wielu ludzi uważa, że demony, opętania, egzorcyzmy to fantastyczne opowiastki z odległej przeszłości, całkowicie niepasujące do naszych czasów. A jednak opętania także w naszych czasach są faktem, ciągle powołuje się nowych egzorcystów do posługi wśród osób zniewolonych i opętanych.
Podstawowym celem Ewangelii – czyli Dobrej Nowiny o Zbawieniu,  nie jest doprowadzenie nas do wiary w demony, lecz do wiary w Jezusa Chrystusa, Zbawiciela człowieka. Jeżeli jednak pojawiają się – jak w dzisiejszym fragmencie Ewangelii Św. Marka, opowiadania o wypędzaniu złych duchów przez Jezusa – to znaczy, że chcą one zwrócić na coś istotnego naszą uwagę.
„Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Spotkanie Jezusa z człowiekiem opętanym nie przypomina dialogu. Zły duch rozpoznaje bezbłędnie Jezusa – ujawnia, kim jest. Ale Jezus z nim nie negocjuje, nie dyskutuje – bo ze złem, z szatanem nie ma żadnej polemiki nie ma żadnego kompromisu:
Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego”. Jezus jawnie zwalcza złego ducha i wyrzuca go z wielkim hukiem i w ten sposób uwalnia człowieka ze szponów demona śmierci. Co nam mówi ta dzisiejsza Ewangelia? Co to za demon, który potrafi opętać człowieka? Co to za złe moce, które do tego stopnia potrafią opanować człowieka, że zabierają mu radość życia, nie pozwalają mu być sobą, przymuszają do robienia czegoś, czego tak naprawdę nie chce czynić?
Opętanie
– to inaczej stan umysłu, w którym poszczególny człowiek odczuwa, że znajduje się pod wpływem zewnętrznej, nie fizycznej, najczęściej osobowej siły, lub zachowuje się w sposób sugerujący taki stan osobom trzecim. Według naszej religii opętanie może być formą zawładnięcia ciałem przez duchy nieczyste lub demony.
Tymczasem Ewangelista Marek pokazuje nam, że Jezus zbawia – czyli wyzwala z więzów szatana, uwalnia od nieczystych duchów, od tego, co człowieka potrafi opętać i bierze w posiadanie. Ale to tylko część Jego posłannictwa. Pan Jezus pragnie, abyśmy nikomu i niczemu nie byli poddani, ale w pełni ufali i zawierzyli tylko Bogu. Bo miłość do Boga nas nie zniewala, ale daje nam pełną wolność i zbawienie. Kiedy w modlitwie „Ojcze nasz” wypowiadamy ostatnią próśb: „I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode Złego”, to łatwo się domyśleć, że zło jest realne, oznacza konkretnego sprawcę, za tym wszystkim stoi szatan-  zbuntowany anioł, który sprzeciwił się Bogu i został strącony do otchłani.  Szatan od samego początku jest zabójcą, kłamcą i ojcem wszelkiego zła i oddziałuje na nas w bardzo wyrafinowany sposób np. przez fascynację doprowadzającą do rozmaitych form uzależnienia:
od alkoholu, nikotyny, od narkotyków, dopalaczy i substancji psychoaktywnych – uzależnienie od alkoholu i narkotyków, powoduje widoczne skutki psychiczne, skutki fizyczne. Wyniszczenie organizmu, doprowadza często do śmierci, jest charakterystyczne dla zaawansowanego stanu. Prawdziwa pomoc terapeutyczna dla ludzi uzależnionych zaczyna się od ich postawy – człowiek staje przed lustrem i przyznaje się sam przed sobą– to ja jestem człowiekiem uzależnionym i potrzebuje pomocy innych terapii / tej pomocy potrzebują nie tylko osoby uzależnione, ale też ich rodziny, które borykają się z tym problemem/.
