Homilia na Środę Popielcową -14 lutego 2018

„A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
Rozpoczynając Środą Popielcową 40-dniowy Okres Wielkiego Postu pragniemy wejść w ten czas prawdziwego wyciszenia, zadumy i pochylenia nad tajemnicą męki i śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa, aby po 7 tygodniach Wielkiego Postu z radością świętować i opiewać tajemnicę Jego Zmartwychwstania.
Podczas Mszy św. na rozpoczęcie Wielkiego Postu posypujemy głowy popiołem. Ten gest zastępuje w liturgii akt pokuty; z pokorą pochylamy głowy, a kapłan posypuje je popiołem. Wymowny znak – gest wiary w Boże miłosierdzie i przyznania się do własnej słabości.
Popiół sypany na głowy, zapowiada zmianę bardzo pożądaną i oczekiwaną. Przypominając nam o kruchości życia ludzkiego, o przemijalności ciała, całą naszą uwagę kieruje ku ludzkiemu wnętrzu. Prorok Joel wskazuje nam na serce człowieka, które potrzebuje nawrócenia: „Nawróćcie się do mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament”.
To tutaj ma się dokonać ta wielka przemiana – dlatego woła: „Rozdzierajcie wasze serca, a nie szaty” Jeśli ma się dokonać oddzielenie tego co dobre od tego co złe, to ma się to dokonać przede wszystkim – w człowieku, w jego sercu. Na serce człowieka, dla którego przyszedł czas nawrócenia, wskazuje również Chrystus w Ewangelii. To jest charakterystyczne, że do pozytywnych zmian w ludzkim sercu ma posłużyć rezygnacja z różnych rzeczy. Nawrócenie może być zainicjowane przez podjęcie uczynków pokutnych. Jezus mówi w Ewangelii, że pokuta ma być czyniona bez rozgłosu ma wypływać z potrzeby serca, duchowych przemyśleń, a nie na pokaz, dla oczu innych ludzi – lubimy się pokazać, żeby nas inni zauważyli. Wystarczy, że widzi ją sam Bóg, nasz Ojciec, który jest w ukryciu. „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”. Pan Jezus pokazuje trzy drogi:
JAŁMUŻNA, która oczyszcza  i uwalnia serce w relacji  do drugiego człowieka;
MODLITWA,  która oczyszcza i uwalnia moje serce w relacji do Boga;
POST,  który oczyszcza i uwalnia moje serce w relacji do samego siebie.
W nawróceniu serca post  ma się stać „duchowym odchudzaniem” przez umartwienia i postanowienia, rezygnacja z części własności przeznaczonej w zamian  na jałmużnę  pomoc ubogim /dzieci w szkole będą miały skarbonki/,  i okazja do poświęcenia czasu Panu Bogu czyli modlitwa. Znajdźmy czas na Drogę Krzyżową, znajdźmy czas na Gorzkie Żale, na przeżycie Rekolekcji Wielkopostnych, na dobrą spowiedź- na inne niż dotąd przeżywanie Mszy Św. – bo w tajemnicy Eucharystii jest źródło naszego duchowego życia- ta sama bezkrwawa ofiara staje się dla nas przypomnieniem tego, co Jezus uczynił w Wielki Czwartek w wieczerniku, a w Wielki Piątek na krzyżu -i  staje się prawdziwym Misterium Redemptoris – Tajemnicą Naszego Odkupienia.
Ale Jezus stawia konkretny warunek, zwracając uwagę na właściwą postawę: nie trąb przed sobą, kiedy dajesz jałmużnę…; gdy się modlicie… gdy pościcie – nie bądźcie jak  obłudnicy
Dziś modne jest słowo „przekręt” na oznaczenie różnych nieczystych zachowań, machlojek, kradzieży, manipulacji, mataczenia, złego i niewłaściwego postępowania.
Wielki Post, który dziś rozpoczynamy jest właśnie taki stosowny czas, aby odkręcić to wszystko, co zostało przekręcone w naszym życiu – jeszcze nie wszystko stracone i może się udać! Jeśli tylko chcemy to naprawić!
Św. Wincenty à Paulo zapisał: „Prawdziwa miłość otwiera ramiona, a zamyka oczy.”
Kiedy patrzymy na krzyż Jezusa, to widzimy na nim przedziwne wyznanie miłości. Kiedy będziemy rozważać Drogę krzyżową i Gorzkie Żale, to zobaczmy, jak wielką miłością obdarzył nas Bóg i zachwyćmy się tą miłością – spróbujmy na nią odpowiedzieć naszą miłością /pracą nad wadami, nałogami, postanowieniami, umartwieniami wyrzeczeniami, które możemy jako przejaw naszej miłości ofiarować Jezusowi/.
Boże, proszę Cię, aby moje serce było pełne miłości. Niech Duch Święty, który sam jest miłością, uczy mnie kochać Ciebie, Boże, ponad wszystko, i odnajdywać w Tobie drugiego człowieka. Amen.