„Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło”.
Za czasów Izajasza w VIII w. p. Chr. potężne Imperium Asyryjskie spustoszyło ziemie północnej Palestyny. Było to niesamowite upokorzenie dla narodu izraelskiego.
I oto teraz, 800 lat później, dla ziem Zabulona i Neftalego przychodzi wybawienie. Jezus poszedł do ludu, który był pogrążony w ciemności. Jezus nie został posłany do sprawiedliwych, ale do grzeszników; nie do zdrowych, ale do chorych. Ta prawda bardzo mocno wybrzmiewa na kartach Nowego Testamentu. Bóg nie odrzuca nikogo, nawet największego grzesznika. Pięknie o tej miłości przebaczającej mówił nasz biskup przemyski – Św. Józef Sebastian Pelczar, patron naszej Archidiecezji, który napisał: „Sakrament pokuty to najwspanialsze dzieło Bożego miłosierdzia”.
Dla każdego istnieje możliwość zbawienia, którą Bóg pragnie zrealizować. Nie ma takiego grzechu, który by nie mógł być przebaczony, ponieważ Bóg jest bogaty w miłosierdzie.
„<<Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi>>. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim”.
Bracia: Szymon, Piotr i Andrzej oraz Jakub i Jan – czterej rybacy, zostali jako pierwsi powołani do grona idących za Jezusem uczniów. Jedno jest pewne – potrafili pozostawić wszystko i pójść za Nim. To jest przedziwny połów – bo oto w sieć Bożego Słowa wpadają nie ryby, ale ludzie.
Rybacy galilejscy musieli stać się ewangelizatorami – czyli tymi, którzy poznali Jezusa, poszli za nim, a potem innym mówili o Jezusie i przyprowadzili ich do niego.
„Odtąd począł Jezus nauczać i mówić:<<Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie>>”. Pójście za Jezusem – prawdziwe nawrócenie polega na podjęciu decyzji.
To nie jest jakiś impuls, to jest decyzja rozumu i wolnej woli, która opiera się na przemyśleniach i zmianie systemu wartości. Odtąd najważniejszy jest Jezus i Jego nauka, Ewangelia.
Dziś coraz częściej słyszymy hasło z ust ludzi mediów: „Nie będę się wypowiadał na temat swojego lub innych życia prywatnego”. Małżeństwo to nie jest sprawa prywatna, ponieważ było zawierane w gronie świadków. Postawa uczciwości wobec innych, życie w prawdzie przed Bogiem, nie okłamywanie innych, uczciwe rozliczanie wobec innych, rzetelność w wypełnianiu codziennych zadań – to są zadania wypływające także z naszej wiary i naszego zjednoczenia z Jezusem Chrystusem – to są priorytety, kanony życia chrześcijańskiego /a tu już nie można mówić o prywatności/. Albo jestem człowiekiem wiary, człowiekiem zasad, człowiekiem żyjącym według Bożego prawa, albo nim nie jestem. Prośmy dziś gorąco Chrystusa, abyśmy uczyli siebie i swoich najbliższych postawy uczciwości i wiarygodności w zachowaniu.
Panie, Ty zbawiasz wszystkich, którzy do Ciebie wołają. Otwórz nasze oczy na Twoje światło, aby dzięki niemu rozpierzchły się nasze wewnętrzne ciemności.