Homilia na XI Niedzielę Zwykłą

Kluczem do dzisiejszej Liturgii Słowa jest  wyrażenie WSZYSCY. To słowo uświadamia nam prawdę o powszechności zbawienia ale też o odpowiedzialności za duchowy wzrost wspólnoty, której na imię KOŚCIÓŁ.
To Bóg jest Panem wszystkiego i od niego wszystko zależy, to w jego ręku są nasze losy. To On jest tym, który daje wzrost i zapewnia plon
„Z Królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak”. Pan Jezus tłumaczy nam, że rolnik po zasianiu ziarna nie ma wpływu na jego wzrost. Podobnie jest w naszym życiu duchowym. Aby wzrastało w nas Królestwo Boże, nie wystarczy tylko nasza praca, potrzeba jeszcze łaski Bożej. Jako ludzie wierzącym bądźmy pokorni, bo nie wszystko zależy od nas. Ale żeby być pokornym i mieć świadomość, że nie wszystko zależy od nas, trzeba Bogu zaufać. Zaufanie chroni nas przed pokusą pychy i przeświadczeniem, że sam sobie poradzę w życiu. We współczesnym, pełnym socjotechniki świecie ludzi uczy się, że skoro  kierują samochodem, sterują klimatyzacją, mają władzę nad firmą, są zdolni, przedsiębiorczy, potrafią wszystko dokładnie zaplanować, wyliczyć i wykalkulować, a przy tym są kreatywni – przebojowi, choć czasem na krawędzi lekkiej bezczelności i cwaniactwa – to tak naprawdę są zaradni i sobie poradzą sami, bo wszystko zależy od nich. I właśnie w tym momencie na fundamencie budowania własnej kreatywności i zaradności – czyli pewności siebie, nawet nie wiedząc kiedy – buduje się niepewność w wierze i nieufność w stosunku do Boga.  Z gruntu fałszywa i nie do przyjęcia jest alternatywa: „albo Bóg, albo ja!” – bo jeśli Bóg wszystko może, to ja nie mam nic do zrobienia, a jeśli ja mam coś robić, to Bóg nie może mi przeszkadzać i ograniczać moją niezależność i wolność.
Nic bardziej mylnego – Moi Kochani! Pan Bóg nie jest moim konkurentem, ale moim Ojcem, a nikomu innemu, jak prawdziwemu ojcu i matce zależeć powinno na szczęściu i dobru swoich dzieci….
Jezus mówi: „Królestwo Boże… jest jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn…” Bóg daje mi wolność ale wraz z nią i odpowiedzialność za moje słowa i czyny. Doceńmy to, co otrzymaliśmy od Jezusa, i nieśmy Go innym, współpracujmy z łaską Pana. Królestwo Boże jak to ziarnko gorczycy, choć małe, jest odporne nawet na niekorzystne warunki. Królestwo Boże będzie się stale rozrastać.
Pięknie to obrazują słowa piosenki: „Musisz wierzyć, że jest ktoś kto dobrze wie, czego potrzebujesz tu, dlatego zaufaj mu!” Tak ważna w naszym życiu chrześcijańskim jest postawa pełnego zaufania Bogu nawet w chwilach doświadczeń i prób.
Przykładem takiej postawy jest Św. Abp Oscar Romero, który  w 1977 roku został arcybiskupem Salwadoru. Kiedy krajem rządziła junta wojskowa, kiedy potrafiono zamienić kościoły na koszary, kiedy na oczach abp-a żołnierz sprofanował Najśw. Sakrament, strzelając do wizerunku Chrystusa ukrzyżowanego i do tabernakulum, on nie zawahał się i wszedł do świątyni, aby pozbierać sprofanowane komunikanty. Kiedy został wyrzucony, za trzecim razem wszedł do świątyni razem z ludźmi naprzeciw żołnierzom, którzy mieli w nich wymierzone karabiny. Wtedy wypowiedział te słowa: „Jesteśmy tu po to aby odzyskać ten budynek kościelny. I wzmocnić się przeciwko tym wrogom Kościoła, którzy wdeptują nas w ziemię. Wiedzcie, że nie cierpicie w samotności, gdyż wy jesteście Kościołem. Jesteście Ludem Bożym, jesteście Jezusem tu i teraz. On jest ukrzyżowany w Was, tak samo jak został ukrzyżowany 2000 lat temu na wzgórzu niedaleko Jerozolimy. Wiedzcie, że wasze cierpienie i ból, jak Jego przyczyni się do wyzwolenia Salwadoru i odkupienia”. Arcybiskup Romero poniósł śmierć męczeńską, kiedy podczas celebrowania Mszy Św. w szpitalnej kaplicy w 1980 roku został zastrzelony. W pogrzebie Romero uczestniczyło ponad milion osób z całego świata. Papież Franciszek ogłosił go świętym w październiku 2018 roku. Abp Romero stał się symbolem walki o prawa człowieka – symbolem małego i niepozornego ziarenka gorczycy, które stało się pięknym krzewem wierności i miłości wobec  Boga. Dziś potrzeba takich żywych świadków wiary, którzy wspólnie razem: pasterze i osoby świeckie będą ramię w ramię stawać na straży tych wartości, aby umocnić ten Kościół.

Panie Jezu, otwieram przed Tobą swoje serce. Spraw aby moja wiara, miłość i pełne zaufanie tobie stawała się jak ziarenko gorczycy, które przyczynia się do wzrostu Królestwa Bożego we mnie. Amen.