– od mass mediów: telewizji, reklamy, internetu – w „Niedzieli” pojawił się przed laty artykuł biskupa Adama Lepy: „Media – IV władza czy V Kolumna”, podkreślający niebezpieczną rolę mediów, która ma niesamowity wpływ na człowieka i jego życie, przez reklamy, przez wiadomości internetowe – czasami nie potrafimy przerwać bezsensownego siedzenia przed ekranem i chłoniemy jak gąbka – wszystko, to co tam jest…
– od gier komputerowych, komputera, telefonu – uzależnienie od gier komputerowych to zaproszenie do świata wirtualnego, gdzie masz drugie i trzecie życie, a później przejście do świata w realu jest dramatem z braku przystosowania;
Rodzice powinni uświadomić, że niekontrolowane kontakty z komputerem mogą grozić uzależnieniem /pod płaszczykiem nauki on-line/. W ilu domach zdarza się sytuacja, kiedy rodzina zasiada do posiłku i nie ma żadnej rozmowy, bo dorośli patrzą w ekran komputera, a dzieci w telefon? Potem wstają i wychodzą… Nie ma żadnej konwersacji, nie ma chemii między ludźmi, bo nie mają czasu dla siebie, zafascynowani małym szklanym ekranem?
– od przemocy fizycznej, werbalnych ataków w necie, od hejtu i cyberprzemocy – dziś wielu ludzi wychodzi na ulicę, aby wyładować agresję, którą wchłonęli z gier czy filmów sensacyjnych; ich ofiarami są ludzie słabsi i bezbronni, ale równie niebezpieczny jest hejt w
Internecie, kiedy jedna osoba nie ma szansy obronić się przed wypowiedziami innych, którzy bezkarnie i prawie anonimowo pastwią się nad daną osobą, słowo zabija jak miecz / wykroczenie przeciw VIII przykazaniu – Nie mów fałszywego świadectwa, nie kłam –nie hejtuj!/.
– uzależnienie od pornografii –
pornografia będąca materiałem do łatwego podniecenia seksualnego potrafi uzależnić człowieka i budzić w nim pragnienie coraz większej jej konsumpcji. Na początku, tak jak słaby narkotyk nie wygląda na bardzo groźny, ale otwiera drzwi do mocniejszych narkotyków”;
– uzależnienie od pracy – pracoholizm – ilu ludzi wyszukuje sobie zajęcia, zadań, bo nie potrafi się odnaleźć w domu; człowiek wpadający w uzależnienie od pracy, unieszczęśliwia innych, ponieważ nie ma czasu jest wyłączony z zadań i obowiązków związanych z rodziną. Jak sobie zatem radzić z tego typu uzależnieniami?
Ks. Guy Gilbert
– znany francuski duszpasterz młodocianych przestępców i dzieci ulicy, odwiedzając Polskę powiedział: „Jezus wychodził zawsze do ludzi. Jezus był po stronie tych, którzy przegrywają. Kościół musi o tym pamiętać i być po stronie przegranych: Gdyby każdy katolik w Polsce  po wyjściu z niedzielnej Mszy Św. poszedł spotkać Chrystusa obecnego w ubogich, wkrótce nie byłoby w Polsce . Żadnemu dziecku nie brakowałoby miłości. Żaden chory nie byłby samotny, żaden starszy nie umierałby sam w czterech ścianach. Gdyby więźniowie po odbyciu wyroku nie byliby potępiani, ale witani i otoczeni życzliwością nie trafialiby do więzienia po raz drugi. Nie możemy zamykać się w kościołach!”.
Na Chrzcie Św. wszyscy zostaliśmy uwolnieni od grzechu dziedzicznego, a dzięki łasce Chrystusa i modlitwie możemy skutecznie odpierać pokusy szatana. Ważne abyśmy kontrolowali nasze zachowania, potrafili kontrolować zachowania dzieci i młodzieży i w odpowiednim momencie właściwie reagować.
W telefonie mamy aplikację bezpieczeństwa: Czy wiesz, gdzie jest twoje dziecko? A może taką aplikację włączyć w naszym myśleniu: Czy wiesz co teraz robi twoje dziecko? Czym się aktualnie zajmuje? Czy mamy czas dla siebie – czy potrafimy być darem dla siebie i sobą się nie znudzić?! Słowo Jezusa jest ratunkiem w trudnych chwilach, uwalnia od zła. Daje wolność.
Panie, przeniknij mnie Twoim słowem. Niech ono stanie się dla mnie źródłem mocy w trudnych chwilach życia, niech obdarzy mnie wolnością. Amen.